PAKT CZAROWNIC XVIII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 03, 2010 12:21 Re: PAKT CZAROWNIC XVIII

Bo mi się już wątki popiętroliły ku...a, gdzie indziej to miało być. Ja wysiadam :mrgreen:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro lis 03, 2010 13:28 Re: PAKT CZAROWNIC XVIII

Biedne burasie...Wyć mi się chce jak widzę takie bidule... :cry:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro lis 03, 2010 14:10 Re: PAKT CZAROWNIC XVIII

A ja uważam, że na dworcu PKP w Poznaniu sytuacja jest "alarmowa" i ( o ile mój krótki staż paktowy pozwala na ocenę ) kwalifikuje się do pomocy paktu.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro lis 03, 2010 14:13 Re: PAKT CZAROWNIC XVIII

Rozwiń Siostro - zgłoszenie trzeba uzasadnić.
A staż masz wystarczający, sprawa się liczy :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro lis 03, 2010 14:14 Re: PAKT CZAROWNIC XVIII

Melesia, wrzuć szczegóły, bo tyle wątków się pojawiło ... :roll:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro lis 03, 2010 17:03 Re: PAKT CZAROWNIC XVIII

Dzisiaj spedzałam w kuchni wiecej czasu niż zwykle (a staram się spedzać jak najmniej :wink: ) i przez cały czas Barney plątał mi się pod nogami. Potem zaczął domagać się piskliwym głosem...czegoś. No więc dosypałam karmy, zmieniłam wodę, sprawdziłam kuwetę, a ten kurcze krzyczy i krzyczy. Dostał nawet kawałeczek kurczaczka, ale zamknął pyszczek tylko na czas spożywania. W końcu, już trochę przestraszona ze coś mu dolega, wzięłam go na ręce. Barney wlazł mi na ramiona i ...wykonał byskawiczny skok na górną szafke 8O Po czym zaległa błoga cisza...hmmm...jaka ja jestem mało kumata. Nie załapałam, że od dwudziestu minut kot domaga sie podsadzenia do wiszących szafek :roll:

Bydgostia

 
Posty: 73
Od: Sob paź 16, 2010 22:31
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lis 03, 2010 17:09 Re: PAKT CZAROWNIC XVIII

Siostrzyczki Czarownice ja przelotem!!

Bardzo, ale to bardzo prosze o trzymanie się zasad w zgłaszaniu kandydatur, bo kurcze nie moge się połapać, co jest kandydaturą, a co luźnym wtrętem... :oops:

Nie rozerwiemy się. Nasze wypracowane zasady udzielania pomocy jak dotad jakoś się sprawdzały. Proszę - szanujmy je.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro lis 03, 2010 17:11 Re: PAKT CZAROWNIC XVIII

u mnie to samoobsługa, wskakują na okap lub lodówkę z szafek i potem już są prawie na samej górze..
i łypią oczami co tam ważysz w garach.. mieć na sobie wzrok z 5 kotów-bezcenne...
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Śro lis 03, 2010 17:24 Re: PAKT CZAROWNIC XVIII

Pogubiłam się :roll: Czy w tym miesiącu będzie głosowanie, czy jest "pewniak"?
Czy koty z poznańskiego dworca są zgłoszone?

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro lis 03, 2010 17:26 Re: PAKT CZAROWNIC XVIII

Jeszcze jedno - Siostry, w jakim wieku kotka zaczyna dojrzewać, kiedy można spodziewać się pierwszej rujki :?:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro lis 03, 2010 17:27 Re: PAKT CZAROWNIC XVIII

koty z PKP Poznań zgłosił koconek i one są pierwszą kandydaturą
do Etiopii idzie kasa z listopadzie za październik
a teraz zgłaszamy kandydatów listopadowych,
którzy kasę dostaną na pocz. grudnia
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Śro lis 03, 2010 17:30 Re: PAKT CZAROWNIC XVIII

Bardzo dziękuję za wyjaśnienie! :D

Z kotkami też na pewno macie doświadczenie :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro lis 03, 2010 17:32 Re: PAKT CZAROWNIC XVIII

to dojrzewanie to różnie, mam 3 kotki,
Jadźka miała rujkę w wieku 9 mcy
Zgaga czyli Kejti jak skończyła 6 mcy
Lenka jeszcze rujki nie miała, ma 5 mcy..

zauważysz że ma rujkę, bynajmniej usłyszysz
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Śro lis 03, 2010 17:35 Re: PAKT CZAROWNIC XVIII

mmk pisze:Jeszcze jedno - Siostry, w jakim wieku kotka zaczyna dojrzewać, kiedy można spodziewać się pierwszej rujki :?:

Z doświadczenia to tak : Kośka dostała ruję na Boże Narodzenie centralnie, a urodziła się w maju. A Mysza już ma rok skończony (w listopadzie 6-go będzie rok, jak ją znalazłam) a do rui jak do nieba. Żadnych symptomów. Wetke pytałam i mówiła, że 6 mies. kotke można sterylizować, ale nie wcześniej. My czekamy na rujkę, ale u nas zagrożenia odmiennopłciowego nie ma więc możemy sobie pozwolić :mrgreen:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro lis 03, 2010 18:07 Re: PAKT CZAROWNIC XVIII

Pytam, bo mam zagrożenie w postaci brata kotki :roll: Nie wiemy, kiedy kociaki się urodziły, a ocena wieku wg dwóch wetów nie zgadza się z oceną wieku wg forum :wink: Nigdy nie miałam kotki, nie wiem czego się spodziewać... Wetka chce robić "wczesną sterylizację" w połowie grudnia (według niej kotka będzie miała wówczas 5,5 miesiąca) , ale mam sugestie, że kociaki mają już teraz pół roku :roll: I bądź tu mądry niedoświadczony człowieku... :?
Napiszę więcej, może coś podpowiecie
Kociaki trafiły do mnie pod koniec września i zostały ocenione przez weta na "nie więcej niż 2,5 miesiąca". Według obserwacji okolicy małe urodziły w pierwszej połowie lipca. Kiedy do mnie trafiły ważyły 2 kg każdy i tu jest pierwszy zgrzyt, bo to ponoć za dużo jak na 2,5 miesiąca :? Kociaki były do końca przy matce, były też codziennie dokarmiane (nie wiem czym), wyglądały na dobrze odżywione, ale nie były grube. Dwa tygodnie temu inny wet widział kociaki i ocenił, że urodziły się na początku lipca. Teraz kociaki mają podwójne kły - wszystkie cztery :wink: Kocurka nie czuć zupełnie, natomiast kotką zaczynają się interesować mój kastrat i jej brat :roll: Małej to nie odpowiada, ale wąchają ją namiętnie i czasem próbują czegoś więcej :wink: Wetka uważa, że mała jest za mała na sterylizację, a w razie, gdyby do czegoś doszło chce robić sterylkę aborcyjną... Nie wiem, czy czekać ten miesiąc, czy szukać innego weta? Wolałabym nie dopuścić do rujki :?

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Nul i 676 gości