Wiejskie-Ebiś chce żyć- Rozmnażalnia-foty w wątku pomocowym

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 09, 2010 22:01 Re: Biedne Wiejskie Koty-Ebiś chce żyć-Ruduś chory?

AniHili pisze:Kociamko, ja tego strzelającego palanta tez bym zgłosiła do dzielnicowego. Niestety nie trzeba mieć pozwolenia na wiatrówki, ale to nie uzasadnia strzelania do zwierząt. Na Twoim miejscu powiedziałabym dzielnicowemu, że boję się o bezpieczeństwo swoje i swoich zwierząt. Strzelanie do zwierząt jest przestępstwem, które można podciągnąć pod znęcanie się nad zwierzętami (tylko oczywiście trzeba mieć dowód) - nie ma tak, że na faceta nie ma bata. O łażeniu wokół domu też bym wspomniała. Nie ma sensu samej się ze wszystkim bujać - żyjemy co prawda w kraju z goownianym prawem, ale trzeba korzystać z tego, z czego możemy.
A sytuacja Madzi - proponuję powiadomić odpowiednie urzędy, a niech skontrolują babsztyla. Taka skarbówka baaardzo lubi kontrolować :twisted:


Kochana ja już od zeszłego roku mam kontakt z Kolegą Madzi który jest policjantem
nawet czatował u nas kiedyś
ale gowno z tego wyszło
czekamy na jego wpadkę cały czas
żeby zaczał strzelać jawnie znowu
no własnie ten brak dowodów nas dobija
został upomniany że w zabudowanym terenie nie wolno strzelać
trochę się uspokoił tylko mnie gnębił gdy tylko miał okazję
cholerne dowody
kiedyś sie podstawię jak będzie strzelał
założe google żeby w oko nie zarobić
a wtedy to nic już mu nie pomoże

Aniu skarbówka?
to co?musiało by się wynagrodzenie nie zgadzac?
ciekawe czy jutro Madzi wypłaci

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt lip 09, 2010 22:02 Re: Biedne Wiejskie Koty-Ebiś chce żyć-Ruduś chory?

AniHili pisze:Iwa, mobbing to swoją drogą, ale naprawdę radzę dać info odpowiednim instytucjom, zawsze chętnym do kontroli.


Najlepiej to chyba sanepid
Madzia mówi że wszystko nieświeże jest
wylała cały garnek kwaśnicy bo pleśń po wierzchu pływała
fuj
dżakuzi wogóle nie odkażają
fuj nie polecam tego Hotelu

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt lip 09, 2010 22:07 Re: Biedne Wiejskie Koty-Ebiś chce żyć-Ruduś chory?

Kociama pisze:
AniHili pisze:Kociamko, ja tego strzelającego palanta tez bym zgłosiła do dzielnicowego. Niestety nie trzeba mieć pozwolenia na wiatrówki, ale to nie uzasadnia strzelania do zwierząt. Na Twoim miejscu powiedziałabym dzielnicowemu, że boję się o bezpieczeństwo swoje i swoich zwierząt. Strzelanie do zwierząt jest przestępstwem, które można podciągnąć pod znęcanie się nad zwierzętami (tylko oczywiście trzeba mieć dowód) - nie ma tak, że na faceta nie ma bata. O łażeniu wokół domu też bym wspomniała. Nie ma sensu samej się ze wszystkim bujać - żyjemy co prawda w kraju z goownianym prawem, ale trzeba korzystać z tego, z czego możemy.
A sytuacja Madzi - proponuję powiadomić odpowiednie urzędy, a niech skontrolują babsztyla. Taka skarbówka baaardzo lubi kontrolować :twisted:


Kochana ja już od zeszłego roku mam kontakt z Kolegą Madzi który jest policjantem
nawet czatował u nas kiedyś
ale gowno z tego wyszło
czekamy na jego wpadkę cały czas
żeby zaczał strzelać jawnie znowu
no własnie ten brak dowodów nas dobija
został upomniany że w zabudowanym terenie nie wolno strzelać
trochę się uspokoił tylko mnie gnębił gdy tylko miał okazję
cholerne dowody
kiedyś sie podstawię jak będzie strzelał
założe google żeby w oko nie zarobić
a wtedy to nic już mu nie pomoże

Aniu skarbówka?
to co?musiało by się wynagrodzenie nie zgadzac?

ciekawe czy jutro Madzi wypłaci


Nie ;) W mojej firmie jak wpadła skarbówka to przelecieli całe finanse, wszystkie faktury. Szukają czegoś, do czego można się przyczepić i najczęściej znajdują. Jeśli to hotel, to zapewne mają tam i żarcie. A jak żarcie, kuchnie i generalnie obsługa ludzi - to Sanepid też mógłby zerknąć.
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lip 09, 2010 22:16 Re: Biedne Wiejskie Koty-Ebiś chce żyć-Ruduś chory?

Koło mojego domu jest sklep, którego szczerze nie lubię. Pracownice się tam zmieniają chyba częściej niż raz na miesiąc. Taka polityka właściciela?
Jeśli wolno mi coś radzić: może Magda poszuka pracy gdzie indziej? Wiem, że o pracę trudno, ale są jakieś granice. Przecież ona się już długo tak stara, a oni ją ciągle zwodzą... Im bardziej ją zwodzą, tym bardziej ona się stara - a im bardziej ona się stara, tym oni bardziej ją zwodzą. To takie błędne koło.
Magda może mieć Naprawdę Dobrą Pracę. Nie wolno nikomu ani wykorzystywać, ani upokarzać. I to nie jest tylko utopia.
Są i ludzie, którzy szczerze docenią to jaka Magda jest świetna, jej staranie się, jej umiejętności, pracę.
Ale to nie Ci ludzie, u których jest teraz.
Tak myślę. Ale oczywiście nie mam większych podstaw, poza własnym doświadczeniem i odrobiną wiedzy od Ciebie....

A na tego sąsiada to chyba mocnych długo nie będzie... On dobrze wie, że gdy popełni błąd to na pewno to odczuje.
Są ludzie, którzy żywią się słabością innych. Których moc jest tym większa im bardziej słabi są "rywale"...
Niestety często wybierają sobie oni za przeciwników dzieci i zwierzęta... Bo te nie umieją się bronić.
Nienawidzę tego. To jedna z niewielu rzeczy, które wzbudzają we mnie nienawiść (już nawet zapomniałam, że potrafię nienawidzić...)... wykorzystywanie słabszych by się dowartościować. To obrzydliwe. Niestety też często tragiczne dla wykorzystanych :(...

Sorry za ten monolog..., ale jakoś nie mogłam się powstrzymać.
Nieustająco kciuki trzymam.
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lip 09, 2010 22:19 Re: Biedne Wiejskie Koty-Ebiś chce żyć-Ruduś chory?

RudyiSrebrnyKot pisze:Koło mojego domu jest sklep, którego szczerze nie lubię. Pracownice się tam zmieniają chyba częściej niż raz na miesiąc. Taka polityka właściciela?
Jeśli wolno mi coś radzić: może Magda poszuka pracy gdzie indziej? Wiem, że o pracę trudno, ale są jakieś granice. Przecież ona się już długo tak stara, a oni ją ciągle zwodzą... Im bardziej ją zwodzą, tym bardziej ona się stara - a im bardziej ona się stara, tym oni bardziej ją zwodzą. To takie błędne koło.
Magda może mieć Naprawdę Dobrą Pracę. Nie wolno nikomu ani wykorzystywać, ani upokarzać. I to nie jest tylko utopia.
Są i ludzie, którzy szczerze docenią to jaka Magda jest świetna, jej staranie się, jej umiejętności, pracę.
Ale to nie Ci ludzie, u których jest teraz.
Tak myślę. Ale oczywiście nie mam większych podstaw, poza własnym doświadczeniem i odrobiną wiedzy od Ciebie....

A na tego sąsiada to chyba mocnych długo nie będzie... On dobrze wie, że gdy popełni błąd to na pewno to odczuje.
Są ludzie, którzy żywią się słabością innych. Których moc jest tym większa im bardziej słabi są "rywale"...
Niestety często wybierają sobie oni za przeciwników dzieci i zwierzęta... Bo te nie umieją się bronić.
Nienawidzę tego. To jedna z niewielu rzeczy, które wzbudzają we mnie nienawiść (już nawet zapomniałam, że potrafię nienawidzić...)... wykorzystywanie słabszych by się dowartościować. To obrzydliwe. Niestety też często tragiczne dla wykorzystanych :(...

Sorry za ten monolog..., ale jakoś nie mogłam się powstrzymać.
Nieustająco kciuki trzymam.


To wszystko Święte słowa Kochana

Wiesz czasem se myślę jak tacy mogą spokojnie spać jak mogą jeść
cieszę się że mam uczucia
to wielkie bogactwo

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt lip 09, 2010 22:39 Re: Biedne Wiejskie Koty-Ebiś chce żyć-Ruduś chory?

Kociama pisze: (...)

Wiesz czasem se myślę jak tacy mogą spokojnie spać jak mogą jeść
cieszę się że mam uczucia
to wielkie bogactwo


Nigdy nie myślałam o tym w ten sposób, bo wydawało mi się to oczywiste, ale z tej perspektywy: tak. też się cieszę, że mam uczucia...

Trzymam kciuki za Wasze bezpieczeństwo.
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob lip 10, 2010 10:39 Re: Biedne Wiejskie Koty-Ebiś chce żyć-Ruduś chory?

ale sie zdenerwowalam po przeczytaniu. Kociamko, ze tez czlowiek potrafi byc wilkiem...nie obrazajac wilkow :? Zal mi Madzi, nie zasłuzzyla na takie traktowanie. A pracy nigdzie nie ma, wiem, i jak tu znalezc wyjscie z sytuacji :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob lip 10, 2010 11:00 Re: Biedne Wiejskie Koty-Ebiś chce żyć-Ruduś chory?

Moja Basiunia :(
Obrazek

dałam jej szyszkę na drogę :oops:
Obrazek
ukochana choinka Basi ,tam ją pochowałam

Obrazek

Tak pusto bez niej rankiem :cry:
gdy patrzę na wierzbę to jej tam nie ma
nie skacze wesoło nie rzuca we mnie niczym
Dopiero teraz czuję jak bardzo mi była bliska


Dopiero dzisiaj Dr Ola podała mi wyniki moczu przez telefon

okazalo się że rudkowe siury bez niepokojących zmian
jestem w szoku bo on ciągle coś ma z tym siuraniem

ale Ebinio
ma śladowe ilości krwi w moczu,leukocyty i trochę białka
to może być stan zapalny pęcherza ale też może to być jakiś przerzut
może ale nie musi
nie wiem co z tym zrobić
kurcze dopiero w poniedziałek mam wpaść po leki dla niego
lecznica do poniedziałku przecież nieczynna
gdybym miała info o wynikach wcześnie rano to jeszcze bym do miasta zdążyła przed 10

w domu mam tylko urosept i furagin
urosept mogła bym podać ,ale jak stosować furagin u Kota to kurcze zapomniałam :oops:

Dzisiaj zostalam postawiona przed faktem że jutro na niewiadomo ile przyjeżdżają do mnie Goście zza granicy 8O :roll:
w tej chwili się czuję jakbym w łeb czymś dostała
nie rozumiem jak można tak zrobić

Madzina wróciła wczoraj do domu około 1 w nocy
przed wczoraj pracowała 11 godzin i wróciła około 24
wczoraj zaraz na 7 rano do 12 w nocy
jak ją zobaczyłam na progu to się popłakałam
Dziewczynie z nosa leciała krew
była tak zmęczona że aż mi się zataczała
rano znowu do pracy na 10
wróci znowu w nocy
i taki maraton ma mieć aż do wtorku
Baba powiedziała że sobie odpocznie kiedy ona uzna za stosowne :evil:

wczoraj kazała jej dzwigać z magazynu beczki z piwem
Młoda rano ledwo wstała
to chyba zbyt duży cięzar jak na taką chudzinę
Do tego ciągłe docinki
Widzę że to się odbije na Madzi mocno
chętnie bym pojechała do tego obozu pracy i powiedziała tej prezes co o niej myślę

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob lip 10, 2010 11:17 Re: Biedne Wiejskie Koty-Ebiś chce żyć-Ruduś chory?

Tyle smutnych wiadomości :(
Basieńko :cry:
Oby jak najszybciej tutaj nastały radosne wiesci :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lip 10, 2010 11:38 Re: Biedne Wiejskie Koty-Ebiś chce żyć-Ruduś chory?

RudyiSrebrnyKot pisze:
Kociama pisze: (...)

Wiesz czasem se myślę jak tacy mogą spokojnie spać jak mogą jeść
cieszę się że mam uczucia
to wielkie bogactwo


Nigdy nie myślałam o tym w ten sposób, bo wydawało mi się to oczywiste, ale z tej perspektywy: tak. też się cieszę, że mam uczucia...


Generalnie rowniez jestem wdzięczna Stwórcy ze mnie tak uwrazliwil....
ale czasami myslę ze to przekleństwo
za duzo widzieć, za duzo slyszeć, za duzo czuc, wszystkiego sie domyślac...
to oznacza permanentne cierpienie
niezgoda na swiat wokól a swiat sie z tego smieje...i totalna bezradność...
Obserwując tych twardych, bezdusznych, nieczułych
nie widzę zeby oni mieli tego przemyslenia...
ze czegos im brakuje ze są ubożsi...oni sa szczęsliwi
wiecznie zadowoleni z siebie, ze swoich poczynań,
sa jacy sa i nie wyobrażają sobie ze mozna byc innym
a po co?
My im współczujemy a oni...patrza na nas z politowaniem w najlepszym razie
czasami ze smiechem, czasami z pogardą...to my sie męczymy z nasza wrazliwością
oni idą przez życie beztrosko, nie patrzac co zostawiaja po sobie...
Mimoi wszystko dziękuję Stwórcy za to ze mnie uwrazliwił
choc czasami myslę ze mogł odrobinkę mniej ;)

Buziaczki sobotnie :1luvu: :1luvu:
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Sob lip 10, 2010 11:41 Re: Biedne Wiejskie Koty-Ebiś chce żyć-Ruduś chory?

to prawda Duneczku
czasem jest to męczące
bo człowiek sam cierpi widząc cierpienie innych
ale jeśli tylko może jakos pomóc to czuje taką ulgę i szczęście

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob lip 10, 2010 12:03 Re: Biedne Wiejskie Koty-Ebiś chce żyć-Ruduś chory?

Kociamko to straszne co piszesz o pracy Magdy. Nie rozważałyście wyjazdu Magdy? Nie daleko, ale tam gdzie dostanie pracę choćby w sklepie i będzie mogła wynająć jakiś pokój. Bo co z tego że ma pracę jak ona się tam zajedzie zdrowotnie.
Tacy ludzie jak ta kobieta żerują na braku pracy i traktują ludzi jak niewolników.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Sob lip 10, 2010 12:04 Re: Biedne Wiejskie Koty-Ebiś chce żyć-Ruduś chory?

Tak sobie Was podczytuje od 2 miesiecy, ale dopiero teraz pisze.

http://www.pip.gov.pl/html/pl/html/k0000000.htm

Polecam szczegolnie dzial szosty rozdzial trzeci.
Art. 132. § 1. Pracownikowi przysługuje w każdej dobie prawo do co najmniej 11 godzin
nieprzerwanego odpoczynku, z zastrzeżeniem § 3 oraz art. 136 § 2 i art. 137.


Art. 133. § 1. Pracownikowi przysługuje w każdym tygodniu prawo do co najmniej 35 godzin
nieprzerwanego odpoczynku, obejmującego co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku
dobowego.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11571
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Sob lip 10, 2010 12:11 Re: Biedne Wiejskie Koty-Ebiś chce żyć-Ruduś chory?

Discordia pisze:Tak sobie Was podczytuje od 2 miesiecy, ale dopiero teraz pisze.

http://www.pip.gov.pl/html/pl/html/k0000000.htm

Polecam szczegolnie dzial szosty rozdzial trzeci.
Art. 132. § 1. Pracownikowi przysługuje w każdej dobie prawo do co najmniej 11 godzin
nieprzerwanego odpoczynku, z zastrzeżeniem § 3 oraz art. 136 § 2 i art. 137.


Art. 133. § 1. Pracownikowi przysługuje w każdym tygodniu prawo do co najmniej 35 godzin
nieprzerwanego odpoczynku, obejmującego co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku
dobowego.


Dziękuję Ci bardzo

czyli wynika z tego że Madzia pracuje zbyt wiele godzin
czyli może zwrócić bez strachu Pracodawcy uwagę że tak nie powinno być?

Ja wiem że jeśli sie dodezwie to będzie traktowana jeszcze gorzej
ale czy trzeba na to pozwalać?
Dzisiaj przypada dzień wypłaty
Madzia dzwoniła i powiedziała że Pani prezes nie pojawiła się w pracy :roll:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob lip 10, 2010 12:42 Re: Biedne Wiejskie Koty-Ebiś chce żyć-Ruduś chory?

Ja bym nie zwracala uwagi, tylko zglosila do PIP.

A jeszcze co do dzwigania. Czy Madzia do tych 30 kilo ma jakis wozek, ktory moze ciagnac, czy sama to targa? Bo w przepisach BHP cos bylo, ze kobieta nie moze nosic wiecej jak 12 kilo., do ciezszych rzeczy potrzebuje wozkow, a i chyba (ale tu juz nie mam 100% pewnosci) 30 kilo to za duzo i na wozku. Za kazdym razem na szkoleniach BHP to bylo, tylko ze ja za kazdym razem mialam prace przy biorku, to nie zwracalam uwagi na cyferki. I jeszcze cos mi sie kojarzy, ze pracodawca ma obowiazek przeprowadzic szkolenie BHP, ale tu juz nie pamietam, od jakiej wielkosci firmy - ile czasu od zatrudnienia.

a jeszcze co do szukanie pracy, polecam z wlasnego doswiadczenia firme Randstad. Dwa razy, w roznych miastac (Szczeci i Wroclaw) znalezli mi bardzo szybko, bardzo dobra prace. I dbaja o pracownikow, pilnuja wlasnie Kodeksu Pracy, czy takie kierowniczki nie przeginaja itp. A jesli trzeby bylo wyjechac gdzies dalej, to na pewno na forum pomoga znalezc jakies niedrogie lokum do wynajecia.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11571
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości