Zestaw słodko/kwaśny: Cukierek, Buka, Torina i Czarna Mamba

Hej Słodziaczki! :1luvu:

czesc kamilka,

gratuluje pieknej nowej tymczaski :mrgreen:

mam nadzieje, ze zacznie jesc!!! trzymam kciuki :ok:

ciesze sie, ze Buka ma dobre wyniki wątrobowe - co znaczy troskliwa opieka.... nameczylas sie z tym podawaniem lekow (w ogole to wielki szacun, ja bym nie dala rady, nawet naszej malej Freyi sie balam, a Busia 100x bardziej straszy :mrgreen:

), ale sie oplacilo :ok:

tylko z tymi zabkami nieciekawie....

a co wet doradza? dobrze, ze masz takiego weta, ktoremu mozesz w pelni zaufac, to bardzo wazne....

mizianki dla calego towarzystwa :1luvu:

Niedawno wróciłam z pracy i Senioor powiedział mi że Buka... spała obok niego w łóżku :shock:

na początku myślałam że robi sobie ze mnie żarty, ale sądząc po minie, to raczej nie był żart. Potem zapytałam się go, czy to może nie była Maja, bo jest czarna, ale zaprzeczył. Maja nie ma małych uszątek i kremowego żabocika. Kiedy weszłam do mieszkania, zdążyła już wejść na szafę, ale była dziwnie wyluzowana.

Mała niewdzięcznica

mnie to się boi

tillibulek - Wet radzi zostawić ją w spokoju. Na jakiś czas. Ona normalnie je, nic jej nie wycieka, nie ma ropy etc. tylko trochę pośmierduje z pysia, więc nie trzeba ingerować. Nie można też narażać jej na kolejną narkozę, stres. Poczekamy. Na wizytę u dentysty czeka też Kay, który jest leczony antybiotykowo, ale zęby są na 90% do wyrwania. To będzie taki prezent na rocznicę

Te Milanowskie koty, miały chyba w większości problemy z zębami, a przez dzikość i zaniedbanie, nikt nie ingerował i ich nie leczył...

Tori nic dzisiaj nie zjadła. Chociaż całe dnie spędza na parapecie w kuchni. Na domiar złego, Kay ją tłucze

Ojoj..Ale Torinka króciutko u Ciebie.
Busiu!! :1luvu:

kalair pisze:Ojoj..Ale Torinka króciutko u Ciebie.
Busiu!!

Trzy dni - ale dwa/trzy dni niejedzenia to dla kota wyrok śmierci...

Kamilko, mam nadzieję, że u Torinki to mimo wszystko "tylko" wynik stresu związany ze zmianą miejsca. Trzymam przeogromne kciuki żeby kicia prędko zaskoczyła :ok:

Czekamy na wieści!!!!!!!!!!!!!!!!!
A Kay pewnie paca ją dlatego, że pachnie jeszcze schroniskiem...

Buka

- wpaniałe wieści

Cameo pisze:
kalair pisze:Ojoj..Ale Torinka króciutko u Ciebie.
Busiu!!

Trzy dni - ale dwa/trzy dni niejedzenia to dla kota wyrok śmierci...

Kamilka, napisałaś, dzisiaj.. A nie je od początku? :roll:

Cameo pisze:Niedawno wróciłam z pracy i Senioor powiedział mi że Buka... spała obok niego w łóżku na początku myślałam że robi sobie ze mnie żarty, ale sądząc po minie, to raczej nie był żart. Potem zapytałam się go, czy to może nie była Maja, bo jest czarna, ale zaprzeczył. Maja nie ma małych uszątek i kremowego żabocika. Kiedy weszłam do mieszkania, zdążyła już wejść na szafę, ale była dziwnie wyluzowana.

Mała niewdzięcznica mnie to się boi

tillibulek - Wet radzi zostawić ją w spokoju. Na jakiś czas. Ona normalnie je, nic jej nie wycieka, nie ma ropy etc. tylko trochę pośmierduje z pysia, więc nie trzeba ingerować. Nie można też narażać jej na kolejną narkozę, stres. Poczekamy. Na wizytę u dentysty czeka też Kay, który jest leczony antybiotykowo, ale zęby są na 90% do wyrwania. To będzie taki prezent na rocznicę Te Milanowskie koty, miały chyba w większości problemy z zębami, a przez dzikość i zaniedbanie, nikt nie ingerował i ich nie leczył...

Kamila jest dokładnie jak mówisz.. nasze koty przez długi długi czas były totalnie zaniedbane... zaniedbane na wszelkich płaszczyznach... no i dlatego takie kwiatki wychodzą..

i nie wydaje mi się, żeby były zaniedbane przez dzikość.. bo niektóre oswojone też były w stanie krytycznym wręcz..

Buka.. super super dziewczynko! Tak trzymaj ! :ok:

Cameo pisze:Mała niewdzięcznica mnie to się boi

tillibulek - Wet radzi zostawić ją w spokoju. Na jakiś czas. Ona normalnie je, nic jej nie wycieka, nie ma ropy etc. tylko trochę pośmierduje z pysia, więc nie trzeba ingerować. Nie można też narażać jej na kolejną narkozę, stres. Poczekamy. Na wizytę u dentysty czeka też Kay, który jest leczony antybiotykowo, ale zęby są na 90% do wyrwania. To będzie taki prezent na rocznicę Te Milanowskie koty, miały chyba w większości problemy z zębami, a przez dzikość i zaniedbanie, nikt nie ingerował i ich nie leczył...

brawa dla Senioora :mrgreen:

z kotami roznie bywa, czasem przez podawanie lekow, doprowadzanie kota do "porzadku" mozna sie do kota zblizyc, zyskac jego wdziecznosc/przychylnosc, a czasem kot reaguje potem na nas panicznie - ale jestem pewna, ze teraz jak Buka bedzie miala spokoj, to jej podejscie do Ciebie, Kamilko, tez sie zmieni - wbrew pozorom koty to naprawde wrazliwe stworzenia, trzeba miec to na uwadze

u nas tak bylo z Ruby, ze miala herpesa w oczkach i w nosku, wozilismy ja do weta, stresowala sie, mimo zabiegow bylo gorzej, a jak dalismy jej spokoj, to samo sie poprawilo

co do zabkow to pytam, bo u nas Rubka ma nieciekawe, zaczerwienione dziaselka, wetka mowila, ze teraz jest jakas plaga chorob przyzębia u kotow

Cameo pisze:Tori nic dzisiaj nie zjadła. Chociaż całe dnie spędza na parapecie w kuchni. Na domiar złego, Kay ją tłucze

karmisz ja na sile, czy kompletnie nic nie je???

Torinko zacznij jeść!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Buka

widać kotka woli mężczyzn

Zaraz jadę po kurczaka, gourmeta, tuńczyka i będę namawiać Torinę do jedzenia...

Buka spała na szafie razem z Cukierkiem.

Dobry wieczór!
kciuki za Torinę!!

Zestaw słodko/kwaśny: Cukierek, Buka, Torina i Czarna Mamba

Kto przegląda forum