
Wczoraj już nie wpadłam bo był zły dzień
Rudziszonek po wizycie u weta oklapł i bardzo pozmutniał
nie jadł i nie pił
bolało go wczoraj bo pogoda sie załamała,zerwał sie wiatr i padało
Ja z bólu myslałam że zejde,co chwilkę robiło mi sie ciemno w oczach
Zrobiłam kroplówkę ,podałam leki i zwinełam sie w rogalik koło Kubusia
Pospaliśmy sobie razem troszkę
Kubuś jest przeniesiony do Kociago pokoiku
tam słoneczko ,aż 2 okna na świat
no i che na starym fotelu leżeć bo mięciutko ma
Bałam się wczoraj mocno
Kupy nie było ale to norma po srakuli
ale siku nie robił a kroplówki były przecież
brzuszek jak balonik miał
matko ja odchodziłam od zmysłow
około 24 zrobił sioo jak wsadziłam Go do miski
i troszke kupy było
Dzisiaj rano sie ucieszyłam
w kuwecie wielkie siku i kupa
Dziekuję za kolejne wpłaty
progect i Bungo
już mamy na spłatę długu za zabieg i wczorajszą wizytę
Bez Was Wszystkich nie było by lekko



Avuanku dziekuję za przesyłkę,będę pilnowac listonosza
tylko jak to podawać?
Daguś Kubuś przez dwa dni stał na tej nóżce
ale chyba to złamanie które tam jest boli prawda?
teraz cały ciężar przeszedł na nią
patrzę na te zdjęcia rtg ale głupia jestem z tego
w którym miejscu jest to złamanie

Dzisiaj od rana pali sie światełko

to Dzisiaj mija rok od śmierci Łatulka
jest mi okropnie smutno
w nocy gdy płakałam Dartek zlizywał mi łzy z policzka
On to był kumpel Łatka całą gębulkom
lecę do miasta Kochani
musze kupić dobre mięsko dla Kubusia i jakieś lepsze puszki
Tak sobie myślę że On musiał być duzym kotkiem
ma taką solidna budowę ciałka
ino kręgosłup można teraz namacać

Dzisiaj bez kul się nie obejdzie
poprostu nie dam rady bez podparcia tak boli bardzo
ale obiecuję byc silna dla Wszystkich których Kocham