POKRZYWKOWY FUNDUSZ - NA RATUNEK KOTOM!!! DOŁĄCZ DO NAS!!!

głosuję za nika28
czy możemy w tym miesiącu drugiej połowy nie wysyłać do schronu, tylko podzielić między AprilRain i Ja-Ba, które (za)płacą za leczenie Szeregowego? on i tak jest pod formalną opieką schronu i zdaje się, ze Andrzej musi umowę podpisać, więc w zasadzie będzie to pomoc dla kota schronowego...

mamut pisze:
Ja mam propozycję na wzór wrocławskiej Kociej Skarbonki, która z lokalnej stała się ogólnopolską ale jednak dalej dba o to, żeby częścią składek wspomagać swoje lokalne DT.

Chodzi mi o to, żeby nam nie zginęła pierwotna idea pomocy schronisku w Koninie i jego DT-wym. Moja propozycja jest taka, co miesiąc np. nie mniej niż 50% naszych wpływów przeznaczać na schronisko w Koninie lub jego lokalne DT, a drugie 50% wpływów na zgłoszony i przegłosowany DT na terenie kraju. Chyba, że ktoś z poza członków Funduszu Pokrzywkowego zadeklaruje konkretną jednorazową kwotę na konkretny cel tak jak to miało miejsce w sierpniu.

Gibutkowa, na razie jest nas 10 aktywnych członków czytaj-opłacających składkę i na więcej nas po prostu nie stać

Takie jest moje zdanie, z którym nie każdy musi się zgodzić

cynamon i wanilia pisze:głosuję za nika28
czy możemy w tym miesiącu drugiej połowy nie wysyłać do schronu, tylko podzielić między AprilRain i Ja-Ba, które (za)płacą za leczenie Szeregowego? on i tak jest pod formalną opieką schronu i zdaje się, ze Andrzej musi umowę podpisać, więc w zasadzie będzie to pomoc dla kota schronowego...

Cynamonku, takie było moje założenie, bo wiem, że Wasze DT podlegają pod schronisko. To, że głosowałyśmy o pieniążkach na schronisko, to ja rozumiem, że wspomagamy także DT. Jestem za :ok:

Też jestem za :ok:

no to super że nie robię przewrotu swoją propozycją

nie wypada mi zabierać głosu niejako we własnej sprawie, ale prawdą jest że koszt leczenia Szeregowego bedzie spory, a i pozostałe dwa, Oficer i Porucznik też trafiły na zabiegi kastracji do dr. Maciaszka bo do tamtego weta już żadna z nas nie miała by sumienia i odwagi ich zawieźć. A to się wiąże z tym że same musimy pokryć wszystkie koszty.

Dziewczyny, czy wszystkie trzy kocurki są już wykastrowane i ile kosztuje 1 zabieg?

Mi by tez to nie przeszkadzalo. Mam tylko pytanie, czy schronisko sie co miesac liczy z ta wplata czy wiedza, ze moga nie dostac? Jak to jest?

mamut pisze:
Ja-Ba pisze:Mamutku, skąd masz taki banerek FP? Nie mogę też odczytac jego wielkości i nie wiem czy mi się zmieści / nie mogę mieć wyższego jak 100/

To jest banerek który robiła Gibutkowa, ale jakoś go nikt nie chciał a ja go dzisiaj wygrzebałam. Jest na 2-giej str wątku.

Gibutkowa pisze:Mi się osobiście tak średnio podoba Ale chwilowo jestem out of vena
Czy tam widać Pokrzywkę na tym zapadanym tle?

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hm1d6][img]http://fotozrzut.pl/zdjecia/44b7e8b2c8.gif[/img][/url]

Gibutka - nie udało by się zmniejszyć tego banera?
Bo się faktycznie wyróżnia..

Jak znajdę wszystkie jego części to go zmniejszę

Chociaż... mogę go też "rozebrać" pozmniejszać i złożyć z powrotem. W domu popracuję :ok:

cynamon i wanilia pisze:głosuję za nika28
czy możemy w tym miesiącu drugiej połowy nie wysyłać do schronu, tylko podzielić między AprilRain i Ja-Ba, które (za)płacą za leczenie Szeregowego? on i tak jest pod formalną opieką schronu i zdaje się, ze Andrzej musi umowę podpisać, więc w zasadzie będzie to pomoc dla kota schronowego...

dobra pomysła :ok:

głosuję na nika28 i oczywiście zgoda na prop. cynamonka :wink:

Gibutkowa,
a Mazurce tych ran nie można srebrem przelewać z 1x dziennie, żeby dodatkowo zakażeń nie było?

Rakea pisze:głosuję na nika28 i oczywiście zgoda na prop. cynamonka

Gibutkowa,
a Mazurce tych ran nie można srebrem przelewać z 1x dziennie, żeby dodatkowo zakażeń nie było?

Wiesz co... nie wiem jak by to zadziałało, to jednak wielka otwarta rana no i nowotwór. Gdyby to była moja decyzja to prędzej bym smarowała maścią z kitu pszczelego - ale to jest wyrób "domowy" (wprawdzie według przepisu ukraińskiego lekarza ale zawsze "specyfik" a nie lek).

Kocurki wszystkie trzy po zabiegach, poza Szeregowym - tamte sa zupełnie zdrowe, zostały jedynie odrobaczone. Mam nadzieję że DT który się zdeklarował - zabierze w tym układzie Oficera, bo warunkiem było by był zdrowy.

Szeregowy jest w coraz lepszym stanie i kiedy wróci do mnie w poniedziałek na doleczenie, nie będzie już siał wirusem.
Jest ciągle w inkubatorze, kilka razy dziennie ma robione inhalacje i już dużo lepiej oddycha. Oczywiście dostaje też antybiotyki.
Gdybym go wtedy nie zawiozła - mógłby się w nocy udusić, a ja bym nawet nie słyszała spiąc w drugim pokoju

Nie wiem jeszcze jaki bedzie za wszystko rachunek - ale zawsze gdy wozimy nie swoje koty jesteśmy traktowane dość ulgowo.

Jesli chodzi o propozycję pomocy dla nas z FP - muszę jeszcze o tym porozmawiać z AprilRain. Wcześniej nie brałyśmy pod uwagę żadnej pomocy, myślałyśmy jedynie o jakimś bazarku na ten cel.