A ja mam problemy z Shebą.
Dziewczyna co prawda wyszła już spod wanny, nawet leży w pokoju pod oknem i nie ucieka tak panicznie, ale........
Ale nie korzysta z kuwety. Wg mnie robi to złośliwie.
2 razy nasikała na materac w sypialni pomimo że kuweta stoi obok czysta

Wieczorem się okazało że nasikała tez na moją pościel,
W nocy kopała w doniczce.
myślałam że zrobiła tam siku ale nie.
Posprzątałam więc i pozastawiałam ziemię.
Po chwili uslyszałam lekkie kopanie w kuwecie, myślę sukces, więc nie wchodziłam zadowolona że wkońcu z niej skorzysta.
Wchodzę za chwilę a kobitka sra

Narazie ma karę i zamknęłam ją w łazience - co nie było łatwe bo teraz to Sheba nie chciała do łazienki i pod wannę

Tak że narazie mam zasikane 2 łóżka, kołdry.
Macie jakieś pomysły
