Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Większość ludzi myśli, że "stare" koty się nie bawią, nie mają w sobie radości.
Moja 10-letnia Pecia jak widzi piórko to dostaje szału. Pewnie, że jest dostojniejsza i bardziej spokojna, ale czasami zachowanie ma jak mały kociak.

Czekamy na wieści o Psoci :ok:

Dzień dobry

Wczoraj od rana nie zaglądałam na wątek, a tu tyle radosnych wieści. Dwa nowe domki :dance2:

feryenne pisze:A ja już po wizycie.
Domek fajny, ale... wygląda na to, że woleliby jednak małego kociaczka.
Proszą o jeszcze chwilę do namysłu i dadzą znać, na co się zdecydowali.

Przecież białaski :kotek:

bawią się i szaleją jak kociaki :ryk:

Ludziska się upierają przy malutkich kociakach. Szczególnie osoby, które po raz pierwszy decydują się na kota. A potem jest zdziwienie i rozpacz, że mały dynamit niszczy wszystko co napotka w domu :lol:

honda11 pisze:Niestety u mnie też tylko pytają o kociaki. Nawet 7-miesięczny kotek jest stary , a to zaledwie przedszkolak!

A my czekamy na 6/7-miesięczną Zoe od KropkiXL. Tzn. że biorę STARĄ kotkę :?:

trzeba kliknąć :wink:

viewtopic.php?f=8&t=108155

Trzymam kciuki za Psocię :1luvu:

Jeśli domek wypali, to w najbliższym czasie pojadę tam z wizytą poadopcyjną i oczywiście zdam Wam relację :ok:

Betaka, ludziom ciezko wytlumaczyc, ze maly kot musi sie wyszumiec, wyszalec, ze taka juz jego natura, ze psoci. Tak jak male dzieci-dokladnie tak samo! Dla mnie ok.pol roczny kocio to-jak to juz ladnie zostalo tu napisane: to dopiero przedszkolak! Z reguly starsze koty sa juz spokojniejsze, choc np.wszyscy, ktorzy znaja Tygrysa wiedza, jak potrafi sie energicznie bawic, a to juz wiekowy kot!
Podejrzewam, ze Psocia do konca swych dlugich, szczesliwych kocich dni pozostanie zwariowana, szalona, aczkolwiek niezwykle kochana, bardzo miziasta kicia :1luvu:

Psota to maly wulkan jak najbardziej pozytywnej energii! Ale to mnie w niej najbardziej urzeka :1luvu:

To taka jej radosc zycia

Psotuniu, kochane moje serduszko :1luvu:

Mocno trzymam kciuki za Ciebie

Buziaczki i duzo mizianek dla Ciebie przesylam, kochanie

Podrzucę kotki Tyskie , do góry -hop ! :ok:

Ja trochę rozumiem tych, co chcą małe... ale faktem jest, że maluchy to dają popalić... Czad jest...
to tak jak z dziećmi...

Kochane cioteczki , właśnie do adopcji pojechała Psotka :1luvu:

A przez chwilka rozmawiałam z panią która by chciała dać domek Frotce :lol:

, szukamy kogoś z Opola na wizytę przed adopcyjna :lol:

Eustachy był dziś rano wyciśnięty prze dr Julie , zmieniamy leczenie na buskopan .

Ozzi dziś lepiej , zaczął jeść i tak żałośnie nie miauczy :lol:

Czotr nadal ma tego grzyba , ale po tym insolu jest lepiej :lol:

Zuzu tez je piej z ta skóra :lol:

Jak ja wam bardzo dziękuje za moc ogłoszeń , to dzięki Wam mają szanse na te domki :1luvu:

Psociu bądź szczęśliwa w SWOIM NARESZCIE DOMKU!!!!!!!!!!!

Witamy Serdecznie, Ewcia z Amelunia i kicia Lusinda z Opola:)
Jestesmy bardzo zainteresowane adopcja kici Frotki:) Coz za piekna mordeczka:))
Miesiac temu stracilysmy nasza kroliczyce Kremoweczka do ktorej wszystkie bylysmy bardzo przywiazane a najbardziej nasza kicia:( Jeszcze przez kilka dni po jej odejsciu Lusinda prowadzala nas w miejsce, gdzie stala klatka i bardzo plakala:( Mysle ze bardzo jej jest potrzebny przyjaciel z ktorym bedzie mogla brykac, kiedy nas nie ma w domku. Myslalam najpierw o kupieniu kotka rasowego ( Lusindka jest egzotyczka ), ale potem zajrzalam na allegro i znalazlam tyle ogloszen o kocich sierotkach, ktore potrzebuja domku. Wiec wspolnie z corcia-Amelcia-postanowilysmy przygarnac jakies malenstwo:) Jedynym "warunkiem" Amelci bylo, zeby kicia miala umaszczenie biale lub bialo-czarne i byla dziewczynka:) I tak znalazlysmy Frotke:))
Ps: Przepraszam za brak polskich znakow, mam angielskie oprogramowanie:(

No więc kochane cioteczki szukamy kogoś z Opola na wizytę przed adopcyjna :lol:

A prze chwilka dzwoniła Pani od Szili i jest wszystko OK , Szila ma wilczy apetyt , i już się aklimatyzuje , jak tylko będą zdjęcia to Pani je wyśle :lol:

Wygląda na to że sa zadowoleni z Sziluni :1luvu:

fajnie, że chcecie pomóc koteczkowi!

Justa, chyba Korciaczki mają jakieś znajomości w Opolu

sygitka21, fcmedyk, Boo77, violavi, -Buffy-

oni są z Opola, pisz, proś :ok:

izydorka pisze:sygitka21, fcmedyk, Boo77, violavi, -Buffy-

oni są z Opola, pisz, proś

Izydoro wielkie dzięki :lol:

, jak tylko wrócę to zaraz napisze ( muszę komuś amstafa wyprowadzić )

Justynko tak bardzo się cieszę, że Twoje kochane koty znajdują nowe domy

.

Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Kto przegląda forum