Biedniusie ostrołęckie kociątka
Cieszę się ogromnie - szczególnie w tych smutkach - z chatkowo-sercowych perspektyw tri..
Julisia ma się chyba dobrze, jeżeli przy kroplówce mruczy na całą łazienkę

Nadal nie przepada za działaniami typu dawanie leków czy karmienie, troszkę się kręci w rękach i popiskuje zniecierpliwiona. Jest chuda jak szczapa, przez kilka zaledwie 4 dni od ub. wtorku zleciała z wagi 2,20 do 1,75.. Taką utrzymuje do dziś. Mam nadzieję, że po convie i kupy będą ładniejsze i waga. Niestety nadal karmimy ją strzykawką, bo nawet wodą nie jest zainteresowana. Temperatura nadal bardzo ładna. Trzymajmy tak..
Dziękujemy za ciepłe myśli
