Czy nadejdzie lepsze jutro ? :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 18, 2009 11:29 Re: Czy nadejdzie lepsze jutro? Teraz czekamy... :(

nika28 pisze:Atmosfera niemiła... :roll:
Ale przecież dobro kici jest najważniejsze...



od dzisiaj juz miła bedzie...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie paź 18, 2009 11:50 Re: Czy nadejdzie lepsze jutro? Teraz czekamy... :(

Ale Bożeno, niedawno pisalaś, że dotrzymujesz słowa i Bambo weźmiesz, bo dotrzymujesz słowa...... no to już nie rozumiem :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 18, 2009 11:56 Re: Czy nadejdzie lepsze jutro? Teraz czekamy... :(

magdaradek pisze:Ale Bożeno, niedawno pisalaś, że dotrzymujesz słowa i Bambo weźmiesz, bo dotrzymujesz słowa...... no to już nie rozumiem :(

Bambo wezmę...bo właśnie jestem słowna,proszę go przywieźć...chyba, że super domek już się po niego zgłosił-tylko się nie bijcie...w końcu dłużej niż Sisi czeka na dom...no,ale już nie jest kuleczką...a w mpim zakoconym domu będzie miał dobrze...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie paź 18, 2009 12:09 Re: Czy nadejdzie lepsze jutro? Teraz czekamy... :(

bambo nie znam, wątku nie czytałam, przykro jednak o tym wszystkim czytać. nie wiem czy i kto się bije o Sisi??
Raz piszesz Bożeno, że weźmiesz Bambo, raz żeby mu szukać nie zakoconego domu...
ja się już nie odzywam. Mogę na DT zająć się zarówno Sisi jak i innym kociakiem, którego pod opiekę powierzy mi CoolCaty. Ufam jej doświadczeniu i rozsądkowi. U siebie na DT miewałam i starsze kociaki, już nie kuleczki jak to określasz. Miałam też już kotkę bez jednego oka, ktorej znalazłam dom, ale to nie miejsce i czas na opowieści.
Decyzja należy z tego co wiem do kasi86 do kogo ma trafić Sisi, ja przyjmę kota, który akurat będzie w potrzebie i tyle. Naprawdę się o malą nie zabijam..... myślę, że wszyscy chcemy by ona i każdy bezdomny kot znalazł jak najlepszy dom. To tyle ode mnie.
Pozdrawiam,
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 18, 2009 13:55 Re: Czy nadejdzie lepsze jutro? Teraz czekamy... :(

BOZENAZWISNIEWA pisze:W związku zmianami adopcyjnymi informuje,ze Sisi nie zamieszka w moim domu...trafi do DT , bo mam za dużo kotów.Mysśe tez ,że i Bambo powinien jej los podzielić, bo jest bardziej niepełnosprawny.Rezygnuje z członkostwa w klubie,ale jak zawsze wesprę : :catmilk: poszczególne koty finansowo...Pozdrawiam i powodzenia w szukaniu super domków :)bo jak widac mój nie jest dobry...

To Bożenko napisałaś na wątku ślepaczków.
viewtopic.php?f=1&t=97132&start=825

Nigdzie nie napisałam, że Twój domek nie jest dobry, ale skora jest tutaj pomoc na miejscu, to po co mamy obciążać jeszcze Ciebie.
Jest tyle potrzebujących kotów, że nie wiem dlaczego się tak na mnie obrażasz, choć masz oczywiście do tego prawo. Ale nie obrażaj się na koty, które nie są niczemu winne i które czekają na Twoją pomoc. :cry:
No cóż, skoro rezygnujesz z Bambusia-Misiaczka to będziemy mu szukać innego domku.
viewtopic.php?f=13&t=100878&start=0&hilit=Bambo
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40415
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie paź 18, 2009 18:47 Re: Czy nadejdzie lepsze jutro? Teraz czekamy... :(

SPOKÓJ MA BYĆ I JUŻ!!!

czytam to wszystko i zaraz osiwieję!!

nie chcę być nie miła ale mam to do siebie że mówię, krótko a dosadnie. Nie odbierzcie tego źle.
Bożeno jak dla mnie zachowujesz się nieprofesjonalnie! Siejesz panike i niezdrowa atmosferę. W całych tych akcjach dla mnie człowiek liczy sie najmniej, bo myślę tu tylko o dobru zwierzęcia (co wiele razy mi wytykano). A ty ciągle tylko powtarzasz..."co ja zrobię" "my czekamy" itp. Tu istotne jest tylko dobro kota i logicznie myśląc po co obciążać ciebie skoro masz ich naście czyli duże wydatki jak mała może iść do domu gdzie są pojedyncze sztuki i małe wydatki? Poporstu ODCIĄŻAMY CIĘ! Zrozum to wreszcie, a to że zostawiłaś teraz Bambusia na lodzie to nie skomentuję... On nie jest niczemu winien. Należny dziękować CoolCalty że nie dosyć że leczy nasze koty to jeszcze znajduje im domy!

i błagam Ania nie może decydować o wszystkim bo przecież to nie jej własne koty, nalezy jej pomóc w podejmowaniu decyzji a nie, część osób wsiadła na nia i ta ma dźwigać to sama. Sisi pojedzie do madgyradek i koniec, a dla Bambuska i Czernulki najwyżej poszukamy innego loku, skoro Bożena się wycofała, ale przecież na siłę nikomu wpychać kotów nie będziemy.

KOŃCZĘ CAŁĄ DYSKUSJĘ bo szkoda tu na to miejsca!! najlepiej jak by moderator usunął te wypowiedzi bo zaśmiecają tylko watek i odstraszają innych.

SZUKAMY DT DLA BAMBUSIA I STAREJ CZARNULKI!!

CZARNULKA czuje się chyba dobrze aczkolwiek trudno stwierdzić to u dzikiego kota :wink: załatwia się do kuwety, ma apetyty czyli chyba ok. Nawet nie miauknęła czyli będzie mogła zostać ok tygodnia max. A co dalej ??:( języczek ma ciagle na wierzchu, trzeba jutro zapytac weta, bo może ona poprostu nie ma zębów
Obrazek Obrazek Obrazek

piechcia15

 
Posty: 193
Od: Pt cze 26, 2009 23:10
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie paź 18, 2009 19:57 Re: Czy nadejdzie lepsze jutro? Teraz czekamy... :(

BOZENAZWISNIEWA pisze:
magdaradek pisze:Ale Bożeno, niedawno pisalaś, że dotrzymujesz słowa i Bambo weźmiesz, bo dotrzymujesz słowa...... no to już nie rozumiem :(

Bambo wezmę...bo właśnie jestem słowna,proszę go przywieźć...chyba, że super domek już się po niego zgłosił-tylko się nie bijcie...w końcu dłużej niż Sisi czeka na dom...no,ale już nie jest kuleczką...a w mpim zakoconym domu będzie miał dobrze...



Tak jak napisałam-Bambo zasłuzył na dom w którym bedą go kochać i jak czytam "profesjonalnie'traktowac.Zdania co do Bambusia nie zmieniłam, bo tez go bardzo pokochałam majac do dyspozycji 1 zdjecie.Prosze według wczesniejszych ustaleń zorganizowac transport kotka do mojego domu.Sisi zycze jak najlepiej-nie wiem czym sie tak niektórzy bulwersuja.Mam prawo byc zła i jestem....dom którym chciałam byc dla Sisi miał byc domem stałym, nie tymczasowym-zreszta jak widac dobro jednej strony musi byc racja innej.
Szkoda,ze tak sie to chamsko kończy i jak widze całe zło po mojej stronie-nie szkodzi...jakos to przezyje .Szkoda tylko ,ze przez takie "numery" tracicie stała współprace i niestety nie bede polecała takiej współpracy -bo straciłam zaufanie do osób, które na 100% deklaruja jedno,a robia co innego.Prosze ws.Bambo napisac na priv, bo mam dosyc czytania o braku profesjonalizmu.Nie jestem łapaczka, ani fundacja tylko człowiekiem...Ustalic date dowozu kota do mnie,jesli nie ma mozliwosci-przyjade po "mojego Bambo'do Warszawy w weekend...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie paź 18, 2009 22:33 Re: Czy nadejdzie lepsze jutro? Teraz czekamy... :(

ale kto tu jest chamski?? bo ja nie widze w tym nic chamskiego? niepotrzebnie sie obrażasz. Na takich forach zawsze sa i bedą kłutnie bo tekst nie oddaje uczuć i tonu mówienia. Na żywo mogłybyśmy sie pokłucić i zaraz pogodzić, a tak to słowa mozna czytać wielokrotnie i bez sensu. Szkoda aby współpraca z toba przepadła bo po co miałoby sie to tak skończyć, tylko dlatego ze jedne z 3 kotów pojechał gdzies indziej.

a co z czarnulą??gdzie ona miała jechać jeśli wogóle?no bo trzeba zacząć już cos myśleć.
Obrazek Obrazek Obrazek

piechcia15

 
Posty: 193
Od: Pt cze 26, 2009 23:10
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie paź 18, 2009 22:46 Re: Czy nadejdzie lepsze jutro? Teraz czekamy... :(

Podczytuję ten wątek od jakiegoś czasu, i przyznam, że z ostatnich stron nic nie rozumiem.
Bożena jest złym domem, czy dobrym? Jeśli dobrym to, czemu nie jedzie do niej Sisi razem z Bambo, jeśli złym to, czemu nie dajecie jej Sisi, ale niemal wciskacie Bambo?
A może w zależności od adopcyjności kota to może być złym lub dobrym domem?
Przyznam, że ja już zupełnie się pogubiłam i nie widzę, żadnych konsekwencji w Waszych decyzjach, a podobno najważniejsze są dla Was koty a nie ludzie :?
Zarzucacie jej obrazę i niedotrzymanie słowa, ale gdyby mi ktoś powiedział, że z dwóch kotów, które chcę adoptować nie da mi jednego, bo jestem złym domem i mam za dużo zwierząt, to nie czułabym się komfortowo i drugiego również bym nie wzięła i nie przez przekorę, ale dla jego dobra.
Dziewczyny zdecydujcie coś, ale konsekwentnie, jeśli uważacie, że u Bożeny jest za dużo zwierząt i Sisi nie jedzie, to tak samo za dużo będzie dla Sisi jak i dla Bambo, a Wy wręcz wciskacie jej Bambo, a on jak i Sisi zasługuje na najlepszy dom, nie jego winą jest to, że jest dorosły.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Nie paź 18, 2009 23:07 Re: Czy nadejdzie lepsze jutro? Teraz czekamy... :(

iwcia pisze:Podczytuję ten wątek od jakiegoś czasu, i przyznam, że z ostatnich stron nic nie rozumiem.
Bożena jest złym domem, czy dobrym? Jeśli dobrym to, czemu nie jedzie do niej Sisi razem z Bambo, jeśli złym to, czemu nie dajecie jej Sisi, ale niemal wciskacie Bambo?
A może w zależności od adopcyjności kota to może być złym lub dobrym domem?
Przyznam, że ja już zupełnie się pogubiłam i nie widzę, żadnych konsekwencji w Waszych decyzjach, a podobno najważniejsze są dla Was koty a nie ludzie :?
Zarzucacie jej obrazę i niedotrzymanie słowa, ale gdyby mi ktoś powiedział, że z dwóch kotów, które chcę adoptować nie da mi jednego, bo jestem złym domem i mam za dużo zwierząt, to nie czułabym się komfortowo i drugiego również bym nie wzięła i nie przez przekorę, ale dla jego dobra.
Dziewczyny zdecydujcie coś, ale konsekwentnie, jeśli uważacie, że u Bożeny jest za dużo zwierząt i Sisi nie jedzie, to tak samo za dużo będzie dla Sisi jak i dla Bambo, a Wy wręcz wciskacie jej Bambo, a on jak i Sisi zasługuje na najlepszy dom, nie jego winą jest to, że jest dorosły.


To już nic nie dodam bo wszystko jest juz napisane co chciałem napisać. Zgadzam się.

kasia86 pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:W związku zmianami adopcyjnymi informuje,ze Sisi nie zamieszka w moim domu...trafi do DT , bo mam za dużo kotów.Mysśe tez ,że i Bambo powinien jej los podzielić, bo jest bardziej niepełnosprawny.Rezygnuje z członkostwa w klubie,ale jak zawsze wesprę : :catmilk: poszczególne koty finansowo...Pozdrawiam i powodzenia w szukaniu super domków :)bo jak widac mój nie jest dobry...

To Bożenko napisałaś na wątku ślepaczków.
viewtopic.php?f=1&t=97132&start=825

Nigdzie nie napisałam, że Twój domek nie jest dobry, ale skora jest tutaj pomoc na miejscu, to po co mamy obciążać jeszcze Ciebie.
Jest tyle potrzebujących kotów, że nie wiem dlaczego się tak na mnie obrażasz, choć masz oczywiście do tego prawo. Ale nie obrażaj się na koty, które nie są niczemu winne i które czekają na Twoją pomoc. :cry:
No cóż, skoro rezygnujesz z Bambusia-Misiaczka to będziemy mu szukać innego domku.
viewtopic.php?f=13&t=100878&start=0&hilit=Bambo


Tu nie ma słowa o rezygnacji z Bamba tylko z członkostwa w klubie. Stwierdzenie, że skoro dla Sisi domek jest nieodpowiedni to tym bardziej dla Bambo skoro jest bardziej niepełnosprawny. Tu logiczna osoba zauważy , że jedno wynika z drugiego. czyli trzeba umieć logicznie myśleć i kojarzyć kasia86. Nie ma słowa o niezabieraniu Bamba.

kasia86 pisze:To jest Twój cytat z tego wątku Kostrzyńskiego
viewtopic.php?f=1&t=94896&start=870

Cajus JB pisze: Robimy to wszystko dla ZWIERZĄT nie dla ludzi.


Akurat w tym zdaniu zgadzam się z Tobą w 100% :!:

Mnie też kiedyś odmówiona kota z powodu mojego zakocenia, ale ja zrozumiałam sytuację, że kotu lepiej, jak będzie kotem drugim, a nie siódmym. Było mi przykro, ale dobro zwierzęcia stawiam ponad wszystko. :(

Miodalik, proszę napisz nam jak się czuje Misiaczek-Bambi, czy rana po oczku już zagojona i czy nauczył się kotek korzystać z kuwety?
O ile już jesteś w domciu oczywiście.


Kasia86 nie pisałem na czerwono to po pierwsze. A po drugie zdanie wyrwane z kontekstu innego wątku nie ma sensu i odniesienia.

Równie dobrze mogę napisać

Im lepiej poznaję ludzi - tym bardziej kocham zwierzęta.
Nieważne kim jesteś. Ważne jak chcesz pomóc.

Cajus JB

 
Posty: 105
Od: Śro wrz 23, 2009 2:51
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie paź 18, 2009 23:29 Re: Czy nadejdzie lepsze jutro? Teraz czekamy... :(

iwcia pisze:Podczytuję ten wątek od jakiegoś czasu, i przyznam, że z ostatnich stron nic nie rozumiem.
Bożena jest złym domem, czy dobrym? Jeśli dobrym to, czemu nie jedzie do niej Sisi razem z Bambo, jeśli złym to, czemu nie dajecie jej Sisi, ale niemal wciskacie Bambo?
A może w zależności od adopcyjności kota to może być złym lub dobrym domem?
Przyznam, że ja już zupełnie się pogubiłam i nie widzę, żadnych konsekwencji w Waszych decyzjach, a podobno najważniejsze są dla Was koty a nie ludzie :?
Zarzucacie jej obrazę i niedotrzymanie słowa, ale gdyby mi ktoś powiedział, że z dwóch kotów, które chcę adoptować nie da mi jednego, bo jestem złym domem i mam za dużo zwierząt, to nie czułabym się komfortowo i drugiego również bym nie wzięła i nie przez przekorę, ale dla jego dobra.
Dziewczyny zdecydujcie coś, ale konsekwentnie, jeśli uważacie, że u Bożeny jest za dużo zwierząt i Sisi nie jedzie, to tak samo za dużo będzie dla Sisi jak i dla Bambo, a Wy wręcz wciskacie jej Bambo, a on jak i Sisi zasługuje na najlepszy dom, nie jego winą jest to, że jest dorosły.

:1luvu: Wiesz, dla mnie sie pisze,ze szntaz wprowadzam, cytuje moje wypowiedzi -a ja mam biało na czarnym ,ze Sisi jest moja.Zła nie jestem,ale wkur...rzona...Uwazam,ze twarz zachowaja jak Sisi z Bambo przyjedzie...a tak ...no cóz niby Kasia 86 decyduje,ale co z kotami w lecznicy jak zdanie wetki podwazy...szok...Synek wyje, bo Kosmitke z Wrocka załatwili, a dzisiaj dowiedział sie ,ze Sisi nioe ma...szkoda mówic....maz jeszcze nie wie, bo sie boje,ze mi zabroni wrecz Bambo wziac i dlatego mysle,ze w moim domu nie spotkamy sie,a gdzies w miejscu publicznym.Juz puk,puk usłyszałam jak mnie w jednej adopcji wyrolowali...teraz to puk, puk w łeb sama sobie pukam,ze swinia nie jestem i Bambo adoptuje.Ale gdyby Bambus nie był u Miodalik9bo z nia tez uzgodniłam publicznie,ze go do poprawy zdrowia potrzyma)to by mnie tu na amen nie było...Znajomi sa w szoku,ze wogóle takie jaja robia baby po 30-tce...bo przepraszam zachowanie gówniarskie jest...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie paź 18, 2009 23:50 Re: Czy nadejdzie lepsze jutro? Teraz czekamy... :(

:roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: UFFF!!!już mam :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pon paź 19, 2009 0:04 Re: Czy nadejdzie lepsze jutro? Teraz czekamy... :(

Ja jednak czegoś nie rozumiem, tzn tej dyskusji.
Bożeno rozumiem Twoje rozżalenie, pretensji nie.
Kasia86 obiecała Ci Sisi, ale Kasia86 nie była DT dla koteczki, takim DT stała się CoolCaty. W efekcie to DT decyduje o tym, komu powierzy pielęgnowanego przez siebie kociaka. Takie jego prawo. Jeśli uznała, że odda Sisi komu innemu, trzeba to uszanować, przecież CC z Tobą Bożeno się nie umawiała - o ile dobrze zrozumiałam wątek.

Gdyby wszystkie kotki były w DT u CC, i gdyby stwierdziła, że trzy inne Ci da, a tej koteczki akurat nie, to faktycznie pretensje Twoje miałyby uzasadnienie. Ale w tej sytuacji? Gdy każdy kot jest w innym DT? Zastanów się. Ja sobie nie wyobrażam sytuacji takiej, że jestem DT, a ktoś inny dyktuje komu mam oddać wypieszczonego, wychuchanego przez siebie kotka. Mowy nie ma, to ja decyduję.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 19, 2009 0:14 Re: Czy nadejdzie lepsze jutro? Teraz czekamy... :(

casica pisze:Ja jednak czegoś nie rozumiem, tzn tej dyskusji.
Bożeno rozumiem Twoje rozżalenie, pretensji nie.
Kasia86 obiecała Ci Sisi, ale Kasia86 nie była DT dla koteczki, takim DT stała się CoolCaty. W efekcie to DT decyduje o tym, komu powierzy pielęgnowanego przez siebie kociaka. Takie jego prawo. Jeśli uznała, że odda Sisi komu innemu, trzeba to uszanować, przecież CC z Tobą Bożeno się nie umawiała - o ile dobrze zrozumiałam wątek.

Gdyby wszystkie kotki były w DT u CC, i gdyby stwierdziła, że trzy inne Ci da, a tej koteczki akurat nie, to faktycznie pretensje Twoje miałyby uzasadnienie. Ale w tej sytuacji? Gdy każdy kot jest w innym DT? Zastanów się. Ja sobie nie wyobrażam sytuacji takiej, że jestem DT, a ktoś inny dyktuje komu mam oddać wypieszczonego, wychuchanego przez siebie kotka. Mowy nie ma, to ja decyduję.


Tu sie mylisz-CC zakceptowała nawet imie jakie dałam Sisi,wiedziała,ze malutka jedzie do mnie, nawet zabieg miała miec ,ale podrózy w takim stanie Sisi by nie przezyła, wiec CC zgodziła sie ,zeby malutka została w lecznicy...Jeszcze raz powtórze-W L E C Z N I C Y!,TERAZ MA JECHAC DO dt wiesz ja nienormalna nie jestem-nawet pytała,czy zgodzimy sie podac lek który kosztuje 130 zł.Powiedziałam,ze pokryje koszty leczenia mojego kota..Było jak wiesz ryzyko smierci Sisi,dlatego tylko tam była.Gdyby była w stanie jechac tutaj, juz razem z Bamb by tu byli...tylko dlatego...Zreszta jak mówisz-nie chca dac kota trudno...dla mnie dane słowo jest honorem,ale dla mnie.Informacja,ze Sisi jest moja zapadła na 2 dzień po znalezieniu kotki.Pytałam ,czy jest to decyzja na amen..wiec usłyszałam,ze tak, jesli tylko Cesarzowa przezyje...
Ostatnio edytowano Pon paź 19, 2009 2:11 przez BOZENAZWISNIEWA, łącznie edytowano 1 raz
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon paź 19, 2009 0:19 Re: Czy nadejdzie lepsze jutro? Teraz czekamy... :(

Jesli chodzi o gdybanie, to gdyby DT nie zgodził sie przetrzymac Bambo , bo ja go biore to prawda jest ,ze Bambo z lecznicy miał isc na ulice...wiesz taki watek mi podesłano i tylko dlatego postanowiłam zajac sie kotem, który nie dosc,ze skrzywdzony miał na ulicy wyladowac.I tylko dlatego Miodalik mimo kompletu jak dobrze czytałam wzieła go do siebie,zeby na Sisi czekałz transportem...A moze Miodalik tez wpadnie na wspaniały pomysł niewydania mi kota, to wtedy bede wiedziała,ze mój dom jest be...Uwazam ,ze najlepszy DT nie jest DS,a ciagła zmiana miejsca wcale korzystnie nie wpływa na kota.Jutro znowu usłysze,ze jestem taka, czy smaka,ale to mnie utwierdzi tylko w tym ,ze mam racje juz teraz...
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa i 850 gości