CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (93)- Eksmisja, petycja! str.80

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 25, 2009 12:57

Irek i Irenka dostali wczoraj pierwsze w życiu zastrzyki. Zaszczepieni zostali Purevaxem. Dzidce dostało się szczepienie przypominające. Reszta brygady pojedzie za miesiąc.
Przy okazji zabraliśmy wczoraj także swoje własne koty na szczepienie. Ilość kotów robiła wrażenie w poczekalni ;) Zabarykadowaliśmy transporterkami szafkę z RC ;)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto sie 25, 2009 13:10

Ryśka, skąd ja to znam 8) Ostatnio jak się wpakowaliśmy do poczekalni z transporterkami już już miejsca nie bylo :strach:
Tak wygląda z reguły moje auto :oops:

Obrazek

Nikt tu nie napisał, że na kociarni od niedzieli trwa akcja mordowania pierwotniaków. Jechałam w tą niedziele jak na skazanie do azylu, bo w niedzielę to normalni ludzie gotują obiadki, a potem leżą brzuchem do góry :twisted: a ja rano musialam obrobic swoje zwierzaki, potem kociarnia, potem znowu swoje zwierzaki...i tak z Basia dołowałyśmy się po drodze :oops: Jak sie okazało nie było najgorzej. Koty chętnie współpracowały i jedynie Szpiegunio nas przegonił równo :oops:
Nawet łapanie dzikusów poszło nam całkiem sprawnie i siedzą na czas leczenia w klatkach.
Oj, przydały sie klateczki bardzo :king:

Na koniec dla oslody dosataly smaczny obiadek. Basia prawie godzine kroiła mięsko dla naszych cudnych kociastych. Tak więc niedziela okazała sie całkiem udana :) Ja niestety musiałam sie zadowolić zupką błyskawiczną tzw. kuksówą :oops:

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Wto sie 25, 2009 13:23

8O

Adria, może Ty się na jaki handel obwoźny czy inne domokrąstwo przestaw.
Puk, puk! - Reflektuje pani na kota? Do tego wiekszego gratis dorzucam malucha. Ewentualnie zawsze można wziąć dwa mniejsze. Cena ta sama, a atrakcji nieporównanie więcej!

:wink:

:ok: za skuteczne mordowanie kociarnianych najeźdźców (i nie myślę o Szpiegu 8) ) .

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto sie 25, 2009 13:24

Dziewczyny krakowskie mam prosbe:
Czy ktos ma czas i ochote pojechac ze mna do Bialego Kosciola sprawdzic domek? Potrzebuje kogos rozsadnego do oceny :)

Minusem jest to, ze to domek z ogrodkiem i koty po nim sobie chodza oczywiscie pod kontrola i pilnym okiem ale .... no wlasnie nie wiem co robic bo reszta wydaje sie ok ... czy spisac domek od razu na straty czyli nie damy mu kota?

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sie 25, 2009 14:14

Adria pisze:Tak wygląda z reguły moje auto :oops:

Jakie "auto"? To jest jak widać gołym okiem Kociowóz :kitty: :kitty: :kitty: :kitty: :kitty: :kitty: :kitty:


Trzymam :ok: za wytłuczenie pierwotniaków w azylu.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto sie 25, 2009 16:37

Mordujemy z Macho te małe bestie....raz nam lepiej wychodzi raz gorzej ;) Te gorzej można policzyć na mojej skórze :) I wam powiem, że ze Szpieguniem to nie ma tak źle, dzisiaj nawet sama dałam mu rade heh. Dojechałyśmy do połowy ale jako że już nie tak łatwo wcisnąć tabsa każdemu to na wszelki wypadek Macho pojechała po pasztecik, gdyby jutro były problemy to może co któryś naiwny wsyśnie razem ze smakołykiem. Niestety w pierwszy dzień Mr Hyde dał nogę (łapę) z klatki gdy sprzątałam, ale na szczęście nie mam z nim problemów, po prostu dostaje osobno miseczkę z pastą i przy mnie wciąga wszystko. Najbardziej mnie dobija fakt, że ledwo co podołam kociarnianej ekipie, to w domu czeka mnie to samo. Na szczęście luby doszedł do wprawy z podawaniem tabletek w całości, idzie mu to lepiej niż mi :( Szkoda, że nie mogę zaciągnąć go do ck - miałabym o kilka blizn mniej.

majkowiec

 
Posty: 425
Od: Czw lip 24, 2008 19:08

Post » Wto sie 25, 2009 17:39

Sahara FeLV i FiV negatywna!!!! :D :balony:

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 25, 2009 18:17

majkowiec pisze:Mordujemy z Macho te małe bestie...
Ciekawe, kogo miałaby na myśli Basia np., używając tej frazy :twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto sie 25, 2009 18:28

Znalazłam dziś środek, który stosuje się w hodowlach, fermach, stajniach na wybicie pierwotniaków na wybiegu kocim :D Nawet nie jest taki drogi, ale pewnie będzie nam go sporo potrzeba na cały wybieg. Musimy go kupić już, bo szkoda by było, żeby robota z podawaniem tabletek poszła na marne.
Majkowiec dla nikłego pocieszenia powiem Ci, że coś ostatnio u mnie ble qpale w kuwetach :evil: Ja to piernicze, jak to lamblie to się wyprowadzam :roll:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto sie 25, 2009 18:30

EwKo pisze:
majkowiec pisze:Mordujemy z Macho te małe bestie...
Ciekawe, kogo miałaby na myśli Basia np., używając tej frazy :twisted:


Na pewno nie lamblie :twisted:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto sie 25, 2009 19:26

Sprawa się robi coraz mniej zabawna - Ana tez ma w domu lamblie, przecież to już jakiś obłęd, błędne koło ...(gdzie jest ta emota z szubienicą?) :roll:

majkowiec

 
Posty: 425
Od: Czw lip 24, 2008 19:08

Post » Wto sie 25, 2009 19:30

Barbara Horz pisze:Majkowiec dla nikłego pocieszenia powiem Ci, że coś ostatnio u mnie ble qpale w kuwetach :evil: Ja to piernicze, jak to lamblie to się wyprowadzam :roll:

Marne to dla mnie pocieszenie, raczej ostatni kop na dobicie, przecież to się szerzy wrrrrrrrrrrr

ps. to ja poproszę roczny zapas tego cuda :P chyba będę się w nim kąpać, albo lepiej..... w przedpokoju zrobie takie strefę przejście obfoliowana itd i jak będę przechodziła to z skonstruowanych przez mojego lubego pistoletów natryskowych ( działających oczywiście na pilot, bo niczego nię bedę mogła dotykać) będzie leciał ten feromon- jak już będę cała wypsikana to będę wchodziła do pokoju :)
Ostatnio edytowano Wto sie 25, 2009 19:33 przez majkowiec, łącznie edytowano 1 raz

majkowiec

 
Posty: 425
Od: Czw lip 24, 2008 19:08

Post » Wto sie 25, 2009 19:30

nie straszcie mnie - jeśli Filip miał lambrie to ma je już moje stado :?:

raczej nie możliwe bo Filipek ma qpale jak z reklamy pedigree :twisted:

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Wto sie 25, 2009 19:52

śmieszna historia jest taka, że ja prawdopodobnie też mam lamblie w domu :? test tego nie wykazał, ale opiekunka Zainy zrobiła i... wyszedł dodatni :(
Jak dla mnie sprawa wygląda na razie na przegraną. Musze poczekać, aż mi się maluchy dostatecznie ustabilizują, boję się tak szybko po pp robić im kolejną rewolucję w jelitach.
Opiekunka Zenita obiecała zrobić również testy na lamblie i kokcydia. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Niemal wszystkie plagi egipskie wrr :evil: I jeszcze brak kasy :(

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 25, 2009 20:04

Jestem załamana :cry:
6 kotów dorosłych, 4 kociaki, 2 psy..Masakra
Wzięłam dziisaj kał Laurentego do badania, bo strasznie go czyścić zaczęło. wynik-lamblia.
Ja dostaję jakiejś nerwicy, boję się dotykać swojej twarzy, rękami niczego lepiej nie dotykać. Tak dziś gadałam z majkowcem, że za pewne my też mamy, z resztą średnio co 20 osoba ma, a my mając z tym styk na codzień, to to raczej nieuniknione.

Ana_Zbyska

 
Posty: 367
Od: Śro kwi 16, 2008 18:20
Lokalizacja: Bytom/Cichy Kąt

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 430 gości