Szkoda, że nikt do nas nie zagląda
Wojtuś z poprzedniej strony za TM... Zamiast jego zabrałam Amelkę, i teraz mam wyrzuty sumienia... Gdyby trafił do weta na czas, na pewno by przeżył... Chociaż z drugiej strony nie przeżyłaby Amelka...
U Amelki byłam właśnie dzisiaj w odwiedzinach, i ma się super

Więcej na jej wątku :
viewtopic.php?f=13&t=129712Mam za to nową czarną kicię, która w ostatniej chwili przyjechała do mnie... Miała już trafić do przytuliska

Ale u mnie też nie może długo być, bo znowu wyjeżdżam...
Jest kochana, ale uwielbia harcować i psocić

Najlepiej żeby trafiła do domu gdzie są już inne koty, bo u mnie z nudów podgryza kable i wiesza się na firankach (mój Leon nie jest skory do zabawy

)
A to Shira (tak dostała na imię) :





