ADOPCJE PUCHATKOWA II.. proszę o zamknięcie..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 19, 2009 10:12

Sabeena_ pisze:Trzymac kciuki dziewczyny, jesli dobrze pojdzie ok 12 nastepna Puchatka bedzie w rekach Puchatkowa :wink:
:ok:

:ok:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon sty 19, 2009 10:18

Sabeena_ pisze:Trzymac kciuki dziewczyny, jesli dobrze pojdzie ok 12 nastepna Puchatka bedzie w rekach Puchatkowa :wink:

Uwielbiam te Wasze wszedobylskie, dzielne łapki . Dobrze maja z Wami Puchatki (i nie tylko):aniolek:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pon sty 19, 2009 10:28

Sabeena_ pisze:Trzymac kciuki dziewczyny, jesli dobrze pojdzie ok 12 nastepna Puchatka bedzie w rekach Puchatkowa :wink:

Sabeena musze Cię obejrzeć..... 8O Skąd masz tyle sił?
A Sernikowi się zdechło na grypkę..... :oops: :cry: (łomatko i córko!co za potworne choróbsko) 8O
Serniczek
 

Post » Pon sty 19, 2009 10:32

Sluchajcie, ja nie mam tyle sil...ja ja tylko znalazlam i zadzwonilam sie wypytac...

Potem kurcgalopkiem do Kasi_D i dla Kasi uklony za szybka reakcje - natychmiast sie zgodzila kicie zgarnac... jak latwo sie domyslic kotka jest w Lublinie :wink:
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sty 19, 2009 10:42

Sabeena_ pisze:Sluchajcie, ja nie mam tyle sil...ja ja tylko znalazlam i zadzwonilam sie wypytac...

Potem kurcgalopkiem do Kasi_D i dla Kasi uklony za szybka reakcje - natychmiast sie zgodzila kicie zgarnac... jak latwo sie domyslic kotka jest w Lublinie :wink:



ooooooooo
1. Kaśka lubelska to Człowiek
2. Sabeena to dwa serca
3. a Ty serniku odpoczywaj w loziu, pls.........
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon sty 19, 2009 10:45

Dziewczyny :1luvu:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sty 19, 2009 10:47

A ja czekam na wieści od Kasi, bo mam pomysł na tymczas :twisted: ale muszę wiedzieć, że kota bezpieczna u Kasi..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon sty 19, 2009 11:02

A ja chyba będę miała dom dla tej kici, lubelski, niezakocony, opłakujący jeszcze poprzednia koteczkę. U starszej pani.
Kotka od razu pojedzie na sterylkę, tzn jesli wet uzna ze stan kotki pozwala na cięcie to ją wytnie. Przy okazji znieczulenia wygoli sie jej kołtuny.

Dam znac co i jak.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon sty 19, 2009 11:07

Kasia D. pisze:A ja chyba będę miała dom dla tej kici, lubelski, niezakocony, opłakujący jeszcze poprzednia koteczkę. U starszej pani.
Kotka od razu pojedzie na sterylkę, tzn jesli wet uzna ze stan kotki pozwala na cięcie to ją wytnie. Przy okazji znieczulenia wygoli sie jej kołtuny.

Dam znac co i jak.


Tak po cichu przypominam o sprawdzeniu nerek przed narkozą.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon sty 19, 2009 11:20

Kasia 8O
DS 8O

na wspaniale wiesci...
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sty 19, 2009 12:14

No wiec kota juz w rekach Kasi_D

jada do lecznicy...

kota podobno w zlym stanie, skoltuniona - cos w stylu tej ktora jest z Lublina na tymczasie u zirrael...

dziecko w gumiakach wyszlo, poszlo do obory, wyciagnelo kote i dalo kasi :?

no nic, najwazniejsze ze juz bezpieczna...
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sty 19, 2009 12:23

Sabeena_ pisze:

kota podobno w zlym stanie, skoltuniona - cos w stylu tej ktora jest z Lublina na tymczasie u zirrael...

dziecko w gumiakach wyszlo, poszlo do obory, wyciagnelo kote i dalo kasi :?

.

#&^$@..... :evil:..(nie wytrzymam...pojade i dam w ryj :evil: :evil: :evil: )
Serniczek
 

Post » Pon sty 19, 2009 12:32

Serniczek pisze:
Sabeena_ pisze:

kota podobno w zlym stanie, skoltuniona - cos w stylu tej ktora jest z Lublina na tymczasie u zirrael...

dziecko w gumiakach wyszlo, poszlo do obory, wyciagnelo kote i dalo kasi :?

.

#&^$@..... :evil:..(nie wytrzymam...pojade i dam w ryj :evil: :evil: :evil: )


Przepraszam, wiem, ze nie powinnam, ale az na zajeciach ze studentami zaczelam rechotac do monitora, jak to przecyztalam.

Mam wadliwa klawiature, stad brak polskich znakow

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 19, 2009 13:16

JUż jestem.

Po kolei:
Kotka( śliczna szylkretka) jest w złym stanie co oznacza, ze jest wychudzona ORAZ futerko ma powycierane. Długoć średnia włosa to 1-1,5cm, tylko na grzbiecie jest pas 5-6 cm włosów o długosci persiej, taki irokez...
Ogonek krótkowłosy, powycierany, na łapkach też króciutko i zwisające dredy, na dupce takoż. Od pasa w doł są same zbite i wilgotne kołtuny wielkosci pięciozłotówek i większe. Nie wiem czy dobrze widziłam ale chyba nawet jakas przyczepiona kupka tam dyndała.
Oczka załzawione, ząbki żólte , kły wystają do przodu (paradontoza?)

Kotka śmierdzi jak niewiemco :roll:

W lecznicowym hoteliku zostanie wykąpana i ostrzyżona. Dziś już dostała cestal na robale.
Jutro pojade i zrobię zdjecia.


I najważniejsze:
Koteczka mruczy jak traktor!
Trzymałam ją w lecznicy na rękach i oglądałyśmy ją z dwiema wetkami a ona zapusciła motorek i mruczała aż miło.

PS
Niestety, domek lubelski, na który miałam nadzieję, nie weźmie jej na 100%. :(
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon sty 19, 2009 13:41

Czyli tymczas potrzebny na cito..
Kasia, zrobią jej badania w lecznicy?
Boję się o jej nerki i wątrobę.. :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 1893 gości