» Sob lis 15, 2008 18:19
pożegnanie z Semenem
niestety podjęliśmy dzisiaj decyzję o skróceniu cierpienia Semenowi
zawieźliśmy go dzisiaj do lecznicy
nie było CoolCaty ale za to przyjęła nas inna pani doktor która z nią pracuje,
obejrzała kota i stwierdziła, że wygląda bardzo źle: w mordce zaczęła się martwica tkanek w związku z czym Semen odczuwał wielki ból - od kilku dni nic nie jadł, nie chciał nawet wody
tak na prawdę wyglądał ostatnio strasznie biednie - pyszczek miał cały zasliniony i zasmarkany, przednie łapki wykrzywiały mu się nienaturalnie, nie ruszał się z miejsca tylko zapadał w letarg i dwa razy dziennie wstawał do kuwetki zrobić mała ilość siusiu
pani doktor potwierdziła że kot okropnie cierpi - następowało coraz większe zatrucie organizmu
jest we mnie jakaś niezgoda na to jak się los Semena potoczył
i obawa czy człowiek ma prawo podejmować decyzję o uśpieniu zwierzaka
myślę jednak że akurat ten kot wycierpiał już swoje
i mam nadzieję że chociaż te półtora miesiąca które spędził z nami dało mu jakieś poczucie bezpieczeństwa
i spokój
Semen spoczywa razem z Wiewiórem na cmentarzu dla zwierząt w Łodzi przy ul. Malowniczej