Biały jest bardzo radosnym i samodzielnym kociakiem. Wczoraj wraz z czarną dostał tabletkę na robale, bo dzień wcześniej czarna zwymiotowała żywą glistę.
Pani od burej Maji nie dzwoniła ani się nie pokazała a 2 tygodnie już minęły. Będę miała z nią problem gdyż jest typem awanturnicy. Poza klatką dochodzi do spięć.
Chuda jeszcze w jednym kawałku, choć sutki od kilku dni ma już mleczne.
Dzisiejsza fotka.
To wszystko z nowinek.