Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 22, 2010 21:41 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Walczymy o przetrwanie :((

Przy okazji jazdy do lecznicy z pogryzionym ogonkiem Malagi, również Karol załapał się na wizytę kontrolną. Niestety musimy podnieść dawkę leku bo ciśnienie ma wysokie ale za to EKG wygląda lepiej niż we wrześniu. Serduszko pracuje bardziej miarowo, z czego bardzo się cieszę. Wygląda na to, że Karolek jakoś się trzyma. :ok:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pt kwi 23, 2010 14:10 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Walczymy o przetrwanie :((

Za kociarstwo :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt kwi 23, 2010 19:53 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Walczymy o przetrwanie :((

:1luvu: dzięki ariel

Malaga już po wczorajszym antybiotyku i tolfedynie poczuła się lepiej, nawet ogonek troszkę podniósł się do góry. Na razie więc kłujemy i czyścimy ropę i mamy nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pt kwi 23, 2010 20:47 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Walczymy o przetrwanie :((

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto kwi 27, 2010 5:50 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Walczymy o przetrwanie :((

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Pozdrawiam!
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Pon maja 10, 2010 17:21 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Walczymy o przetrwanie :((

Malaga już nosi kitkę do góry. Śmiesznie wygląda ogon ogolony mniej więcej w połowie długości ale już zaczyna zarastać. :kotek:
Skonsultowaliśmy Fredka bo ciągle niepokoił mnie jego wielki brzuch. Okazało się, że żadna kupa nie zalega i wygląda na to, że kiciuś wypróżnia się prawidłowo. Brzuch zaś jest wyłącznie objawem łakomstwa.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob maja 22, 2010 17:24 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Walczymy o przetrwanie :((

:cry: MałaBura pakuje się powoli do wyprawy za tęczowy most. Nerki pracują już bardzo źle. Mimo nawadniania jest lekka jak piórko, śmierdzi mocznikiem. :placz:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob maja 22, 2010 18:16 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Walczymy o przetrwanie :((

Biedna Mała :(
Olu, bardzo współczuję.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Sob maja 22, 2010 20:38 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Walczymy o przetrwanie :((

Bardzo mi przykro...
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob maja 22, 2010 22:03 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Walczymy o przetrwanie :((

Modjesko, trzymajcie się :(

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie maja 23, 2010 15:02 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Walczymy o przetrwanie :((

:cry: Jutro jedziemy na Białobrzeską. Strasznie się boję.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Nie maja 23, 2010 16:37 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Walczymy o przetrwanie :((

Modjesko...
przytulam
wyobrażam sobie Twój lęk :(

jedyna pociecha - trzeba tak zrobić, żeby MałaB nie cierpiała.

trzymaj(cie) się

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie maja 23, 2010 17:25 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Walczymy o przetrwanie :((

bardzo mi przykro :( :( :(
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 23, 2010 17:28 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Walczymy o przetrwanie :((

Olu, współczuję :(
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie maja 23, 2010 19:03 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Walczymy o przetrwanie :((

Olu trzymajcie się.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Tundra i 221 gości