Nie mówiłam, że masz z domu jeździć po Polsce, tylko o zarządzaniu - że nie jest niemożliwe z Brodnicy, tylko oczywiście trzeba by mieć ludzi w innych miastach. Natomiast już chyba w pierwszym zdaniu pierwszego postu pisałam, że moim zdaniem jest to, przynajmniej na początku, pomysł na Warszawę.
O wpuszczaniu obcych ludzi do mieszkania i powierzeniu kotów też. Ale nie jest to niewykonalne. Ostatecznie ludzie wynajmują osoby do opieki nad dziećmi, do sprzątania i do remontów i wcale nie siedzą im całą dobę nad głową patrząc na ręce - a przecież to ta sama zasada. A niektórzy wyjeżdżając za granicę wynajmują całe mieszkania z rzeczami osobistymi.
A pewnie można zacząć od polecania na zasadzie "jedna baba drugiej babie" albo przez znajomych weterynarzy, że znają kogoś zaufanego itd.
No i przecież na podobnej zasadzie powierzacie ludziom koty na zawsze.
A ze znajomościami z Internetu to też różnie bywa.
Tak samo można się z kimś spotkać i mu zaufać.
Poza tym ja wychodzę z założenia, że jeśli ktoś jest w stanie wydać ze swojej kieszeni kasę na leczenie bezdomnego kota, to mi telewizora nie zarąbie. (Gorzej z mierzeniem majtek

).
Ale, ajmk, przecież wcale nie zmuszam cię do rozpoczęcia takiej działalności, to tylko luźny pomysł.