PAKT CZAROWNIC 4. głosujemy kwietniowo

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 04, 2008 22:01

AniHili pisze:No ja niestety nie mam pomysłu :( Jak zwykle.
A co do tematu długiego weekendu - to cel a nie marzenie, przynajmniej u mnie ;) Btw. co można robić w W-wie przez 4 dni Siostry?

AniHili zamierzać latać nad W-wą w długi weekend?
He, he, he?? 8)
Ja zamierzam ;)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt kwi 04, 2008 22:08

Opiszę wielkimi literami, żeby zauważono...

Modne na forum fontanny catit to sobie w buty możecie schować. Mój kot przed chwilą z wielką cierpliwością domagał się picia. Usiadł na akwarium i próbował dostać się do wody. O ile Blanusię napoiłam z kranu, o tyle dla Maciusia pitna jest wyłącznie woda z akwa... Tyle, że na noc filtr jest wyłączany i do wody dostać się nie można. Kot tak długo kombinował, aż mój zapsany brat mnie zawołał i kazał kotu włączyć filtr... Woda poleciała, kot się napił i przyszedł do łóżka... A wcześniej tak broił, że wytrzymać nie można było...
Blanusię nakarmiłam, napoiłam... A ona teraz drze paszczę... Zwariować można!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt kwi 04, 2008 22:10

Nie mówiłam, że masz z domu jeździć po Polsce, tylko o zarządzaniu - że nie jest niemożliwe z Brodnicy, tylko oczywiście trzeba by mieć ludzi w innych miastach. Natomiast już chyba w pierwszym zdaniu pierwszego postu pisałam, że moim zdaniem jest to, przynajmniej na początku, pomysł na Warszawę.
O wpuszczaniu obcych ludzi do mieszkania i powierzeniu kotów też. Ale nie jest to niewykonalne. Ostatecznie ludzie wynajmują osoby do opieki nad dziećmi, do sprzątania i do remontów i wcale nie siedzą im całą dobę nad głową patrząc na ręce - a przecież to ta sama zasada. A niektórzy wyjeżdżając za granicę wynajmują całe mieszkania z rzeczami osobistymi.
A pewnie można zacząć od polecania na zasadzie "jedna baba drugiej babie" albo przez znajomych weterynarzy, że znają kogoś zaufanego itd.
No i przecież na podobnej zasadzie powierzacie ludziom koty na zawsze.

A ze znajomościami z Internetu to też różnie bywa.
Tak samo można się z kimś spotkać i mu zaufać.
Poza tym ja wychodzę z założenia, że jeśli ktoś jest w stanie wydać ze swojej kieszeni kasę na leczenie bezdomnego kota, to mi telewizora nie zarąbie. (Gorzej z mierzeniem majtek :wink: ).

Ale, ajmk, przecież wcale nie zmuszam cię do rozpoczęcia takiej działalności, to tylko luźny pomysł.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pt kwi 04, 2008 22:13

No dobry pomysł!! My go tylko dyskutujemy ;)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt kwi 04, 2008 22:21

Ja kiedyś, gdy jeszcze tu nie mieszkałam, przyjechałam do Warszawy na weekend i było super. A robić można dokładnie to samo co w Paryżu, czy Pradze. :wink: Powłóczyć się, wypić piwko w ogródku, zrobić obchód knajpek, pałaców itd.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pt kwi 04, 2008 22:24

Biała po nakarmieniu i napojeniu darła ryja pod moimi drzwiami domagając się TOWARZYSTWA :twisted: Poszłam ją uciszyć, to zwiał MAciek... Złapałam oba koty. Biała Maćka obwarczała? We łbie się przewraca :evil:
Wzięłam tałatajstwo na siebie... Leży i jest grzeczna... Ale Maciek powyglądał przez okno i gdzieś się wybiera. Brata co chwilą budzą futra przebrzydłe, a on wstaje jutro baaaaaaaaaaaaaaardzo rano!
Te koty mnie wykończą!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt kwi 04, 2008 22:36

Tjjjjja - opera i teatry :lol: 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt kwi 04, 2008 22:39

Kicorek pisze:Blisko mieszkasz - jak nie będzie to kolidowało z moim urlopem albo z hodowlą (ciąża i kocięta), to czemu nie? Mam już pewną wprawę, bo odwiedzałam koty znajomych w celu dokarmienia ich podczas urlopu 8)
Ja na szczęście mam blisko mamę i ją obarczam tym przyjemnym obowiązkiem :twisted:

A w ogóle to chyba na Koci-Łapci jest taka wymiana podklejona. Catsitting się nazywa.


Dzięki. I nie myśl, że zapomnę :)
A póki co zapraszam na sąsiedzką kawkę/herbatkę czy też mleczko, jak wolisz.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pt kwi 04, 2008 22:42

Ajmk, moje koty wymagają, żebym je ZABAWIAŁA, bo samym to im się nie chce. A małą własnie wsadziłam pod sweter i zapięłam guzik, żeby ją podtrzymywał i dzięki temu mam wolne ręce, bo już mi ścierpły od trzymania i mogę pisac więcej niż jednym palcem

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pt kwi 04, 2008 22:45

Moje jakoś się poukładały... Białą mam pod pachą... Bo ona musi przytulona spać... Najchętniej na mnie... :roll:
Maciek poszedł w nogi.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob kwi 05, 2008 11:08

ajmk pisze:Koteczekanusi :D
Moja podróż do W-wy to 60 zł. (PKS)
Muszę mieć pod ręką komp z netem, coś słodkiego w szafce, jakąś wodę na stole. Kiedy mam do Ciebie wyruszać? 8)

A czemu wyruszasz tylko do Koteczekanusi? :evil:
Marcelibu
 

Post » Sob kwi 05, 2008 11:12

Marcelibu pisze:
ajmk pisze:Koteczekanusi :D
Moja podróż do W-wy to 60 zł. (PKS)
Muszę mieć pod ręką komp z netem, coś słodkiego w szafce, jakąś wodę na stole. Kiedy mam do Ciebie wyruszać? 8)

A czemu wyruszasz tylko do Koteczekanusi? :evil:


Uważaj... :roll:
bo pewnie tak mówi tylko , a zrobi inspecję mioteł wszystkim Warszawiankom... :lol: :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob kwi 05, 2008 11:15

kristinbb pisze:
Marcelibu pisze:
ajmk pisze:Koteczekanusi :D
Moja podróż do W-wy to 60 zł. (PKS)
Muszę mieć pod ręką komp z netem, coś słodkiego w szafce, jakąś wodę na stole. Kiedy mam do Ciebie wyruszać? 8)

A czemu wyruszasz tylko do Koteczekanusi? :evil:


Uważaj... :roll:
bo pewnie tak mówi tylko , a zrobi inspecję mioteł wszystkim Warszawiankom... :lol: :lol:

Mam nadzieję... Już idę wyszorować miotełkę! :D 8)
Marcelibu
 

Post » Sob kwi 05, 2008 11:58

Marcelibu pisze:
ajmk pisze:Koteczekanusi :D
Moja podróż do W-wy to 60 zł. (PKS)
Muszę mieć pod ręką komp z netem, coś słodkiego w szafce, jakąś wodę na stole. Kiedy mam do Ciebie wyruszać? 8)

A czemu wyruszasz tylko do Koteczekanusi? :evil:


Ponieważ tylko ona zgłasza takie zapotrzebowanie. :evil:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob kwi 05, 2008 12:35

ależ skąd? u nas Siostra Prezes będzie przyjęta szeroko otwartymi drzwiami, lśniącą miotłą i dwoma rozbestwionymi footrami, z których przynajmniej jedno padnie z radości na widok gościa!
niniejszym zgłaszam zapotrzebowanie na wizytację
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 1649 gości