CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ aż 41 kotów czeka na Domy!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 17, 2008 22:15

luelka pisze:Oczywiście że nie musiałam.

Stachura mi kazała, bo jest nadopiekuńcza :wink:

A chciałam, żeby w końcu poszła ze mną na imprezę i przestała się martwić :twisted: :twisted: :twisted:


co, oczywiscie, niewiele pomoglo? :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie maja 18, 2008 10:21

cicho, czarownice :twisted:

Małe otwarło oczka! :love:

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 18, 2008 11:22

oj wa, zaraz ze czarownice - zwykle wiedzmy :twisted:

I jak Male? W szoku po tym, co zobaczylo? 8)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie maja 18, 2008 19:21

I znów małe kociaczki... :( sztuk: 4...

U mnie są dwa: jedna biała piękność i jedna bura piękność. Razem sztuk piękności: 2. Oczywiście skoro piękne to muszą to być dziewczęta ;)

Obie piękności są piękne ( ;) ), baaaardzo zakochane w ludziach, wybredne i cuchnące. Kupskiem cuchnące. Rzadkim kupskiem cuchnące. Walczymy z rzadkim kupskiem.
Bura piękność nade wszystko ceni sobie Człowieka i jego ciepłą i pełną uczucia dłoń. Uwielbia się tulić, ale kiepsko jej idzie proszenie się o głaskanie ;) Spokojna, ale zaproszona do zabawy chętnie się przyłącza :)

Biała piękność woli zabawy i szaleńcze gonitwy z... samą sobą. Je za dwóch, pije za czeterech. Wszędzie jej pełno, straaasznie ciekawska.

Obie już wiedzą, że pies może być fajnym misiem, na którym można poskakać... ;)

Fotki postaram się wstawić jutro, bo dziś Biała piękność zdecydowanie za biało wyszła na zdjęciach i muszę porobić w fajnym świetle dziennym ;)


Macho

Cichy Kąt

 
Posty: 488
Od: Czw lut 21, 2008 21:25
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Nie maja 18, 2008 20:37

Małe chyba rzeczywiście zszokowane ;) Jednym okiem na razie patrzy, więc ogląd tego piekła, które jest wokół niego ma niepełny.
Jutro dojdzie drugie oko i będzie pewnie totalny ryk :lol: Dzisiaj był ryk średnio totalny.

A teraz sposób na ryk:

1. Wziąć 1 Mimblę (słownie jedną)
2. Mimblę głaskać, aż zmięknie (czyt. zacznie mruczeć)
3. Zmiękczoną Mimblę podrapać po brzuszku, jedną rękę włożyć pod tyłek z wybranej strony, drugą pod przednie łapki.
4. Energicznym, zdecydowanym ruchem Mimblę podnieść
5. Delikatnie Mimblę położyć na podłodze, tak aby tylnie i przednie łapki wystawały w tą samą stronę
6. Do mięciutkiej Mimbli przystawić ryczące Małe. Sprawdzić, czy nastąpiło zassanie Mimbli.
7. Mimblę pogłaskać a potem być zadowolonym z siebie ;)

Nie wiem, co mam z nią zrobić. Chwilowo Mimbla daje ze sobą robić wszystko, więc mamy duże możliwości :D i coraz mniej wątpliwości :)


Macho...chyba wysyp się robi, ot co :(

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 18, 2008 21:14

starchurka pisze:Małe chyba rzeczywiście zszokowane ;) Jednym okiem na razie patrzy, więc ogląd tego piekła, które jest wokół niego ma niepełny.
Jutro dojdzie drugie oko i będzie pewnie totalny ryk :lol: Dzisiaj był ryk średnio totalny.

A teraz sposób na ryk:

1. Wziąć 1 Mimblę (słownie jedną)
2. Mimblę głaskać, aż zmięknie (czyt. zacznie mruczeć)
3. Zmiękczoną Mimblę podrapać po brzuszku, jedną rękę włożyć pod tyłek z wybranej strony, drugą pod przednie łapki.
4. Energicznym, zdecydowanym ruchem Mimblę podnieść
5. Delikatnie Mimblę położyć na podłodze, tak aby tylnie i przednie łapki wystawały w tą samą stronę
6. Do mięciutkiej Mimbli przystawić ryczące Małe. Sprawdzić, czy nastąpiło zassanie Mimbli.
7. Mimblę pogłaskać a potem być zadowolonym z siebie ;)

Nie wiem, co mam z nią zrobić. Chwilowo Mimbla daje ze sobą robić wszystko, więc mamy duże możliwości :D i coraz mniej wątpliwości :)



Powiadomienia mi dziś nie przychodziły, a tu takie zmiany. Oczko otwarte, to se dziewczyna popatrzy na świat. Dobrze, że zobaczy dobry świat, a nie ten pod samochodem.
Ja jak tylko zobaczyłam Mimblę to wątpliwości nie miałam - jeżeli tylko myślimy o tym samym :wink:
Szukać domku, nie wypuszczać, to piękna, kochana koteczka i juz poznała co to spokój i bezpieczeństwo

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon maja 19, 2008 7:36

Problem z Mimblą jest jeden - nie kuma zbyt wiele 8)
Ale jest śliczna :D

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 20, 2008 18:55

Pragnę poinformować, iż dnia dzisiejszego nasze śliczne maluszki tj Romeo i Julia zostały wysterylizowane. Poza tym Jamajka, jak również Kenia (nazywana przeze mnie i mamę Lukrecją z powodu słodyczy w niej tkwiącej) mają już zrobione szczepienia. Tyle na dziś - następnym razem trochę bardziej rozpisze sie o poczynaniach CKotów i stanie zdrowia kociaczków.
Iwona

Cichy Kąt

 
Posty: 488
Od: Czw lut 21, 2008 21:25
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Wto maja 20, 2008 19:15

Wczoraj Małe otwarło drugie oczko :D
Niestety już zakatarzone :(

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 20, 2008 19:21

Katarek przejdzie pod troskliwą opieką :D . Proszę o zdjęcia ToTo z otwartymi oczkami :twisted:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto maja 20, 2008 19:23

Wiesci od Mantry:
Jest juz calkowicie zadomowiona. Synek bardzo troskliwie, odpowiedzialnie i pod kontrola czysci jej uszy. Jest naszym pupilkiem!

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto maja 20, 2008 19:46

Barbara Horz pisze:Katarek przejdzie pod troskliwą opieką :D . Proszę o zdjęcia ToTo z otwartymi oczkami :twisted:


hehe, proszę bardzo, tylko coś małe nie chce pozować ;) spróbuję jeszcze za chwilę :D A jeszcze "z oczkami" zdjęć nie ma.

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 20, 2008 20:37

Z Dalią źle :( . Nie chce jeść. Chociaż zachowuje się normalnie. Rano wydawało mi się, że ją coś boli, teraz takiego wrażenia nie robiła, ale nic nie zjadła od rana :(

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto maja 20, 2008 20:54

Dzisiaj kolejne kilka godzin spedzilysmy z Macho u weta. Działkowe maluszki, ktore przyjęliśmy w sobote niestety choruja :( Zrobiłyśmy testy na pp dwójce najsłabszych, ale wyszly ujemne. Niestety wszystkie obajwy przebiegaja tak jak w pp. Najsłabsza dziewuszka, ktora jest u mnie to kosteczki obciągnięte skórą :cry: Dziennie kroplówki, leki, dzisiaj była nawet lewatywa. Jutro oczywiście znowu do weta...o ile dożyją jutra :cry:
Maluszki nie maja jeszcze imion...moze ma ktoś pomysł na szczesliwe imiona dla trzech dziewczynek i jednego chłopczyka?
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Wto maja 20, 2008 21:02

Samira, Oktawia, Aspazja, Orfeusz ;)

mocne kciuki za maluszki :ok:
może to nie pp?...

Wysyłam Wam na rozweselenie zdjęcia Toci z otwartymi oczkami :D niestety, nie najlepszej jakości - dopiero muszę porozmawiać z moim TŻtem ;)

Obrazek

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], isiaja, Patrykpoz i 82 gości