


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
1. Odkażanie:
Wirus panleukopenii jest bardzo żywotny, odkażanie mieszkania musi być przeprowadzone bardzo starannie. Najeży wyrzucić (NIE DO ZSYPU ZE WZGLEDU NA BEZPIECZEŃSTWO KOTÓW WOLNOŻYJĄCYCH) wszystkie przedmioty należące do chorego kota, a całą resztę mieszkania odkazić. Można do tego zastosować:
- lampę UV (specjalną do odkażania lecznic) – trzeba ją pożyczyć od kogoś kto ma. Uwaga! Ze względu na zjawisko cienia nie jest to środek w pełni skuteczny! (link do sklepu (niecałe 400 PLN) http://www.sklep.medicorpol.com.pl/prod ... cts_id=136 )
- preparaty odkażające: aldevir, niektórzy polecają virkon i domestos (inni znów odradzają) PRZY ODKAŻANIU NALEŻY ZACHOWAĆ OSTROŻNOŚĆ. I pamiętać, że niestety wiele rzeczy może przy tym ulec zniszczeniu
CoToMa pisze:podobno wirkon nie zabija parwowirusa...
Boo77 pisze:CoToMa pisze:podobno wirkon nie zabija parwowirusa...
napisałam do producenta, czekam na odpowiedź
na pewno zabija psiego, bo jest na liście tych na które działa, nie wiem jak bardzo psi różni się od kociego
Boo77 pisze:CoToMa pisze:podobno wirkon nie zabija parwowirusa...
napisałam do producenta, czekam na odpowiedź
na pewno zabija psiego, bo jest na liście tych na które działa, nie wiem jak bardzo psi różni się od kociego
CoToMa pisze:Do przytuliska nie mamy szans kupić tego Aldeviru. Pozostaje ace albo domestos. Do tej pory używaliśmy wirkonu...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 112 gości