SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU KOCHANI :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 04, 2014 9:01 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Witam .
Denerwuje się bo zaraz jadę zobaczyć czy praca o której mi wiadomo jest dla mnie czy też nie.
Czekam też na kuriera ,zamówiłam żarełko i dziś mi przywiozą .
Jagódka wygryzała sobie niteczkę i teraz jej się paprze :twisted:

co do oczu kociaków ,to co pękło trzeba usunąć :( ,a u krówki wiem tylko że jest okiem w zaniku ,resztę dowiemy się w piątek wieczorem.

Gosiu ,wczoraj spróbowałam kiełbaski ,pycha. :wink: tz. zjadłam na noc cały kawał :oops: zaczyna się stres .

Dziś miała przyjść Pani do Ciacha ,ciekawe czy przyjdzie :roll:

Zooplus dotarł ,mogę się zbierać.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 04, 2014 9:44 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

U Ciebie to nigdy nie ma nudno...
Za wszystko :ok: :ok: :ok:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Czw gru 04, 2014 11:11 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

kaja888 pisze:Co jest z tymi kocimi córkami? Ta czarna koteczke co się do nas przyplatala też ma chore oczko już nię do wyleczenia (tak zdiagnozowal dr Garncarz i trudno w to nię wierzyć) ale nowa pani Krystynki (to jej nowe imię) jest w niej tak zakochana że chore oczko absolutnie nię przeszkadza jej kochać Krystynki i to jest chyba obopolna bezgraniczna miłość :) oby więcej takich domków :)
Dorciu może tym kociakom jednak uda się uratować oczka
Miłego dnia :)


Nasz Kubuś Garncarzowi nie uwierzył.
A usłyszał, że nie widzi i nie będzie widział.
Kubus potrafi na podłodze nawet śmiecia większego zobaczyć. Więc nie trać nadziei.
Ale trwało to długo, corneregel dawaliśmy niemal 2 miesiące.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 04, 2014 12:11 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Potrzymam i ja :ok:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35304
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany


Post » Czw gru 04, 2014 14:30 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

dzięki kochani :D
Zaraz przyjdzie ktoś pogadać z Rudym ,czekam cała w nerwacji.
O 16 przyjdzie ktoś na rozmowę z Jagódką
co za dzień :strach:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 04, 2014 14:38 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Trzymam bardzo mocno :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw gru 04, 2014 14:55 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

a wcześniej by7łam na rozmowie o pracę :strach:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 04, 2014 15:00 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

dorcia44 pisze:a wcześniej by7łam na rozmowie o pracę :strach:

Dzis masz same :strach: :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw gru 04, 2014 15:19 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Trzymam kciuki, żeby wszystkie rozmowy dały pozytywne efekty.
Szkoda tylko, że ciacha razem nie pójdą.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 04, 2014 15:36 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Za wszystko :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 04, 2014 15:53 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Pani po miziała ,pozachwycała się ,fajna ,konkretna ,ale czy nie będą chcieli młodszego ? tego nie wie nikt.Wieczorkiem da znać.
Domek fajny ,zakocony ,dwa koty czekają ,osiatkowany ...wie co to kot i z czym się go je :wink:

teraz czekam na drugą osobę .


jestem śpiąąąąąąca :oops:
nerwy :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 04, 2014 17:07 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Kciuki za małego!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw gru 04, 2014 17:45 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Oba domki ok ale co z tego wyniknie ,czas pokaże.
Jadę do roboty ale mam podcięte skrzydełka :| nic się imię chce...tyko jeść,okropne :twisted:
Moje dzieciaki pięknie się pokazały,pełen luz :1luvu:
Aga a jak u Ciebie?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 04, 2014 18:25 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76095
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 781 gości