Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lut 09, 2012 10:13 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Ten chłopak już wczoraj się skontaktował ;)
Właśnie dumam nad treścią maila, bo taka silniejsza brygada do łapanek pod Pałacem jest niezbędna. Muszę to odwołać tylko czasowo :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 09, 2012 10:17 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

:ok: :ok: ekipa łapankowa też na inne akcje się przyda :D

ponieważ Koli sobie poszedł, to ja mam miejsce w dt dla 1 kota.

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 09, 2012 12:45 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 09, 2012 12:50 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Kajka jest u forumowej ASK@ (nadal jest, o ile kojarzę).
Puciek... hyhyhy... wieczny tymczas u redaf.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 09, 2012 12:57 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

jak nazywal sie rudy koteczek wystawiony przez Fundacje w dniach 10-11 wrzesnia 2011 po Leclerkiem?? No i czy znalaz dla siebie domek?? pozdrawiam:)

??

ok, to już tam zmieniam w albumach. wreszcie jest porządek :D

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 09, 2012 12:58 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Rogatek. Jest już w nowym domu.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 09, 2012 13:00 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Mail z domu wyadoptowanego wczoraj burego (kimkolwiek jest ;)):
Piszę z pierwszymi nowinami i kocurku- Bury zmienił imię na Al, ma się nieźle, zwiedził całe mieszkanie i trochę siedział w kącie, ale też trochę spaceruje i ociera się o drapak z walerianą, nawet przyczepia się pazurkami, mam nadzieję, że to się przerodzi w drapanie. Zjadł trochę suchego jedzenia, pił wodę
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 09, 2012 13:09 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Jeśli to gomulicki to szkoda że poszedł sam. One takie towarzyskie były :1luvu:
Mój, najbardziej dziki z nich, pakuje się do łózka na pieszczoty :twisted:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6965
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Czw lut 09, 2012 13:12 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Aleba pisze:Kajka jest u forumowej ASK@ (nadal jest, o ile kojarzę).

już w DS od stycznia jest :)

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 09, 2012 13:19 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

klauduska pisze:
Aleba pisze:Kajka jest u forumowej ASK@ (nadal jest, o ile kojarzę).

już w DS od stycznia jest :)

A, czyli nie kojarzę ;)
No i dobrze w tym przypadku!
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 09, 2012 13:31 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

:ryk: :ryk: :ryk:

Pod pałacem widziałyśmy:
- czarna, gadatliwa kotka, już przez nas ciachnięta
- duży biały kocur z burymi plamkami, wielki i niekastrowany, odważny, ale ostatnio nie dał się złapać, tylko zaglądał do klatki i łapą wyjmował jedzenie
- białobury mniejszy kocurek, jak wyżej
- bure takie półroczne, strachliwe
- białobure takie półroczne, na jedzenie nie przyszło, tylko biegało z drugiem i się ganiało i bawiło
- burobiałe takie półroczne, jak wyżej
- bura gruba matka i jej dzieci w ilości nieokreślonej i niewidzianej

Z tego co wiem, to powinno być jeszcze jedno czarne ciachnięte i jeszcze jedno bure ok. roczne, z miotu BaskoBrzdącowego, nie ciachnięte. Tego nie widzieliśmy.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw lut 09, 2012 15:41 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Pacze, czytam, pacze


i nie rozumiem.
dlaczego odławia się małe które maja matkę?
w pajacu koty siedza w cieple. mają papu. to dlaczego się je odławia. Przecież skoro przetrwały najwieksze mrozy to przeżyją. matka nauczy ich wszystkiego.

rozumiem , ze odłowy starszych do sterylizacji są cacy. sam biorę w tym udział.
odławia się też chore, po wypadkach. odławia się ofiary ludzkich bezmózgów.
ale te które maja warunki do rozwoju? przy matce? matce nauczycielce? opiekunce?
nie rozumiem.

Nie chce nikogo obrażać ale teksty , ze jak sie tego teraz nie zrobi to już tylko będzie można podrostki na ciachniecie odłowić mocno mnie zmroziły. Właśnie zapaliło mi sie czerwone światełko. Zaczynam widzieć w tym albo zbieractwo, albo nowy rodzaj pseudohodowli -
takie znajdowanie małych koteckuf i fundowanie im na siłe szczęścia u ludzi.
Coś mi tu nie gra.
dzwoni w ełbie alarmowo.


nie pisze tego , żeby jątrzyć ale do tej pory żyłem w przekonaniu, ze robię coś dobrego uczestnicząc w sterylkach, leczeniu, pomocy . Ale nie chciałbym uczestniczyć w bezsensownym odławianiu kotów od zdrowych matek , zabieraniu koteckuf z ich środowiska. .

Coś mi tu nie gra.

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Czw lut 09, 2012 15:51 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

a po to się je odławia, żeby potem nie odławiać ich dzieciaków kolejnych na przykład, bo się nie dało rady odłowić na czas na kastrację.
a po to się je odławia, że mieszkanie na ulicy dziko, to nienajlepszy sposób życia dla kotów, które dom spokojnie znajdą, szczególnie teraz w zimę i żyć będą o WIELE dłużej szczęśliwe.
a po to się je odławia teraz, kiedy są małe, bo jeść już mogą samodzielnie, a mają szanse o wiele większą na szybkie oswojenie niż te, które zostały złapane w wieku 3 mscy [patrz te 2, które są nadal nieoswojone, przez co mało adopcyjne]

a skąd ty możesz mieć pewność, że matka jest zdrowa? a może ma ropomacicze i umrze za tydzień? i kto się wtedy tymi koteczkami zajmie?

uważasz, że żarcie 2x dziennie przynoszone i trochę ciepła, to jest ideał życia dla kota? mnie się inaczej ideał ich życia widzi przed oczami..

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 09, 2012 16:10 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

klauduska pisze:a po to się je odławia, żeby potem nie odławiać ich dzieciaków kolejnych na przykład, bo się nie dało rady odłowić na czas na kastrację.
a po to się je odławia, że mieszkanie na ulicy dziko, to nienajlepszy sposób życia dla kotów, które dom spokojnie znajdą, szczególnie teraz w zimę i żyć będą o WIELE dłużej szczęśliwe.
a po to się je odławia teraz, kiedy są małe, bo jeść już mogą samodzielnie, a mają szanse o wiele większą na szybkie oswojenie niż te, które zostały złapane w wieku 3 mscy [patrz te 2, które są nadal nieoswojone, przez co mało adopcyjne]

a skąd ty możesz mieć pewność, że matka jest zdrowa? a może ma ropomacicze i umrze za tydzień? i kto się wtedy tymi koteczkami zajmie?

uważasz, że żarcie 2x dziennie przynoszone i trochę ciepła, to jest ideał życia dla kota? mnie się inaczej ideał ich życia widzi przed oczami..


tym bardziej jestem przeciw takim działaniom..

-żeby nie było następnych top sie kastruje i z powrotem do środowiska.
- kot moze mieszkać niekoniecznie z ludźmi.
- szansa na oswojenie- poco ? mało ich na Paluchu? to zbieractwo.

matka może być chora. - taki już matek los. karma a my bogami nie jesteśmy. nie każdy kot ma szczęściarz przed nazwiskiem
- nie jest to ideał. ale nie widze nic złego w takim życiu.

Jeszce większy mam dzwonek. Dzwon ALARMOWY.
to naprawdę jest zbieractwo.

fajna reklama dla JOKOTA. szkoda tylko , że o tym nie ma nic w ulotkach i materiałach reklamowych . Może warto napisać , że główne źródło zaopatrzenia w świeże koty to odławianie ich ze środowiska. I zabieranie matkom.SUPER REKLAMA.

Są tysiące kotów w potrzebie. a w bezsensowny sposób nabijanie liczby koteckuf do adopcji tylko dlatego ,ze powinny żyć w lepszych warunkach to chyba działanie niezbyt przemyślane.

Byłbym za zwiększeniem liczby odłowów do kastarcji. ale bedę przeciw wyłapywaniu koteckuf i zabieraniu ich od matek.
Wielki DZWON ALARMOWY.

JOKOCIE NIE IDŹ TĄ DROGĄ. NIE ZABIERAJ KOTÓW Z NATURY. NIE WSPIERAJ ZBIERACZEK.

KASTRUJ, KASTRUJ PO TYSIĄCKROĆ KASTRUJ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Czw lut 09, 2012 16:14 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

omg 8O 8O
i to tyle z mojej strony.

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bpolinski33, Wix101 i 65 gości