







Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
J.D. pisze:Po ostatnich telefonach z Białegostoku w sprawie adopcji mam pytanie:Czy wydajecie koty do domków z niezabezpieczonymi balkonami,oknami ? Czy twierdzenie dzwoniących,że łatwiej adoptować kota z Kotkowa niż ode mnie to prawda czy pomówienie? Czy koty będące pod opieką fundacji są tak wydawane?
Zastanowiło mnie to gdyż na moje stwierdzenie,że fundacja też "RACZEJ "nie odda kota do domu bez zabezpieczeń kolejny raz usłyszałam stwierdzenie,że nie mam racji...że można dostać kota z fundacji...przy ostatnim telefonie słyszałam w tle gniewny głos pana mówiący do pani :..."Nie zawracaj sobie głowy.Bierz z kotkowa"....nie mam zamiaru rozpętywać jakis afer ale kolejny raz adopcja mojego tymczasa nie dochodzi do skutku właśnie z powodu zabezpieczeń a raczej ich braku...
1969ak pisze: Poza tym należy też brać pod uwagę to, że na stronie Kotkowa są też tzw "goście" czyli zgłoszone do adopcji futrzaki, które nie są pod opieką fundacji. Na to już naprawdę nikt nie ma wpływu.
1969ak pisze:J.D. pisze:Po ostatnich telefonach z Białegostoku w sprawie adopcji mam pytanie:Czy wydajecie koty do domków z niezabezpieczonymi balkonami,oknami ? Czy twierdzenie dzwoniących,że łatwiej adoptować kota z Kotkowa niż ode mnie to prawda czy pomówienie? Czy koty będące pod opieką fundacji są tak wydawane?
Zastanowiło mnie to gdyż na moje stwierdzenie,że fundacja też "RACZEJ "nie odda kota do domu bez zabezpieczeń kolejny raz usłyszałam stwierdzenie,że nie mam racji...że można dostać kota z fundacji...przy ostatnim telefonie słyszałam w tle gniewny głos pana mówiący do pani :..."Nie zawracaj sobie głowy.Bierz z kotkowa"....nie mam zamiaru rozpętywać jakis afer ale kolejny raz adopcja mojego tymczasa nie dochodzi do skutku właśnie z powodu zabezpieczeń a raczej ich braku...
Fundacja nie oddaje kotów, oddają je ludzie. Ludzie, który mają własny rozum, mam nadzieję, że i serce dla zwierząt, dla których chcą jak najlepiej. Ale każda z tych osób sama decyduje czy adoptuje kota do konkretnego domu czy nie. Poza tym należy też brać pod uwagę to, że na stronie Kotkowa są też tzw "goście" czyli zgłoszone do adopcji futrzaki, które nie są pod opieką fundacji. Na to już naprawdę nikt nie ma wpływu.
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]
dagmara-olga pisze:zegar wiszący ALE z kocim motywem, używany byle działał
aga&2 pisze:Ja przeważnie mówię że mój kot a/ wypadł z balkonu b/uciekł bo niosłam bez transportera c/ miał ropomacicze od tabletek d/ inne kataklizmy - po to, żeby nie było, że coś się narzuca a po prostu zwrócić uwage na problem
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 622 gości