Brak wiadomości oznacza brak tego co mam napisać a co jest na pewno.
Miś jest dla mnie wielką zagadką.
W Sylwestra dostał steryd, ktory działa 5-7 dni zależnie od kota. Wetka kazała mi go obserwować już od czwartku. Wczoraj Miś zdecydowanie gorzej oddychał przez większą część poranka, ale nie na tyle fatalnie, żebym się zrywała w te pędy do wetki. Natomiast do sapania dołączyło chrapanie, charczenie i większe zasysanie ciałka przy wdechu. Napisałam więc do wetki smsa, że chyba jednak steryd ma większe niż nam się zdaje znaczenie. Ale wieczorem miś oddychał nawet bezgłośnie choć ciałko ewidentnie widać przy wdechu, ale już nie zasysał go tak bardzo. Natomiast zdecydowanie charczenie pojawiło się przy obserwowaniu mojej zabawy ze stadem - czyli pewnie emocje.
Generalnie jest tak, że Miś oddycha zmiennie i ja sądzę, że pewnie znaczenie mają wszystkie czynniki, czyli arytmia serca, coś z płucami i tchawicą i emocje.
I co w takiej sytuacji robić?
Poobserwuję go jeszcze, oczywiście zrobię zalecaną diagnostykę, ale moze najpierw faktycznie konsultacja u prof. Lechowskiego zanim podejmiemy decyzję o rinoskopii?
