Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- odszedł ['].....

[selene00]

Moje niejadki na poprawę apetytu dostają peritol.
Zapytaj lekarza, czy Januszek może go przyjmować.
Lek jest na receptę.

[Anna61]

Moje niejadki na poprawę apetytu dostają peritol.
Zapytaj lekarza, czy Januszek może go przyjmować.
Lek jest na receptę.

Jest w syropie i tabletkach, ja podawałam w syropie bo mi było łatwiej.
Białaczkowe kotki nie tolerują u mnie immunodolu.

Dajecie Januszkowu gotowanego filecika z kurczaka?

[ruru]

Własnie rozmawiałam z p. Doktor
to grymaszenie u Januszka wynika
prawdopodobnie z tego, że przy białaczce
jest skłonność do robienia sie ropni, nadżerek w okolicach węzłów chłonnych
i jeśli takie zrobią się pyszczku to jego to boli i przeszkadza jeść.
Trzeba wtedy strzykawką półpłynne podawać
własnie ten convalescence czy gerbera
no musi jeść

na podniesienie odporności dostaje betaglukan
i sok Noni

P. Wet powiedziała, ze on nie ma bardzo złych wyników
że całkiem całkiem, a przecież dopiero co wyszedł
z takiego b. ciężkiego stanu, żółtaczki

[karolina w-n]

czyli z p.Magdą była telekonferencja boicie się, ze nerki nie pracują? przecież mocznik/kreatynina był ok

[asia2]

a zółtaczka u Januszka była wynikiem rozpadu erytrocytów czy z wątroby?

[Anna61]

no musi jeść

Zgadza się, i nie ma to tamto!!!
Ja karmię moja białaczkową tymczaskę Madzię na siłę, mniejszymi porcjami, ale częściej, tyle, że u Madzi nerki lecą.

[ruru]

czyli z p.Magdą była telekonferencja boicie się, ze nerki nie pracują? przecież mocznik/kreatynina był ok

Tak

nie o nerki nie, nerki ładne są, tylko cały czas
kombinuję co by jeszcze mogło wzmocnić system
żeby nie łapał infekcji tak łatwo
i pytałam o Virbagen albo Zylexis

a zółtaczka u Januszka była wynikiem rozpadu erytrocytów czy z wątroby?

podejrzewamy, że była to reakcja na interferon ludzki,
bo zaraz po odstawieniu wszystko zaczęło się cofać

[kamari]

Ruru, można jakos pomóc z tym Virbagenem? Poczytalam na szybko, to chyba cos dobrego?

[karolina w-n]

niestety, interferon ludzki jest dla kota obcym białkiem, stąd taka reakcja

[pwpw]

a zółtaczka u Januszka była wynikiem rozpadu erytrocytów czy z wątroby?

A jak się rozpoznaje? (u nas była powiększona śledziona, ale nie mądrze się)?

U nas też karmienie na siłę, afty po obu stronach paszczy były, kombinowałam jak mogłam, by nie bolało, no i małymi porcjami, a często..

[asia2]

a zółtaczka u Januszka była wynikiem rozpadu erytrocytów czy z wątroby?

A jak się rozpoznaje? (u nas była powiększona śledziona, ale nie mądrze się)?

U nas też karmienie na siłę, afty po obu stronach paszczy były, kombinowałam jak mogłam, by nie bolało, no i małymi porcjami, a często..

no, jedynie po wynikach- próby watrobowe i poziom erytrocytów. Może cóś tam jeszcze. lekarz zwykle określa mniej więcej przyczyny
Zajrzę sobie kilka stron wcześniej i powinno byc widać coś nie cos.

[ruru]

tutaj te wyniki:
krew:
wbc 17,8
rbc 3,62
hgb 5,8
hct 19,2
mcv 53,0
mch 16,0
mchc 30,2
plt 192
granulacyty segmentowe 76
limfocyty 23
monocyty 1
aspat 41,2
alat 115,2
ap 11,3
mocznik 38,3
kreatynina 0,79
białko całkowite6,10
ggtp 3,o
albuminy 1,81
birubina całkowita 1,66
a poprzednie wyniki były takie:
erytrocyty 6,56 hemoglobina10,1 hematokryt 34,4 mcv52,5 mch15,5 mchc29,5 płytki krwi193 monocyty4 limfocyty68 segmenty 26 ap36,7 mocznik50,4 kreatynina0,7 białko całkowite6,1 albumin29,9 bilirubina całkowita0,1 ggtp1 ast38,o alt94,8 ap36,7

[karolina w-n]

to wskazuje na wątrobę w tarapatach : aspat 41,2 alat 115,2 ap 11,3

[asia2]

sprawdziłam sobie wg norm i tylko ALT jest za wysoki- norma poniżej 105 a jest 115 u Januszka
ASt- norma to poniżej 45- jest ok. To sa bardzo małe przekroczenia.

erytrocyty obniżone - pierwsze badanie na dolnej granicy a drugie poniżej. Hematokryt tez dużo niższy niż w pierwszym badaniu- norma jest 24-45.
albuminy zdecydowanie poniżej normy- norma jest 26-56 i hemoglobina też w drugim badaniu -norma od 8-15

nie wiem czy z tych wyników można odczytać procentowe namnażanie się krwinek młodych Januszka.

Według mnie to hemoliza i stad pomysł na transfuzję. Ale sie nie mądrze. O nerki , to nie widzę powodu się martwić. Chyba że lekarz coś zasugerował.

[pwpw]

Ja taż zajrzałam do "historii choroby mojego" i "po wynikach" wet stwierdził ,że u nas żółtaczka wynikała z hemolizy krwinek czerwonych i niemożności ich utylizacji przez organizm kota w tak krótkim czasie, podobnie powiększona śledziona u nas była wyczuwalna w zwykłym badaniu, wymacana (potwierdzona później na USG)- powiększenie czynnościowe (hemoliza krwi).