Femka pisze:W jednym wątku od czci i wiary odsądza się kobietę, że jedzie do Irlandii i chce znaleźć dom dla swojego kota
Do Irlandii kotów nie wpuszczają?


Ta pani ma jednego, jedynego kota, więc nie jest podmiotem naszej dyskusji, prawda?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Femka pisze:W jednym wątku od czci i wiary odsądza się kobietę, że jedzie do Irlandii i chce znaleźć dom dla swojego kota
moś pisze:Matko, przeciez jak mam nie kochac mojego czlonka rodziny ktory zyje ze mna 11 lat![]()
Dla mnie to absurd jakis
Olat pisze:(...) Jesli jestem przekoconym domem tymczasowym, zdałam sobie z tego szczęśliwie sprawę, to uznałabym, że wyadoptowuję te koty, które maja największe szanse na mniej zakocony, dobry dom. Jaka jest różnica pomiędzy tymczasem, ktory siedzi u mnie od 2 lat, a rezydentem, którego mam 2 lata? Nominalna?.
Femka pisze:to poczekajmy na dopowiedzenie ze strony autorki. Bo z jakiejś przyczyny tę sytuację opisała.Olat pisze:Nie, nie mialam bynajmniej na mysli sytuacji, w której NORMALNY, detaliczny (ze tak to ujmę) dom tymczasowy zastanawia się czy wydać tymczasa czy rezydenta. Piszę o domach kolekcjonerskich. Wyjasniam tylko dla porządku, bo sądzę, że sam temat watku powinien być wystarczającym uzasadnieniem.
Już dopowiedziałam wyżej, skąd wysnułam wniosek, że przekocenie nastąpiło przez tymczasy.
moś pisze:Ja bym tymczasy wydawala...mialam ich pare w zyciu bo pzred miau tez bylo zycie
Femka pisze:mirka_t pisze:Prawdę mówiąc gila mnie dyskusja w tym wątku, bo nie dotyczy ona mojego domu i mojego postępowania.
owszem, bardzo dotyczy.
moś pisze:Ja bym tymczasy wydawala...mialam ich pare w zyciu bo pzred miau tez bylo zycie
nie wiem, czy chciałaś odpowiedzieć mosiowi czy mnie (bo cytujesz mnie), ale odpowiem: raczej nie brałam pod uwagę, że propagujesz wydawanie rezydentów na rzecz tymczasów. Jeśli tak gdzieś wyszło, to w sposób niezamierzony.Olat pisze:Femka pisze:to poczekajmy na dopowiedzenie ze strony autorki. Bo z jakiejś przyczyny tę sytuację opisała.Olat pisze:Nie, nie mialam bynajmniej na mysli sytuacji, w której NORMALNY, detaliczny (ze tak to ujmę) dom tymczasowy zastanawia się czy wydać tymczasa czy rezydenta. Piszę o domach kolekcjonerskich. Wyjasniam tylko dla porządku, bo sądzę, że sam temat watku powinien być wystarczającym uzasadnieniem.
Już dopowiedziałam wyżej, skąd wysnułam wniosek, że przekocenie nastąpiło przez tymczasy.
odpowiedziałam tylko w odniesieniu do Twojego postu i w powiązaniu z tematem wątku.
Prosze mi nie imputować postulatu oddawania rezydentów w imie tymczasowania, w normalnych warunkach. mosiu
mirka_t pisze:moś pisze:Ja bym tymczasy wydawala...mialam ich pare w zyciu bo pzred miau tez bylo zycie
A wiesz parę to ja też wydałam. Nawet więcej niż parę.
Jana pisze:... Jedynym usprawiedliwieniem takiego postępku jest moim zdaniem działanie dla dobra kota - jeśli sytuacja psychiczna kota jest już tak bardzo zła, że nie może on normalnie funkcjonować w swoim domu. Tylko wtedy....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Levika i 484 gości