KOCIA ARKA NOEGO: pilnie adopcje, pomoc $, PILNIE ds Pusia!

Kocia Lady, tego nie wiemy co bedzie.

Jesli jest az tak wielka niechec ze strony urzednikow miasta, nie wiem czym spowodowana, osobistymi animozjami? ochrona biznesu prywatnej spolki? niechecia do zwierzat? To co my,kilka osob z dala od Radomska mozemy zrobic?

Jesli nawet mieszkancy Radomska sa obojetni, a lokalne media bezsilne w tej sprawie.

Nie bardzo wierze w te typowa wymowke, ze lokalu nie ma, bo nawet nie ma owe eksmisje (to dlaczego stoja puste baraki?), peany na rzecz schroniska tez sa podejrzane. A to, ze do Andzeliki zwracaja sie ludzie o pomoc to zrozumiale. Ona tej pomocy nie odmowi, nie ma okreslonego czasu pracy, za przyjecie kota nie rzada 150 zlotych jak schronisko. Bo ta oplata sama w sobie jest kpina! Jesli ktos znajdzie bezpanskiego kota/psa i bedzie musial zaplacic te kwote by schronisko zwierze przyjelo, to co zrobi? Albo przywiaze do drzewa, albo zabije, albo zostawi na pastwe losu albo zadzwoni do RTOZ. Napewno nie zaplaci tej stawki.

Przykre jest to, ze nikt z 50000 mieszkancow nie kwapi sie do pomocy.

Potrzebne sa na gwalt tymczasowe domy tymczasowe, zapewne osoby, ktore zdecyduja sie na przechowanie kotow moga liczyc na pomoc. Moze choc w tej materii ktos pomoze?

Konieczne są ogłoszenia kotów i rozsyłanie Biuletynu

ciocie, rozmowy z facetem jeszcze trwają..

Oby wszystko zostało po staremu.

Wielkie podziękowania za wpłaty: :1luvu:

P. Małgorzata J. - Warszawa - dla Kubusia - 25,00zł :1luvu:

P. Małgorzata T. - Łódź - dla kotów z KAN- 50,00zł :1luvu:

P. Marta Z. - Tereszpol k. Biłgoraja - dla kotów z KAN - 15,00zł :1luvu:

P. Paweł L. - Biłgoraj - dla kotów z KAN - 20,00zł :1luvu:

Możemy prawdopodobnie zostać do marca ale ......... tak jak myślałam chodzi o pieniądze.....

Taki ten świat, zwykle chodzi o pieniądze. Będziemy zbierać.

BARDZO PILNE! GORNY SLASK!

POTRZEBNY TYMCZAS CHOC NA CHWILKE, KICIA BARDZO POTRZEBUJE POMOCY

http://forum.gazeta.pl/forum/w,10264,11 ... olusi.html

viewtopic.php?f=1&t=110190&start=495

a dom stracila w takich okolicznosciach:

http://forum.gazeta.pl/forum/w,10264,11 ... e_mi_.html

rozmowy lokalowe wciąż trwają.. warunki negocjowane.. nie jest łatwo..
w każdej chwili pan może się wycofać.. :strach:

tak, będziemy zbierać... :ok:

oby tylko jeszcze koty miały dom nad głową..
a innego lokalu i tak trzeba szukać..

dziś ukazał się artykuł o KAN i sprawie lokalu w dodatku radomszczańskim do Dziennika Łódzkiego.. pewnie nie ma go jeszcze w necie.. rzetelnie przedstawia obecną sytuację..