mar Kochana sikacze to zmora chyba nasza

Człowiek stara się latać ze szmatą bo przeciez siki nie pachną fiołkami
moje struwity polewają czasem no i nic na to nie poradzę
Noesek i Fifulec bo kłotni robią sobie zawody
który najlepiej nasika
najlepiej po ścianach im wychodzi
ale nosek to mistrz w laniu w dziwne miejsca

Dzisiaj wizyta dopisana
25zł
Kubunio dostał antybiotyk i wit B12
słuchajcie jak ja mogłam nie dosłyszeć że On ma złamanie w drugiej nóżce


Stąd te boleści i osłabienie tej nogi
Biedne Kociątko serce mi krwawi
Zakupione zlecenie w aptece
są kroplówki igły strzykawki
Kociołka trzeba nawadniać troszkę
Lekarze pochwalili podanie laktulozy
bo gdyby Kubusia zatkały takie kamienie kałowe to nie było by dobrze

Faktycznie okropnie się męczył z ta kupą
Dzisiaj narazie jest ok
po wczorajszym lużnym bardzo kupalu jest cisza
jelitka sie wyciszyły troszkę
Przeciwbólowe leki mamy bo ból doskwiera
Zakupiłam też purinę suchą dla maluszków
Kubuś jakoś dużych chrupek nie chce
tych troszkę skubnął
no i kilka puszek gourmetu złotego
ale kupiłam tez strzykawkę z większym lejkiem
jak co będziemy karmić na siłę
jeszcze trzeba zakupić duzo podkładów bo sika pod siebie teraz
nie jest w stanie wejść do kuwety na tą chwile
może lepiej żeby odpoczywał bo nóżka zbyt boli
Dziekuję taizu za wpłatę na leczenie Kubusia

i Przepraszam Wszystkich że sama nie daje rady
poprostu ciągle mamy pod górę

a leczenie Kuby pewnie będzie kosztowne
Uciekam robić kroplówke
potem koszenie trawy i drzewo rąbać musimy bo w domu jak na lodowisku
mam juz dosyć tego zimna
Pogoda się chyba zmieni bo duzy zimny wiatr od gór wieje
a mnie tak boli wszystko że chyba sie wścieknę
Ściskam Was mocno
miłego dnia Wam zyczę