Basica - w obliczu tego filmiku nasze wysiłki sterylizacyjne są ....psu na budę. Już lepiej byłoby wziąć bociany na łańcuch...
Bozennak - no cóż, patentu nie mam. Tamta kicia to po prostu taki tulaczek a ludzie szukali tulaczka...Asłan o ile pamiętam to taki lekko dzikusek?
Lusesita - pięęękności. No i Ivi i Milo nie wyglądają na dzikoty. Ale to pewnie tylko marketing

NO i mój ulubiony Krecinek taki wyluzowany...
Ostatnio jakaś epidemia alergii
Napisała Nicola, która kiedyś tymczasowała dwa kociaki i oddała w pakiecie, że państwa dzieciaczek jest uczulony. Basik też wrócił "bo alergia". I jeden z Dalmatyńczyków też był ogłaszany na białystokonline. Kurcze, czy ludzie nie moga pomyśleć wcześniej? Może nie Ci od Nicoli - ok, koty wzięli rok temu a dziecko ma 3 mce (swoją drogą czy u tak małego dziecka da się wykonać miarodajne testy?) Ale Ci od Basika - dziecko z objawami astmy i biorą kota bez sprawdzenia testami.
Poprzez powrót Basika Pumek przeprowadził się do Jani. Kić niestety niereformowalnie sika poza kuwetę. Zmiana miejsca zamieszkania narazie nie pomogła bo dziś również... Jak się nie naprawi to chyba na agro go? Mój Słonik nie zawsze trafia do kuwety i czasem mam ochotę go rozebrać z futerka

Ale i bez tego wiem, że nie powinno się oddać sikającego po kątach kota dla dobra owego kota... A u Jani mamy kumulację

I się wydaje że kotom jest tam tak fajnie - bo jest. Jania wkłada w opiekę wiele serca. Ale tylko ona wie ile to kosztuje sił, dyplomacji i polityki.
Dziś w ramach przepustki zaszalałyśmy z panią Anią na skarbonkach. Ech...jakieś takie społeczeństwo mało hojne się trafiło. Hitem było liczenie 60 zł w pięcio i dwu groszówkach - jest to mocno hm... zajmujące.
Dostaliśmy fajne rzeczy na bazarki od Ewy Speichler - ksiażki o zdrowiu i urodzie i inne różności. Niech no tylko nadworny się zbierze do fotek
