Tymczasowe Niekochane III-czekają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 18, 2009 22:34 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Piękne tymczasiki :1luvu:
Joszko jest cudny i niesamowicie wzruszający
te jego wielkie oczy i białe wąsiska
miodzio :1luvu:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro lis 18, 2009 23:05 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Pianka Ty nie przepowiadaj :evil:

dzisiaj trochę Kitketke zaniedbałam bo praktycznie cały dzień byłam poza domem dlatego teraz nadrabiamy
na dzień dobry miałam od razu udeptana klatkę piersiową, potem twarz wysmarowaną resztą saszetki z pycholka,
a jak ona mruczy ;) ma naprawdę cudny, milusiński charakter

Yossariana nie masz pojęcia jak ona mi przypomina Stokrocie ;)

zapraszamy ciotki do odwiedzin :kotek:
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Czw lis 19, 2009 8:02 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Od wczoraj koresponduję z dwoma domkami w sprawie ewentualnych adopcji Brzózki i Happy lub Romeczka.
Potrzebujemy kciuki żeby to były dobre domki i by adopcje doszły do skutku.
Na dobry początek
:ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lis 19, 2009 8:10 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

mar, mocne kciuki :ok: :ok: :ok: :ok:

Lola, cudnie, ze Kitkeci wróciła chęć życia :D
Biedna koteczka, miała serdecznie dosyc schroniska :(
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw lis 19, 2009 9:28 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Ja wczoraj zawiozlam do domu Salse. Ogloszenie od Karee bardzo pomoglo;) Mam nadzieje ze tam ona zostanie juz.. Dostalam dzis info ze noc minelo spokojnie, ze zjadla, skorzystala z kuwetki (tyle dobrze). Tylko troche sie boi i czasem sie chowa jeszcze po katach.
Mam nadziej eze bedzie oki:/

Zamieszkala z samotnym panem, jutro przychodza do niego jego dzieci, mam nadzieje ze kota nie wystrasza za bardzo.

Zobaczymy co to bedzie :)

Mam problem z malym kocurkiem - nie inhalowalam go przez kilka dni - brak czasu i znowu zaczal kichac i oko lzawic:( jkurde, moze ja tak do konca zycia bede musiala go inhalowac?;/ przeciez robilam to przez 1,5 miecha ehh:(

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 19, 2009 9:44 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Mika_xx małe info dla Ciebie w sprawach transportowych - przy okazji jakiś moich zakupów pytałaś o szelki samochodowe są w zooplusie za 18,80

Yossariana

 
Posty: 3678
Od: Śro kwi 01, 2009 12:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 19, 2009 9:57 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

oo jak bys kupowala cos to moze mi zamowic tez te szelki przy okazji :D

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 19, 2009 10:04 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

mika_xx pisze:Mam problem z malym kocurkiem - nie inhalowalam go przez kilka dni - brak czasu i znowu zaczal kichac i oko lzawic:( jkurde, moze ja tak do konca zycia bede musiala go inhalowac?;/ przeciez robilam to przez 1,5 miecha ehh:(


Ja już tak odkąd Szeryf jest:((
Ale dowiedziałam sie wczoraj, że Bojarski na Giszowcu moze zajrzec do nosa. Czy to ten, który był przedtem w schronie?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 19, 2009 10:13 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Pianka pisze::oops: A ja jednak dorzuciłam zdjęcia do mojego poprzedniego wpisu. Naturalnie skromniutko w porównaniu z Korciaczkami.
Anna, a Ty wiesz kim są ,,Korciaczki''?
Bo ja nie, z wyjątkiem tego, że wiem, że robią cudowne zdjęcia.



Nie miałam przyjemności poznać Korciaczki osobiście :(bardzo żałuję zresztą - ale przez telefon bardzo miłe Panie :1luvu:

ann0106

 
Posty: 384
Od: Czw lis 05, 2009 9:37
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 19, 2009 10:45 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Witam, tu mama korciaczków. Nareszcie udało mie się dzisiaj zlokalizować Joszka. Bo z wyjątkiem wczorajszej wołowinki, specjalnie kupionej na okazję przyjazdu Joszka (wciął ją bez mrugnięcia okiem), to nic nie jadł. Nałożyłam mu na miseczkę (bo dziewczyny w szkole) i postawiłam w pokoju. Czekam, wołam, szukam... nie ma. Mówię - kurcze chyba się nie zdematerializował?! Ale jest! Właśnie przed chwilą "walnął" tak zapachową kupkę, że zrozumiałam, że musi być w pokoju (bo Milenka siedziw drugim, więc nie ona jest autorką tego zapachowca). No i jest wciśniety biedulka pod szafkę. I tylko slepia się błyszczą. Postawiłam mu miseczkę, mam nadzieje, że się skusi.

A tak nota bene Boena to ten Mecenasik coś bardziej podobny do Gaspara :cool:. Widocznie tak miało być :D. Pozdrawiamy z Tychów.
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Czw lis 19, 2009 10:58 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Nie zjadł. Schował się gdzieś znowu. Trochę mnie to niepokoi, zważywszy, że nie chciał jeść w schronisku (z tego, co słyszałam). Może spróbujemy "na wołowinkę".
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Czw lis 19, 2009 11:16 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Lidka pisze:Mam wielki problem.
Czy ktoś mógłby przejąc na 2 dni Rufusa? Musze wyjechac i boje się, że TZ nie da mu lekarstwa. Wyjeżdzam jutro przed szóstą i dam mu jeszcze jeśc. Taka wczesna kolacja będzie. W piatek mnie nie będzie wrócę dopiero w sobote wieczorem.
TŻ jakos sobie radzi ale jak nie trzeba nic więcej oprócz dania jeśc i zrobienia kuwety:(
w najgorszym razie będzie miał przerwę:(
Bo zabranie go ze sobą 120 km autobusem tez jest trochę bez sensu


to ja się jeszcze nieśmiało przypomnę:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 19, 2009 12:43 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Oki Mika_xx będę pamiętać, mam wprawdzie jeszcze sporo żarełka, ale jak promocja na szelki będzie nadal to w najblizej dostawie zamówię dla Ciebie

Yossariana

 
Posty: 3678
Od: Śro kwi 01, 2009 12:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 19, 2009 12:46 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Lidziu-nic nie wymysle, kompletnie nie mam pomysłu niesety :(

Lola-tak bardzo sie ciesze,ze Kitkecvia śpi w łózku
Przypominam jej historie
Jej Pani przyniosła ja do weterynarza ,zeby ja uspic, mówiła,ze idzie do szpitala.
Wet sie nie zgodził, przywiozła ja do schroniska..i tam pracownik podejrzewa,ze kompletnie nie chodziło o zaden szpital
tylko babka wyjezdza
biedna , biedna kicia
Ona przetrwała pp. bo ja dopadła na szczescie kilka dni po szczepieniu=-wiec dała rade
ale nie było łatwo, wymiotowała, nic nie jadła, była na kroplowkach
cud ,ze przezyła wyjazd Pani, cud ze przezyła pp, cud,ze juz na kociarni Lola ja wyrwała, bo tez sie juz poddawała.
Teraz juz musi byc dobrze :ok:

Tłumacze nowym :wink:
Korciaczki to dwie bardzo zdolne dziewczyny z tychów, juz długo udzielajace sie przy pomocy swojej mamy na forum, pomagajace kotom
robiace cudne zdjecia, cudne allegra, tymczasujace koty
ogolnie kwiat Polskiej młodziezy :mrgreen:

mika-szkoda,ze onntaki mało wspołpracujacy z tabletkami, ja bym ten mucosolwan znów wprowadziła.
No i wielkie kciuki za Salse-ona juz tak długo czekała :ok:

Marysiu-az dech mi zaparło-oby, oby, oby
wielgachne kciukasy :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 19, 2009 13:44 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Ja wiem Mała, ale tylko tak sobie pisnęłam.

Rufus marnie je teraz. Poczytałam ulotkę tegoMetizolu i to moga byc niestety skutki uboczne -zaburzenia żołądka i jelit - nudności, wymioty, bóle brzucha, powiększenie ślinianek, zaburzenia metabolizmu i odżywiania - osłabienie apetytu.

Spróbuj się Mała dowiedziec co robic. Czy dalej podawac? Bo on za chwilke schudnie okropnie. Dziś nawet bielucha nie tknął. Nie je puszki, kurczaka, mielonego indyka, mięsa mielonego tego mrozonego. Suche tez ledwo ruszone.
Nie znalazłam nikogo kto chiałaby Rufusa niestety. A to taki niekłopotliwy kot. Naprawdę. Odrobiną zainteresowania pełna miska i to już cały swiat dla niego. Niestety sama nie moge go zabrac, bo 10 kotów to juz i tak za dużo jak na wytrzymałośc TZta:(

Wypusciłam go wczoraj trochę i było bez problemu. I on i reszta kotów nie zareagowały na siebie.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Maniek19, puszatek i 1391 gości