Panda leniwa, Panda wypracowania nie napisała, choć widać że zastanawiała się, z której strony temat wypracowanie ugryźć, bo uparcie obgryzała długopis. Wróciłyśmy do domu, a kiedy tylko otworzyłyśmy drzwi do pokoju- krowa rządająca uwagi rzuciała się na kolana, chociaż nawet do końca nie zdąrzyłyśmy usiąść. Właśnie kombinuje jak, będąc niezauważoną, mogłaby wgramolić się na nie ponownie. W ciągu tak naprawdę tygodnia zrobiła się niesamowicie przymilna, jeszcze bardziej pokochala ręce które przecież tak fajnie głaszczą. Niestety innym nie ufa, tata może sobie tylko pomarzyć, o tym by Milly zaszczyciła go swą obecnością. Nie to co Gaspar, który z wielka ochootę oglądał z tatą w11. Pominiemy jakże nieistotny szczegół, że odezwała się również ta bardziej łobuziarska milenkowa natura. O właśnie morduje frędzelki dywanu. Ale, porównując np z zachowaniem naszego Szefka czy Leosia- jest naprawdę grzeczna. Tylko czasem tak troszkę inaczej. Dla nas Milly jest bardzo bardzo miziata, więc jeśli ktoś da jej czas- napewno się otworzy i będzie towarzyskim (czasem aż zatowraszyskim

) mruczkiem...
O, właśnie siedzi na koło klawiarury i lekko ugniata jedną łapką podwinietą kartkę papieru.