Moje tymczasy. Szorstek, Mryś, Olka.

Teraz jest Sówka, i dzisiaj przywiezione dwa malce.

Jednemu założyłam wątek, zapraszam

: viewtopic.php?f=13&t=128346

Drugi ma zaklepany domek we Wrocławiu, tylko szukamy transportu

**Adopcje: 8 >>**

Sliczne oba

Jak ktos sobie zaklepuje takie malutkie sreberko, to nie moze ruszyc leniwego odwloka i przyjechac po kota?

Arcana pisze:Sliczne oba
Jak ktos sobie zaklepuje takie malutkie sreberko, to nie moze ruszyc leniwego odwloka i przyjechac po kota?

masz całkowitą rację też tak uważam. Jak nie ma czasu w tygodniu to jest weekend.

A tak wogóle to kociaki
Super słodziaki :-)

Transport już jest

Pani nie mogła przyjechać po malucha, ale sama wszystko dograła, i mały jedzie jutro rano do domku :1luvu:

Maluszek jest już dawno we Wrocławiu :1luvu:

Ostatnie zdjęcie u mnie :

Obrazek

Bądź szczęśliwy maluszku :1luvu:

To super ! Fajnie wygląda na tym zdjęciu :-)

Super, że mały już w DS

» Wto cze 21, 2011 12:10 Re: Moje tymczasy.

Maluszek który pojechał do Wrocławia nie przeżył, mój Tulinek też...

A w przytulisku 7 nowych kociaków... Raczej też nie przeżyją

Sówka vel Zuzia wczoraj pojechała za to do domku w Warszawie

Przez kilka dni pisałam meilowo z Panią, która twierdziła, że moja Sówka, to ich zaginiona kotka.
Pani z córką same po nią przyjechały, były pewne, że to ona. Szukały ją od czerwca zeszłego roku. Na żywo okazało się że to nie ich kicia, jednak postanowiły, że ją adoptują

Domek fajny, a Pani nadal bardzo zdeterminowana, że znajdzie swoją kicię, mimo że zaginęła rok temu. Zakręcona na punkcie kotów.
Za kilka dni mam dostać zdjęcia, wkleję

» Wto cze 21, 2011 15:48 Re: Moje tymczasy.

Jestem w szoku !!!..........Niewiem co napisać .............
co do Sówki vel Zuzi to fajnie że tak się stało :-)

Błagam o DT dla 5 kotów !!! :cry:

Jak się ich nie zabierze, to umrą... Ja nie dam rady teraz wziąć jakiegokolwiek kota :cry:

Dwa czarne maluchy, chłopak i dziewczyna (jedna już za TM...)

Obrazek

Baaaaardzo proszęęęęęę zabierz mnie stąąąąąd !!!!!!!

Obrazek

Taki czarny chory kocur... :cry:

5-miesięczny młodziak, cały czas siedział nam na rękach... :cry:

Wojtuś to kot którego ktoś pobił, i zawiesił w reklamówce na bramie przytuliska...

Obrazek

Błagam... Może ktoś ? Zapewnię żwirek, karmę i zwrócę za weta.

Ciężka sprawa niestety nie moge pomóc :-(

Proszę o DT... Czy ktoś może pomóc ??? :cry:

Rozmawiałam dzisiaj z domkiem Sówki, Pani powiedziała że to jednak jej zaginiona kotka

Podobno tak samo się zachowuje, chodzi za Panią krok w krok, rozmawia.
Nie wiem, czy to możliwe, że to ta sama kicia... Tamta zaginęła w Warszawie, a ja Zuzię wzięłam z Głowna. No ale Pani twierdzi, że to TA kotka, bardzo mi dziękowała, że ją uratowałam ze schroniska :1luvu:

Panie ją odrobaczyły, w poniedziałek wyślę książeczkę zdrowia, bo oczywiście zapomniałam ją dać.

Niekoniecznie, poprostu widocznie tak bardzo kochała i tęskni za nią że chce widzieć i widzi w niej swoją zaginioną kotkę. Zachowanie może być bardzo podobne, ale to nieważne jeśli kicia i pani są szcześliwe :-)

Prawda ??? :-)

Zamiesciłam link do wątku na FB na mojej tablicy, ale jak nie chcesz to napisz wtedy usunę

Iljova pisze:Niekoniecznie, poprostu widocznie tak bardzo kochała i tęskni za nią że chce widzieć i widzi w niej swoją zaginioną kotkę. Zachowanie może być bardzo podobne, ale to nieważne jeśli kicia i pani są szcześliwe Prawda ???

Sama prawda :1luvu:

Moje tymczasy. Szorstek, Mryś, Olka.

Kto przegląda forum