kasia79 pisze:sama byłas ja szalalam na wystawie psów [kwestowałam aby zebrac pare groszy ] potem dostałam telefon o psie znalezionym w lesie 50 km od opola z krwawiącyym ogonem ,pojechałam pies mial oderwany więkrzy kawalek ogona ,wydaje mi sie że to były wnyki okropne udało mi sie załatwic odrazu operacje ampuyacja ogonka no i ogulnie blady i słaby ale prubujemy ratowac, pies narazie spi po narkozie .Młody piekny owczarek niemiecki troche zaniedbany.Jednym słowem cięzki dzień.
Kasiu, nawet w niedzielę nie masz odpoczynku...
Biedny piesio




i za psinkę 
