Budowlańcy. Wszyscy w nowych domach! Dorosłe...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 20, 2008 13:23

Kochani, dziś na allegro pojawi się Wacio :)
Prosimy również o kciuki :)

(Maluchy się dzielnie oddziczają, bo siedzę w domu na chorobie, a i grzyba coraz mniej, ufuf)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro lut 20, 2008 13:50

Kciuki są :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw lut 21, 2008 21:28

No więc, mili nasi, u nas w domu to jest ostatnio tak:
Tanita jako Główny Zarabiacz Kasy chodzi dzielnie codziennie do pracy. Ja jako Główny Chorowacz siedzę w domu na chorobie i głównie sobie śpię. A ogony, i duże i małe, dzielnie mi towarzyszą :)

Obrazek Obrazek Obrazek

8)

A jak się takiego Małego Ogona obudzi, to i złym okiem spojrzy, i napyskować może :twisted:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Grzyb się leczy, bardzo wyraźnie. Kufci zarasta paskudna plama na pyszczku, Demi ani Beret nie mają już nic, Wacio tylko jakoś tak dziwnie linieje. Wszystkie oczywiście wsuwają ciągle lamisil, nie ma zmiłuj, choć trzeba stosować różne triki, bo nie wystarczy po prostu podać na głodnego w dobrym mokrym, niektórzy grymaszą :roll:

Poza tym dzieciarnia dostaje różne immunostymulujące przysmaki typu tran z rekina, przy których nasi biedni rezydenci usychają z zazdrości pod drzwiami łazienki:

Obrazek

Demi ślicznieje w oczach... Uwielbiam tego szkraba, choć ciągle nieco jest dzikawy. Ale za to taaaaakiii śliiiiicnyyyyy :love:

Obrazek Obrazek

Wacio, jak już pisałam, mocno niewyględny póki co, za to bardzo zmienił mu się charakter - jest niezwykle towarzyski, gadatliwy, lubi być brany na ręce i drapany po boczkach - choć szybko się niecierpliwi.... Ogromnie się cieszę, bo miał tuż po kalici taki okres strasznego wycofania, praktycznie tak jak Demi, a teraz to zwykły, wesoły, prawie-proludzki kociak :)

Martwi mnie za to niestety troszkę Beret. Jest spokojny. ZA spokojny, jak na moje panikujące oko. Jutro mierzenie temperatury. Ale oczy czyste, dziąsła chyba nie za blade, kupki ładne, apetyt ma. Tylko czy to normalne, zeby w takim wieku być aż taki stoikiem? Ech. Nie moze być idealnie, nie?

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw lut 21, 2008 21:38

Demiś i Beret :1luvu:

To ten tran taki pyszny 8O
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw lut 21, 2008 22:39

Dzieciaki piękniaste!

Może by tak Bereta zwampirzyć i wątróbkę zbadać? :roll: Zizou mi sie taka spokojna zrobiła, zbadaliśmy krew i się okazało, że chora wątroba :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lut 21, 2008 22:57

genowefa pisze:To ten tran taki pyszny 8O

u mnie to przysmak
ale tylko jeden kot sie na nim poznal :twisted:
wiec to pewnie bardzo osobnicze jest :wink:

kciuki za Budowlancow :!:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt lut 22, 2008 8:25

super wieści :D
oby tak dalej :ok: :ok: :ok:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pt lut 22, 2008 10:26

Tia :roll:
Beret ma 40 stopni gorączki. To dlatego był taki spokojny :?

Na Bbrzeską jedziemy po południu ze względu na skład osobowy lekarzy.

Ech. Kciuki, co nie?

PS. Demisołek też zadebiutował na allegro :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt lut 22, 2008 10:28

Biedny Beret :( Kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt lut 22, 2008 10:32

:(

:ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lut 22, 2008 10:33

:ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt lut 22, 2008 12:02

Srebrne i Bure kochają się bardzo...
Teraz Demiś, jakby odwdzięczając się za opiekę, jaką Beret go zawsze otacza, leży przy nim i się przytula, wylizując mu od czasu do czasu uszy. Po prostu pełna miłości scena rodzinna :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt lut 22, 2008 12:33

Kciuki za Berecika!
czy brał jakieś leki ostatnio (obciążające wątrobę?) przecigrzybowe lub jakiś antybiotyk? Może to zaszkodziło? Miałam takie doświadczenia... Ale z kolei podrażniona wątroba to często, oprócz apatii, brak apetytu i nawet odruchy wymiotne. Ok, już się nie wymądrzam, wetem nie jestem :oops:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt lut 22, 2008 12:39

Wszyscy Budowlańcy już miesiącami są na lekach (antybiotyki, przeciwgrzybicze) :( Dlatego myślę, że warto tę wątrobę sprawdzić.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lut 22, 2008 16:27

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Bereciku, zdrowiej szybciutko i nie martw ciotek :!:

Beata B.

 
Posty: 647
Od: Pon sty 01, 2007 17:23
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Tundra i 146 gości