Potwierdzam, wszystkie krówkowe dziewczynki bardzo fajne są
No i niesamowite, jak różnią się charakterami.
Rambla jest faktycznie troszkę tchórzliwa, na widok nowych osób chowa się i dość długo boi wyjść. Jak już wystawi nos, najbezpieczniej czuje się na kolanach mojego TŻ. Zresztą chyba w ogóle zawsze tam czuje się najlepiej - układa się wygodnie, włącza motor i zaczyna ugniatać.
Rixa jest lekko postrzelona, dużo biega, wszędzie musi zajrzeć, wszystko obejrzeć. Raz na jakiś czas zbiera jej się na pieszczoty, wpada wtedy z impetem na moje kolana, wspina mi się przednimi łapkami na ramię i daje buzi mokrym noskiem. Albo o 3 w nocy przychodzi na moją poduszkę i barankuje
Rezedka jest małym rozkapryszonym kocim dzieciakiem, przekonanym, że wszystko jej wolno. Nie boi się nikogo i niczego, swego czasu u moich rodziców pogoniła ich 7,5-kilowego kocura

Z moją Blusią spuszczają sobie regularne bęcki łapkami. Rezedka jest 2 kotem w moim domu (po Ince), który wita gości w progu i pobiera od nich haracz miziankowy.