Miła niespodzianka
wchodzę a Asche na pierwszej stronie

Dziękuję że podtrzymywałyście wątek i nie zagubił się w tym morzu tematów:)
varulv pisze:Dawno nie pisalas. Rozumiem, ze komputer tez przechodzi ciezkie chwile...
mój komputer to dopiero ma problemy ze sobą


ale myślę że trochę "terapia" pomoże i gotów do dalszej współpracy
Właściwie to już skończył dwa dni temu...
Ale
no własnie

W czwartek rozsypałam się kompletnie
po prostu zapadłam sie w sobie
byłam do niczego
ryczałam tylko jak głupia

A wczoraj wróciłam do domu po północy i stwierdziam że napisze już jutro (czyli dziś

Któregoś dnia (kiedy komp "sie robił")
byłam na zakupach
przez przypadek zobaczyłam pewien zeszyt...
na okładce z malutkim ślicznym śpiącym koteczkiem

kotek w "stylu Asche'a" - podobne umaszczenie, pysio
Tak mi sie ciepło zrobiło jakbym zobaczyła mojego futrzaka:}
Podniosłam zeszycik i przeczytałam znajdującą sie na nim maksyme:
Kot nie przyjdzie na zawołanie
On odbierze wiadomość
i skontaktuje sie w wolnej chwili
nie wiem dlaczego ale odebrałam to bardzo personalnie

łza sie zakrąciła

Może jeszcze nie czas
moze Asche jest zajęty
ja już zawołałam
może uda mi sie Go odnaleźć kiedy On będzie miał wolny czas...
Tęsknie przeokrutnie
źle bez Niego
Chciałabym aby ktoś dał znać że u Niego wszystko OK
Chciałabym wiedzieć że jeszcze kiedyś go zobaczę
Szkoda że po kilkudniowej nieobecności muszę znów to napisać,
ale
ascheowe sprawy stoją
nic sie nie zmienilo
brak wiadomości
Nadal szukam
Jeszcze raz dziękuję za pamięć

Aia