Witaj Theta.
U nas marnie
W łazience nadal Mella, samotna i bardzo stęskniona.
Puchacz ma zajfdane oczy. Na szczęście pochłania mokre żarcie z antybiotykiem.
Juz daje się głaskać.
Jest strasznie chudy
Mam nadzieje, że się wyleczy.
Czarnuszek jest zaflegmiony.
ten wyczuwa najmniejszy kawałeczek antybiotyku i żarcia nie ruszy.
Nie wiem jak go wyleczyć

bo łazienka nadal zamknięta.
Kłapcio ma stan zapalny dziąseł.
Umówiłam się z wetką, że przyjedzie ze mną na działkę i pobierzemy krew Kłapciowi i NiToRudemu.
NiToRudy ma fatalna sierść, cienką , jakby skołtunioną i połamaną.
Oko w fatalnym stanie

Nos zatkany

Boje się o niego podczas operacji, czy on będzie w stanie oddychać
Lecznica nie ma tlenu
Chciałabym go wykastrować, pozostałe kocury również, bo nie wiem jak długo działki będą działkami

Teren przyległy do działek został sprzedany pod budownictwo domków, wiec jak tylko radni się nakręca to działki zlikwidują

a koty .... wylądują u nas, bo innej opcji nie ma
Marian wygląda zdrowo, przytył.
Reszta tez jakoś się trzyma i pochlania ogrom żarcia: 1 kg suchego i tyle samo mokrego.
Tyle u nas.