Mocne kciuki



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
czarno-czarni pisze:Ktosia ma na imię Emi, wygląda jak 10/12 miesięczny kociak i to nie za duży. Główka prawie się w dłoni mieści, taka drobina. Ma ze 2 lata i smutną historię.
Jest po sterylce aborcyjnej - 9 płodów...
Była podwórkowo-wolnożyjąca ale komuś przeszkadzała...tak jak jej ostatni urodzony miot, kociaka podrostka próbowano utopić w rzece w reklamówce.
W efekcie mamy bezwładną łapkę przednią - próbujemy ratować ale szanse są małe, jednak trzeba spróbować, są objawy bólowe przeróżnego rodzaju, w różnych miejscach, wg mnie problemy neurologiczne, jest taka... zapadnięta w siebie.
Jutro będę wiedzieć więcej - wieczorem, mam nadzieję, że ustalę coś z wetem. Wtedy dobierzemy konkretny plan działania.
Na razie zaliczyła magnetoterapię i elektroakupunkturę.
Kruszynka śliczna, miła, spokojna, aż za spokojna...
Próbujemy.
Przyjechała na 2 tygodnie z Agapeanimali z Poznania.
tu jest info o niej http://www.siepomaga.pl/emi-walka-o-lapke
czarno-czarni pisze:bezwładna, i to nie od 2-3 dni ale dłużej i szanse są małe. Ale kiedy spróbować, jeśli nie teraz?
Łapka jest cała, nie połamana, życie nie jest zagrożone
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 142 gości