wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lip 13, 2015 10:15 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Schronisko poinformowane, że zabierasz (i odwozisz) kota :ok:
Mam nadzieję, że wszystko wypali.
Obrazek

mamamariana

 
Posty: 1127
Od: Wto paź 08, 2013 6:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 13, 2015 10:17 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Super :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 13, 2015 10:25 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Fioleczek super sie goi:)
Na kiedy jest ta wizyta z Porszakorm umówiona?
Czy to dziś czy jutr?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 13, 2015 10:27 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

ruru pisze:Fioleczek super sie goi:)
Na kiedy jest ta wizyta z Porszakorm umówiona?
Czy to dziś czy jutr?

Dzisiaj, na 17
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 13, 2015 10:43 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

zapraszam serdecznie do poparzonej chemicznie Ariel viewtopic.php?f=13&t=169711
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 13, 2015 18:31 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Porszaczek po swojej porcji zabiegów :)
Teraz gdy ma puszorek faktycznie jest łatwy w obsłudze i jedna osoba spokojnie daje radę.
Bardzo grzecznie się sprawował w samochhodzie, kupę walnął dopiero w trakcie ćwiczeń na bieżni. Ale to było łatwe do opanowania.
Ze schronu odebrałam go bez problemu, ale zapowiedź bardzo się przydała, była po prostu potrzebna.
Z oddaniem Porszaka było juz gorzej bo nie zostałyśmy wpuszczone do środka, facet powiedział, że nie można i już. Puszorek był na klateczce, mam nadzieję, że nie został zgubiony.
Dzięki ruru za towarzystwo :1luvu:
Bo jednoosobowo da się opanować, ale zawsze z kimś fajniej :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 13, 2015 19:19 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Dzięki Dziewczyny.
Z Panami portierami zawsze są,kuźwa jakieś jazdy :evil: Jak nie w jedną stronę to w drugą. Jakby mieli płacone za utrudnianie życia wolontariuszom. Mam nadzieję, że Porsze zostanie odniesiony do jego boksu.
Obrazek

mamamariana

 
Posty: 1127
Od: Wto paź 08, 2013 6:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 13, 2015 20:04 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Panowie portierzy ta zwykle ważniejsi od dyrekcji i prezesów som :mrgreen:
A jak Porszaczek zachowywał się na tym spacerku? Wygląda na zadowolonego.
Martwi mnie też ta kicia z uszkiem zakrwawionym. Zgarnęłam kiedyś taka bidę z działek, uszko amputowane, przeżyła u mnie rok i niestety odeszła. Rak płasko nabłonkowy. Oby tym razem to nie było to. Trzymam :ok: za maleńką
Cieszę się, że Fiołeczek ciut lepiej :ok:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 13, 2015 20:07 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

to ja dziękuję, casica :1luvu: :1luvu: pięknie sobie poradziła
i jak ja przyszłam, to Porszaczek już sobie przysypiał po biegach na bieżni
Obrazek
ale to co lubi najbardziej to przytulanie
dzisiaj tak bardzo przytulał się do p. Basi
Obrazek
Obrazek


natomiast, Fiołeczek pięknie się goi, był dzisiaj u dr.Agnieszki w Czterech Łapach,
i Pani Dr. zadowolona,
jak wszystko dobrze pójdzie to za tydzień mozna już zdjąć skarpetę,
już niczym nie smarować,
za dwa tyg. kontrola i decyzja, czy jeszcze antybiotyk,
dziś dostał i steryd i antybiotyk i calmaid
Obrazek
Obrazek
Obrazek
no i domek baaardzo potrzebny,
Fiołek jest kochanym, słodkim kotkiem,
trochę się denerwuje i narzeka, przy zmianie opatrunku i zastrzykach,
ale tak zupełnie bez agresji,
nie drapnie, nie chce uryźć, nie ma takiego odruchu nawet

Wielkie podziękowania dla lekarzy prowadzących Porszaczka i Fiołeczka
za troskliwość i zaangażowanie,
a wszystkie zabiegi dla tych kotków są robione po kosztach
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 13, 2015 20:08 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

ewan pisze:Panowie portierzy ta zwykle ważniejsi od dyrekcji i prezesów som :mrgreen:
A jak Porszaczek zachowywał się na tym spacerku? Wygląda na zadowolonego.
Martwi mnie też ta kicia z uszkiem zakrwawionym. Zgarnęłam kiedyś taka bidę z działek, uszko amputowane, przeżyła u mnie rok i niestety odeszła. Rak płasko nabłonkowy. Oby tym razem to nie było to. Trzymam :ok: za maleńką


Kotka nie ma uszka...bardzo.... (zdjęcie dałam specjalnie takie mało wyraziste).
Drugie uszko końcóweczkę ma wywinięta na zewnątrz, wiec pytałam dr.Iwonki, czy to aby nie rak, ale wykluczyła, powiedziała,że ewidentnie uszko jest odgryzione.
Obrazek

mamamariana

 
Posty: 1127
Od: Wto paź 08, 2013 6:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 13, 2015 20:25 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Choć to dziwnie zabrzmi, cieszę się, że jednak obgryzione.
Porszaczek <3 Dziewczyny (służba znaczy się Królewicza) <3
A o Fiołeczku coś wiadomo, wiek, jak znalazł się w schronie i kiedy i co było powodem tych ran?
Spróbuję z wydarzeniem, choć ta ilość zwierzęcej biedy na fb mnie przeraża :cry:
Ostatnio edytowano Pon lip 13, 2015 20:30 przez ewan, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 13, 2015 20:29 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Dzięki, że bylyscie.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon lip 13, 2015 20:38 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Fiołek został przywieziony z ul.Piłsudskiego przez SM. Ma chyba ze 12 lat. Dziewczyny,poprawcie mnie, jeśli bredzę ;)
Co do pochodzenia ran, ciężko powiedzieć,ale teraz to jest miodzio.
Kot jest na prawdę miły i cierpliwy. Groźnie wystaje mu jeden kieł,ale go nie nadużywa ;) Lubi inne koty.
Obrazek

mamamariana

 
Posty: 1127
Od: Wto paź 08, 2013 6:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 13, 2015 21:18 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Mamamariana dziękuje, gdyby jeszcze ktoś miał coś do dodania o Fiołeczku będę wdzięczna.
Troszkę lat ma, ale może ktoś zechce pokochać pana w średnim wieku. Spróbować trzeba.
Będę też wdzięczna za jakieś dodatkowe zdjęcia.
I jeszcze raz wielkie podziękowania dla Madzi, że wzięła Fiołeczka do weta. Naprawdę dziwię się, że schroniskowa pani wet miała spokój sumienia. Nic więcej nie napiszę, choć chciałabym. Ale to byłby brzydki tekst, więc zamilknę. Najważniejsze, że wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Mam nadzieję, że chociaż zaopatrzy to nadgryzione (oby tak było) uszko bidusi.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 13, 2015 21:39 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Nasza wetka od kotów wraca 16.07 z urlopu. Uszko nie zaopatrzone, bo podobno tak ma być...
Obrazek

mamamariana

 
Posty: 1127
Od: Wto paź 08, 2013 6:18
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 352 gości