MOJE KOCIE BIEDY cz.1 Bardzo Wam dziękuję...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 11, 2014 12:59 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

kicikicimiauhau pisze:Staś :ryk:
Obrazek
Z Guciem:
Obrazek
Ferdek - czyż jego buźka nie.jest śliczna? :1luvu:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Z siostrzyczką Lenką:
Obrazek
--------------------------
Lalusiowa kupka juź lepiej :) ale jeszcze nie taka jak trzeba, dzwoniłam do weta kazał podawać przez parę dni nifuroksazyd, myślę nad tą karmą gastro intenstinal..zobaczymy, może to przez te upały, bo mały je tylko suchego babycata i swoje mokre...
A co do Puszeczka to nadal nikt się nie odezwał :( ciężko, biedaka nikt nie chce, bo jest naprawdę kosztowny w utrzymaniu :( może Ktoś go wypatrzy i się zakocha :1luvu:



nifuroksazyd podaje sie tez przy lambliozie (ale przez 14 czy 21 dni, nie pamiętam, wiem,że skutecznie działa), tutaj jest opis leku: http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=1543

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sie 11, 2014 13:43 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Po Gerberku zdarzają się brzydkie kupy, z tego co czytałam (tajniacko :oops: ) Laluś je Gerberki ...
Pako
 

Post » Pon sie 11, 2014 14:47 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Przecudna gromadka :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Dobrze, że z brzusiem Lalusia już lepiej :ok:

Pozdrawiamy :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Pon sie 11, 2014 14:57 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Olu dziękuję, nasz wet powiedział, że to delikatny lek i powinien małemu pomóc,wiesz gdyby kotek miał inne dolegliwości to jadę z nim od razu do lecznicy, ale jest radosny, bawi się .
Pako rzeczywiście może to przez te gerberki, bo przedwczoraj zjadł całego na obiadek. Na razie Laluś je tylko Babycata, kilka dni go przetrzymam na takiej diecie... Mały uwielbia te słoiczki, ale chyba będzie jadł teraz gotowane miesko...
u nas ulewa, grzmi, za 45 min wychodzę karmić moje biedaczki, oby przestało,bo znowu będą się bały :cry:
Rilla07 bardzo dziękuję <3 <3 <3
kicikicimiauhau
 

Post » Pon sie 11, 2014 15:51 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

to bardzo dobry lek, stosuje sie go u dzieci i dobry wet,bo w większości przypadków zaraz dowalaja ciężki antybiotyk, a ta zawiesina bardzo dobrze jest tolerowana przez kotki - za parę dni będzie juz dobrze :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sie 11, 2014 18:21 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Olu,myślę,że będzie dobrze :) musi być...obawiam się,że mały będzie musiał zmienić dietę :(
płakać mi się chce,dziś spotkałam się ze straszną agresją ludzi wobec mnie i zwierząt,gdy już wracałam z karmienia,a kotki jeszcze mnie odprowadzały jak zwykle to robią z wdzięczności,nawet się nie spodziewałam jak we mnie poleciały dwa kamienie,dostałam w plecy i w nogę,byłam tak wystraszona,najbardziej o bezdomniaki,nawet nie wiem skąd leciały,bo od tyłu dostałam..koty uciekły na szczęście,dobrze,że nie miałam psiaka,bo jeszcze by go zabili :( wróciłam do domu roztrzęsiona,ale niech sobie ta bestia nie myśli,że przestanę chodzić do moich kochanych futrzaków...teraz robię sobie okład z altacetu...człowiek dba,karmi,a ludzie chcą wszystko zniszczyć..ten świat jest niesprawiedliwy :cry: :cry: nikt mnie nie wesprze,nie powie dobrego słowa ,a jeszcze zadają mi
ból,mnie i moim zwierzętom,bo kto biedny to nic nie wart :cry:
kicikicimiauhau
 

Post » Pon sie 11, 2014 20:35 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Co za padliny dwunozne :evil: :twisted:
Wspolczuje serdecznie, tez znam takich porypancow.
I tak jak nikonu staram sie zle nie zyczyc, tak takim odpadom ewolucji zycze jak najgorzej :twisted:

A za brzusio Lalusia mocna :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon sie 11, 2014 21:00 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Beatko, byłam w tesco i zerknęłam na półkę ze słoiczkami dla dzieci. Zauważyłam że Bobo Vita wychodzi taniej, niż gerber i chciałam Ci to podsunąć. Nie wiem czy rzeczywiście kupujesz Gerbery czy tylko tak ogólnie nazywasz słoiczki :mrgreen: ale gdybyś rzeczywiście kupowała tylko jedzonko Gerber które niestety jest drogie, to faktycznie chociażby BoboVita wychodzi taniej :ok:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Pon sie 11, 2014 21:08 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Boże, co ludziom przeszkadza dokarmianie bezdomnych zwierzaków? 8O
Chociaż jeden wiarygodny argument... po prostu tego nie rozumiem :roll:
Kici dobrze, że nic Ci się stało ! Też bym pewnie była roztrzęsiona :(
Ja również starałam się nikomu źle nie życzyć, ale cóż... takim potworom to niestety ale nie życzę za dobrze... szczerze to życzę im jak najgorzej

Dzisiaj pierwszy raz karmiłam osiedlowe kotki, rozmawiałam też z karmicielką, która ostrzegła mnie, że u nas na osiedlu są też ludzie, którym bardzo nie podoba się dokarmianie kotów :roll:
Jak tak można? Nie no albo jestem jakaś niedorozwinięta albo nie wiem, bo to mi się nie mieści w głowie po prostu.

Trzymaj się mocno :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Pon sie 11, 2014 21:21 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Ech, dziewczyny mam nadzieję, że to był jednorazowy incydent :( jakoś będzie...
Vanesiu,ja małemu kupowałam gerber delikatny indyk w rossmannie za 3.69 ,ale teraz juź nie daję,bo kupa brzydka,może nawet po tym ,człowiek by nieba przychylił małemu,jemu to tak smakowało,teraz będzie na diecie wet.royal gastro intenstinal,żeby się jelitka wyleczyły...
kicikicimiauhau
 

Post » Pon sie 11, 2014 21:24 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Teraz doczytałam wcześniejszy post. Co za skończeni bezmózgowcy :evil:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Pon sie 11, 2014 21:37 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

No niestety, mutacje sie zdarzaja.
Szkoda tylko, ze najczesciej cierpia przez to niewinni :(
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto sie 12, 2014 13:50 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

co za... :201488
trzymaj się, Kiciku :201481
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto sie 12, 2014 14:23 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Dziewczyny, mam nadzieję, że dzisiaj będzie spokojnie... Pewnie jakiś szczyl szukał rozrywek... Wakacje są... :cry:
Zdjęcia z innego, spokojnego rejonu:
Na obiadku stawiła się cała gromadka. Zjadły ze smakiem surowe żołądeczki, a dla Mamy Kocicy przygotowałam porcję gotowanego udka z ryżem i marchewką :) Mała Kicia za udział w konkursie dostanie od Klubu Ślepaczkowego nagrodę specjalną, z czego jestem bardzo dumna i szczęśliwa :201439 Długoogonowca widziałam z daleka, jak dreptał na jedzonko, ale nagle z krzaków wyskoczył Bieluszek i wystraszył i jego, i Małą Kicię :( Na ogrodzie obok czekała Nowa Koteczka (do stadka dołączyła w kwietniu, też ma jakieś 2-3 lala), jeszcze trochę boi się ręki, ale i tak jest dużo lepiej przez te kilka miesięcy. Udało mi się zrobić kilka zdjęć, bo zaczynało padać, a najpierw zwoływałam kociaste, więc część w międzyczasie zjadła i poszła się schować :catmilk:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Nowa Kicia; pierwszy raz udało mi się zrobić jej zdjęcia :balony:
Obrazek
Kończy jedz L=http://wstaw.org/w/2TmV/]Obrazek[/URL]
Obrazek
kicikicimiauhau
 

Post » Wto sie 12, 2014 15:52 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

vanesia1 pisze:Beatko, byłam w tesco i zerknęłam na półkę ze słoiczkami dla dzieci. Zauważyłam że Bobo Vita wychodzi taniej, niż gerber i chciałam Ci to podsunąć. Nie wiem czy rzeczywiście kupujesz Gerbery czy tylko tak ogólnie nazywasz słoiczki :mrgreen: ale gdybyś rzeczywiście kupowała tylko jedzonko Gerber które niestety jest drogie, to faktycznie chociażby BoboVita wychodzi taniej :ok:


używałam , są tańsze i powiem szczerze,że lepiej koteczka je pochłaniała(zagodzona znaleziona juz sie nie poruszała o własnych siłach, tzreba było stopniowo karmic i łągodnie ), szczególnie jest taki z indykiem -polecam, aaa i więcej maja gramatury niz gerberek

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera i 87 gości