I robocze wersje
po sesji stan stada bez zmian 
Bunia ma dalej leczone oczko no i ze skórą nadal są problemy, pani dr chciała podać zastrzyk na grzybicę ale z powodu złego stanu wątroby jest to niemożliwe. Podajemy także lek na wątrobę. Prosimy o trzymanie kciuków:) A teraz trochę lepszych wieści kotka jest przekochana, wybredna niesamowicie, szaleje razem z Popiołem jak szalona - nauczył się od niej grzebania w koszu, gryzienia reklamówek i innych woreczków, ostrzenia pazurów na łóżku a i zaczął buszować po szafkach
,moge przeslac na maila do Kassji i ona wstawi,jestem na fb codziennie i mozna sie ze mna skontaktowac na czacie.A co do Bodzinka u chlopaka wszystko ok.zdrowy,apetyt dopisuje.Poczatek byl nerwowy bo chlopak byl strasznym wyploszem ale szybko mu przeszlo i teraz bryka z innymi a szczegolnie lubi bawic sie z moja Rudzinka.Jest bardzo czystym kocikiem ani razu nic nie zrobil w domu.Nie mialam ani 1 zapytania o adopcje.Zrobilam mu tez ogloszenia na Tablicy i Gumtree ale nic cisza.Bodzio to straszny miziak i gadula szczegolnie lubi sobie pogadac w nocy,kiedy trzeba spac a on biedny chodzi i gada i nie ma sie z kim bawic bo moje towarzystwo spi.W przyszlym tygodniu pojdzie na kontrole do weta i zalozymy mu ksiazeczke,do tej pory nie mialam czasu bo jak nie sterylki,to jakies inne cosik ale z Bodkiem sie nie spieszylam bo mu nic nie jest,18 marca cale moje stadko dostalo zastrzyk przeciw pasozytom wewnetrznym Bodzik tez.Wlasnie teraz pakuje sie do wyrka bo tam juz spi Rudzinka i on tez tam bedzie spal.Tylko dajcie mi mail abym mogla wyslac foty.
