Wątek DO ZAMKNIĘCIA-dziękujemy

jerzykowka pisze:
agula76 pisze:Ola- Iwona miala wziąsc 2 kociaki, ale jej Baron od wczoraj bardzo chory , wyniki wykazały prawie że zerową odpornośc , zakaz przyjmowania jakichkolwiek zwierzat do niej na DT, temp 36,4, wymioty

Agula, prześlijcie jak najprędzej fotki i opis dramatycznej sytuacji tych pied na e-mail: pacze.sercem@gmail.com
Ewelinka ma problemy ze sprzętem jeśli prześlecie wszystko na mail będzie jej łatwiej wstawić apel o ratunek na stronie ślepków Ja Pacze Sercem na Fb. Ślijcie prędko, bo Ona wyjeżdża wkrótce na wakacje.
za te maleństwa i Barona!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja wysle bo dziewczyna nie jest z miau

agula76 pisze:
jerzykowka pisze:
agula76 pisze:Ola- Iwona miala wziąsc 2 kociaki, ale jej Baron od wczoraj bardzo chory , wyniki wykazały prawie że zerową odpornośc , zakaz przyjmowania jakichkolwiek zwierzat do niej na DT, temp 36,4, wymioty

Agula, prześlijcie jak najprędzej fotki i opis dramatycznej sytuacji tych pied na e-mail: pacze.sercem@gmail.com
Ewelinka ma problemy ze sprzętem jeśli prześlecie wszystko na mail będzie jej łatwiej wstawić apel o ratunek na stronie ślepków Ja Pacze Sercem na Fb. Ślijcie prędko, bo Ona wyjeżdża wkrótce na wakacje.
za te maleństwa i Barona!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja wysle bo dziewczyna nie jest z miau

Super!!!!!!!!!!!
Serce pęka... Nienawidzę bezradności, a w tej chwili naprawdę nijak DT służyć nie mogę :cry:

jerzykowka pisze:
agula76 pisze:
jerzykowka pisze:
agula76 pisze:Ola- Iwona miala wziąsc 2 kociaki, ale jej Baron od wczoraj bardzo chory , wyniki wykazały prawie że zerową odpornośc , zakaz przyjmowania jakichkolwiek zwierzat do niej na DT, temp 36,4, wymioty

Agula, prześlijcie jak najprędzej fotki i opis dramatycznej sytuacji tych pied na e-mail: pacze.sercem@gmail.com
Ewelinka ma problemy ze sprzętem jeśli prześlecie wszystko na mail będzie jej łatwiej wstawić apel o ratunek na stronie ślepków Ja Pacze Sercem na Fb. Ślijcie prędko, bo Ona wyjeżdża wkrótce na wakacje.
za te maleństwa i Barona!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja wysle bo dziewczyna nie jest z miau

Super!!!!!!!!!!!
Serce pęka... Nienawidzę bezradności, a w tej chwili naprawdę nijak DT służyć nie mogę

to tak jak ja:(:(... tymbardziej ze na dniach tez wyjezdzam

....ta bezsilność jest najgorsza... a one tam cierpią...wet okulista dopiero i uświadomił jk potworny ból zwierze odczuwa jak oczko jesz ciśnieniem ,puchnie i zaczyna się wylewac ..cierpią zbiorowo:(...jeden kot jest zdrowy natychmiast powinien by oddzielony od 5

Dziękuję za pomoc.
Wkrótce wstawię zdjęcia naszej Tosieńki i Leosia.

Ewa JANCZUK pisze:Dziękuję za pomoc.
Wkrótce wstawię zdjęcia naszej Tosieńki i Leosia.

przygotuj spory albumik i zaglądaj do nas, bo za jakiś czas kolejny konkurs ślepaczków :ok:

Kochani nie będzie mnie około tygodnia. Niedobra kocia matka (z równie niedobrym ojcem) porzuca kocie dzieci, wsiada do auta i będzie jechać przed siebie dopóki paliwa w baku nie braknie. Pewnie pół drogi będę ryczeć, że taka ze mnie wyrodna pańcia... :roll:

W razie pilnych spraw na FB pozostawiam Was pod opieką Sebastiana, który będzie dzielnie rządził stroną. Możecie śmiało tam wysyłać wiadomości, wierzę że wszystko będzie działało jak należy, licząc jednocześnie że przez ten czas będzie jak najmniej kocich bied :wink:

Składkę klubową za ten miesiąc wysyłam dopiero dzisiaj i pewnie zostanie ona już zaliczona na lipiec, więc wpłacam od razu podwójną za dwa miesiące (z karnymi odsetkami za sklerozę :oops:

).

ewexoxo pisze:Kochani nie będzie mnie około tygodnia. Niedobra kocia matka (z równie niedobrym ojcem) porzuca kocie dzieci, wsiada do auta i będzie jechać przed siebie dopóki paliwa w baku nie braknie. Pewnie pół drogi będę ryczeć, że taka ze mnie wyrodna pańcia...
W razie pilnych spraw na FB pozostawiam Was pod opieką Sebastiana, który będzie dzielnie rządził stroną. Możecie śmiało tam wysyłać wiadomości, wierzę że wszystko będzie działało jak należy, licząc jednocześnie że przez ten czas będzie jak najmniej kocich bied

Składkę klubową za ten miesiąc wysyłam dopiero dzisiaj i pewnie zostanie ona już zaliczona na lipiec, więc wpłacam od razu podwójną za dwa miesiące (z karnymi odsetkami za sklerozę ).

wracajcie wypoczęci, a po powrocie będziemy dzielić nagrodami

przyjemnych wakacji ,Ewelinko -przede wszytskim pogody dobrej , choc wiem,że dacie sobie radę w każdej sytuacji i w każdej pogodzie :lol:

Ewelinko, podpisuję się pod słowami Oli!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I dodam jeszcze, że zazdraszczam :oops:

Dostalam dziś informację ,że Czarnuszek op.BOŻENAZWISNIEWA

http://img802.imageshack.us/img802/6185/s92e.jpg[/color]-[color=#BF00FF]odszedł - żegnaj Czarnuszku Obrazek

pozostaniesz w naszej pamięci i sercach...
diagnoza okulistyczna:kotek w 100%-nie widzi-opinia DR.Kiełbowicza z 18.października.2011r i zdjecie -dla porównania już z domu Bozeny po wyleczeniu

Czarnuszku [*] do zobaczenia kochany kocie, byłeś bardzo bliski i kochany...

przytulam Bożenko

O kurczę

Spędzil u mnie trzy dni w drodze do domu.
Od razu po przyjeździe okazalo się, że widzi, a latkę ślepaczka przykleil mu jakiś kiepski wet.
Mimo marnego stanu mial tyle energii, że roznosil mi caly dom. Nocowal w klatce, ale już drugiego dnia wykombinowal jak otworzyć górną klapkę - do dziś nie wiem jak tam wlazl.
Strasznie mi go żal: taki mlody kociak, a mial pecha od samego początku

Bardzo mi przykro, bardzo. :cry:

Słodki pyszczku, Czarnuszku...
[']

Czarnuszku [*]
Tak bardzo mi przykro...

na jakis czas mnie tu nie bedzie,nie moge sobie poradzic z tym co mnie wczoraj spotkało :cry:

Czarnuszek odszedł spokojnie,niestety nie był jedynym kotKem jaki wczoraj umarl.Tydzień po kastracji umarł tez WINTEREK :cry:

W niedziele przestał jeść,zaczeło czerniec miejsce po kastracji.Dostał leki p.zapalne/p.bólowe i czekalismy do pniediząłku,bo zadna lecznica nie była czynna,a nasz wet nie odbierał telefonu.I TAK DO PONIEDZIAŁKU.Rano mały czuł się dobrze:mruczał,miział się,pił,załatwiał się w kuwetce,ale nie jadł.Dostał żółtaczki-wszystko poszło...błyskawicznie :cry:

Winterka uratowałam zimą,umierał pod szkołą,miał uszkodzone mechanicznie oczko-nikt go nie chciał do adopcji :roll:

Straciłam całkowicie wole do czegokolwiek...wczoraj się rozchorowałam z tego wszystkiego :cry:

Przyjechała córka mi pomóc na dwa dni,więc jestem pod opieka też,bo miałam wczoraj b.wysokie ciśnienie,myslałam,ze tez się zwine z tego swiata.Trzymajcie się ,bo tego cierpienia wokół coraz więcej,a ja po takich wydarzeniach nie widze sensu juz ratowania ulicznych kotów :roll:

na razie przynajmniej...

Wątek DO ZAMKNIĘCIA-dziękujemy

Kto przegląda forum