Szybkie matematyczne działanie i wniosek - podalam ok. 1000 tabletek.
Ale nie dowierzam - jak kot chce, to zachomikuje i wypluje w kącie. Albo po minucie puści pawia.
Wszystko zależy od doświadczenia i determinacji kota

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Szalony Kot pisze:Ja Gamoniowi mogłam usypać ścieżkę z Lakcidu i skubany zlizywał...
mmk pisze: ... Czasem jednak rybka nas nie poznaje. ... aż nagle dochodzi do wniosku, że trzeba sprawdzić co to tak fajnie drapie... oczy robią się wielkie, uszy się kładą i rybka ucieka z niemym okrzykiem "ja cię nie znam!!!". ...
seidhee pisze:Dziś o 3:08 obudził mnie straszliwy łomot, a potem odgłos toczenia się szklanej butelki po podłodze. Toczyło się to i toczyło... Więc wstałam, bo uznałam, że koteczki zrobią sobie świetną zabawę do białego rana. Ale jak na złość ucichło i nigdzie nie znalazłam tego przedmiotu, co się toczył. Za to na tyle skutecznie wybiłam się ze snu, że potem chyba z godzinę nie mogłam zasnąć. Rano okazało się, że zleciała (samoistnie, rzecz jasna...) miska z wodą z parapetu i potoczyła się po podłodze, rozlewając zawartość po drewnianym parkiecie
Użytkownicy przeglądający ten dział: darianna1, dorcia44, Google [Bot], kasiek1510, nfd, puszatek i 80 gości