TOSIne maluchy i reszta -Nowa malutka bida.Czy przeżyje?

Halinko, bardzo prosimy o choćby krótkie sprawozdanie w udanej interwencji. Coć pokrzepiającego bardzo się wszystkim przyda...

Halinko,gdzie jesteś?
Ktoś połamał naszemu działkowemu dzikusowi tylne łapki,jutro skoro świt do weta,nie ma u nas pogotowia weterynaryjnego,uratowało by to wiele zwierząt.

fumcia pisze:Halinko,gdzie jesteś?
Ktoś połamał naszemu działkowemu dzikusowi tylne łapki,jutro skoro świt do weta,nie ma u nas pogotowia weterynaryjnego,uratowało by to wiele zwierząt.

Rany, jak tak można??? :cry:

Oby kot szybko doszedł do zdrowia!!!

fumcia pisze:Halinko,gdzie jesteś?
Ktoś połamał naszemu działkowemu dzikusowi tylne łapki,jutro skoro świt do weta,nie ma u nas pogotowia weterynaryjnego,uratowało by to wiele zwierząt.

O matko

Ale sku.....ny :evil:

Żeby tylko się dało uratować łapki :ok:

U nas tez nie ma pogotowia weterynaryjnego.Przez to w zeszłym roku odszedł kiciuś ,którego zdjęłam z ulicy po potrąceniu przez samochód

Niestety ,nie dotrwał do rana

Trzymam

za działkowego kiciusia obiema rękami :ok:

Daj znac ,co powiedział wet.

Diego pięknie dziękuje za oddane na niego głosy w konkursie na Mistera :1luvu:

Boz, co za swołocz...

Dajcie jakiś cynk, co z kotem.

byłam u weta kotek ma zgorzel bąbelkową tylnej złamanej łapy,łapka do amputaci,zapach niemiłossierny,bakterie zgorzelinowe go wycienczyły,jest bardzo słaby,mam go w domu,jutro ostateczna decyzja leczenie czy....pierwszy raz go dzisiaj dotknełam,od kilku lat podjadał u nas na działce.

acha,niewiadomo skąd ma to na łapce,przetrącenie,uderzenie...Halinko pzepraszam za ten wtręt na Twoim wątku...

fumcia pisze:acha,niewiadomo skąd ma to na łapce,przetrącenie,uderzenie...Halinko pzepraszam za ten wtręt na Twoim wątku...

Fumcia,nie przepraszaj,pisz do woli.O takich rzeczach trzeba pisać.Strasznie mi szkoda kotka

A czy do amputacji jedna ,czy dwie łapki :?:

Bez łapki kot całkiem dobrze sobie radzi,tylko że nie na wolności,ale w domu.Ale mozna mu znaleść domek .Ludzie bardzo często adoptują trójłapki.Czasem szybciej znajdują domki,niz 100% sprawne ,zdrowe koty.
Koniecznie napisz,jakie postępy,lub jakie decyzje weta.Ślę dużo pozytywnych myśli i trzymam :ok: