EUSTACHY PO POTRĄCENIU - to już rok jak odszedł za TM [*] :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 11, 2012 18:33 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

lidka02 pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
lidka02 pisze:Chyba wszyscy tak mieliśmy a teraz spodnie ciasnawe :roll:

Skąd ja to znam :ryk: :ryk: :ryk:

A takie marzenia jak schudnięcie raczej nie aktualne :? a tu idzie ciepełko może sadełko się wytopi :ryk:

...albo słońce sie schowa :ryk: :ryk: :ryk:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro kwi 11, 2012 18:36 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Justa&Zwierzaki pisze:
lidka02 pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
lidka02 pisze:Chyba wszyscy tak mieliśmy a teraz spodnie ciasnawe :roll:

Skąd ja to znam :ryk: :ryk: :ryk:

A takie marzenia jak schudnięcie raczej nie aktualne :? a tu idzie ciepełko może sadełko się wytopi :ryk:

...albo słońce sie schowa :ryk: :ryk: :ryk:

Nie kracz niech grzeje bo nie długo znów zima :ryk:

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw kwi 12, 2012 18:08 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

lidka02 pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
lidka02 pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
lidka02 pisze:Chyba wszyscy tak mieliśmy a teraz spodnie ciasnawe :roll:

Skąd ja to znam :ryk: :ryk: :ryk:

A takie marzenia jak schudnięcie raczej nie aktualne :? a tu idzie ciepełko może sadełko się wytopi :ryk:

...albo słońce sie schowa :ryk: :ryk: :ryk:

Nie kracz niech grzeje bo nie długo znów zima :ryk:

:ryk: :ryk: :ryk:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw kwi 12, 2012 18:09 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Eustaszek jak co dzień rano sie mizia i tuli a po umyciu i przewinięciu papu baaardzo smakuje :lol:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw kwi 12, 2012 18:21 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Inne chorowitki powinny brać przykład z Eustaszka :wink: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw kwi 12, 2012 21:16 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Tak to dzielny kot , choć myśle że takie koty chore czy po przejsciach inaczej odbierają świat i bardziej się z niego cieszą ..

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt kwi 13, 2012 23:42 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

lidka02 pisze:Tak to dzielny kot , choć myśle że takie koty chore czy po przejsciach inaczej odbierają świat i bardziej się z niego cieszą ..

Masz racje , niepełno sprawne biorą zycie całym sabą mino swej niepełnosprawności .
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt kwi 13, 2012 23:44 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Byłam tez dzis w realu na zakupach i kupiłam 25 zestawów 4pack gourmeta dla Mati i zapłaciłam 162.25zł i też kupiła 3 paczki pampersów dla Eustaszka i zapłaciłam 83.97zł.
Bardzo dziękuje Wam wszystkim za pomoc finansową :lol:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob kwi 14, 2012 12:10 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

lidka02 pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
lidka02 pisze:Witam i jak po Świętach :mrgreen:

Eustaszek biega za gałązką wierzby aby spalić sadełko :wink:

Oj każdy tylko patrzy na jego sadełko a po Świętach pewnie większe :mrgreen:


patrzy, ale z zachwytem :1luvu: Wczoraj jak bylam w odwiedziny u Mrusiow, to Eustaszek nie dostal na dzien dobry buziaka w pyszczek czy lepek, ale wlasnie w ten slodki brzusio :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie kwi 15, 2012 21:14 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Witaj jak tam Niedzielka :P

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie kwi 15, 2012 21:35 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

pewnie leniwie, bo dzien taki nieciekawy....

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie kwi 15, 2012 21:36 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Kociara82 pisze:pewnie leniwie, bo dzien taki nieciekawy....

Oj tak tylko położyć się obok kotów i spać . :P

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie kwi 15, 2012 21:47 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

tak, szczegolnie przymiziac sie do Eustaszka i usnac wschluchanym w rozkoszne mruczenie :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie kwi 15, 2012 22:01 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

lidka02 pisze:
Kociara82 pisze:pewnie leniwie, bo dzien taki nieciekawy....

Oj tak tylko położyć się obok kotów i spać . :P

O tak a tu jeszcze tyle roboty .....
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon kwi 16, 2012 14:32 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Kociara82 pisze:
lidka02 pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
lidka02 pisze:Witam i jak po Świętach :mrgreen:

Eustaszek biega za gałązką wierzby aby spalić sadełko :wink:

Oj każdy tylko patrzy na jego sadełko a po Świętach pewnie większe :mrgreen:


patrzy, ale z zachwytem :1luvu: Wczoraj jak bylam w odwiedziny u Mrusiow, to Eustaszek nie dostal na dzien dobry buziaka w pyszczek czy lepek, ale wlasnie w ten slodki brzusio :1luvu:

proszę i ode mnie wycałować Eustaszkowe brzusio :1luvu:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 599 gości