Cmentarz Brwinów.Są kocięta.Jest źle,potrzebna karma,głodne

Czy nikt nie ma nic przeciwko stawianiu tych budek? Zrobiłabym jakąś bo mam taką możliwość, tylko pytanie czy jak zostanie tam postawiona to czy właściciel cmentarza się nie wkurzy i budek nie usunie?

wiesz... niestety zawsze się znajdzie ktoś, kto może usunąć, nie musi być to właściciel cmentarza. bywają ludzie bezinteresownie złośliwi, mogą to też przypisywać jakiemuś poczuciu swojej estetyki? nie wiem. a stwierdzam na podstawie wydarzeń na innych cmentarzach, gdzie są koty...

w każdym razie trzeba robić budki, żeby koty mogły przetrwać. w październiku tymczasówki, z wyściełanego kartonu zabezpieczonego folią, a po wszystkich świętych (czyli okresie sprzątań :>) już porządne zimówki, na mrozy, ze styropianu.

ustawiać je należy tak, żeby najmniej rzucały się w oczy i "przeszkadzały". w sumie jest duże prawdopodobieństwo, że dobrze umiejscowiona budka postoi cały rok, albo i lata (też wiem z obserwacji

)

Właśnie wróciłam z cmentarza, zawiozłam 2 duże zimowe budki. Szkoda, że nie miałam więcej

Rozmawiałam z p. zarządcą, bardzo miłym człowiekiem, przychylnym kotom - zgodził się na stawianie budek - mamy super miejsce, z dala od ludzi i trochę dalej od muru cmentarnego, nikt tam nie chodzi, budki mogą stać latami. Koty w tym miejscu zimują, więc idealnie.
Nakarmiłam trochę koty. Niestety widziałam jedną młoda kotkę w ciąży

Anna Rylska pisze:Właśnie wróciłam z cmentarza, zawiozłam 2 duże zimowe budki. Szkoda, że nie miałam więcej
Rozmawiałam z p. zarządcą, bardzo miłym człowiekiem, przychylnym kotom - zgodził się na stawianie budek - mamy super miejsce, z dala od ludzi i trochę dalej od muru cmentarnego, nikt tam nie chodzi, budki mogą stać latami. Koty w tym miejscu zimują, więc idealnie.
Nakarmiłam trochę koty. Niestety widziałam jedną młoda kotkę w ciąży

Jak dobrze, ze ktos tam lubi koty

Gorzej, ze nastepna kotka w ciazy, ale wierze w "lapaczy", juz tyle sie udalo zrobic!

W tej chwili jest chyba 5 kotek do sterylki jeszcze, niestety zostało już mało czasu, jest coraz zimniej, a te co zostały są bardzo sprytne. Na wiosnę druga tura

Potrzebny dom dla niebieskiego i czarnego długowłosego kocurka? Kto przygarnie?

ma ktoś zdjęcia kudłacza?

podrzucę!

domki są bardzo potrzebne, dużo jest kociąt na cmentarzu i są nowe malutkie

Anna Rylska pisze: dużo jest kociąt na cmentarzu i są nowe malutkie

mavi pisze:
Anna Rylska pisze: dużo jest kociąt na cmentarzu i są nowe malutkie

Pewnie ludzie popodrzucali, jak sie dowiedzieli, że ktoś karmi :evil:

one tam urodzone

Wczoraj wieczorem kupiłam kolejny pojemnik stryropianowy -budkę ( to będzie 3 taka budka na cmentarzu; szer.40 cm*dłg.78 cm, podwyższona hermetyczność, za 15zł jedna). Znalazłam w piwnicy jeszcze 2" listki" jakiegoś styropianu i jest już kolejna ciepła buda.
Pomoc w produkcji jest nadal potrzebna, robię je tylko ja, za zwyczaj głęboką nocą.
Słoma jest również bardzo potrzebna, nie jestem już w stanie kupić kolejnej partii na targu.

A koty chętnie zasiedlają budki?

cmentarne kociaki czekają na ciepłe domy, kto przygarnie?

AnielkaG bardzo serdecznie dziękuję za styropian i transport do grodziska, jestem ogromnie wdzięczna!

będzie ktoś mógł pomóc z tymi budkami?

Anna Rylska pisze:
Potrzebny dom dla niebieskiego i czarnego długowłosego kocurka? Kto przygarnie?

ma ktoś zdjęcia kudłacza?

będą fotki tych kotków?

czarny długowłosy jest bardzo podobny do tego

Obrazek

Cmentarz Brwinów.Są kocięta.Jest źle,potrzebna karma,głodne

Kto przegląda forum