WAW-Mikunia. Bardzo smutno.

Marzenia11 pisze:
Gibutkowa pisze:Tabletka nie jest kwaśna, możesz podać do pysia. Franka zjada ładnie

Gibutku - uwierz, ze ja nie mogę podac Mice nic do pysia

Frania dostaje rozkruszone w karmie bez osłonki i to zjada

Dziwnie zabrzmiało to poprzednie. Mietek i Sibel dostają tabletki do pysia

Erin pisze:Spróbuj do karmy (taką rozdrobnioną, posypaną na mięsko), a nóż - widelec

sprobowac mogę - tylko jak mi sie kiedyś rozpuścił rutinoscorbin w buzi to czułam mocny kwasny smak no i stąd się obawiam czy ona zje... ale sprobuję.

Marzenia11 pisze:
Erin pisze:Spróbuj do karmy (taką rozdrobnioną, posypaną na mięsko), a nóż - widelec

sprobowac mogę - tylko jak mi sie kiedyś rozpuścił rutinoscorbin w buzi to czułam mocny kwasny smak no i stąd się obawiam czy ona zje... ale sprobuję.

Wymięszaj porządnie

OK

a ten rutinoscorbin działa tylko przeciwinfekcyjnie czy też podnosi odporność?

http://www.doz.pl/leki/p1382-Rutinoscorbin

Dzisiaj po raz pierwszy dając jedzenie pogłaskałam Mikę przed miseczką - moje kociambry są przyzwyczajone do kilku łaskow po łebku w ramach "smacznego"

, nawet się zdarza, ze jak nie pogłaszczę to nie jedzą

Fajnie

U mnie Pirat tak ma i czasami Pixio, który prawdopodobnie jest jego synem

Przynajmniej wygląd na to wskazuje. Charakterki też

No to masz fajnie że "do kilku" :roll:

Sibel czasem muszę głaskać cały czas jak je, bo inaczej przestaje

I tak wygląda karmienie mojej księżniczki :roll:

Miecia głaskać nie trzeba, on z gara potrafi już jeść, zanim do miseczki nałożę - sam się wszystkim częstuje, taka samoobsługa

Ciesz się Gibutku że dwoch nie musisz głaskać jednocześnie a i tak któres by się obraziło :mrgreen:

Marzeniu, mam nadzieję że się nie obrazisz jak pospamuję i podrzucę tu wątek Twojej imienniczki

viewtopic.php?f=1&t=132019

Nie, nie obrażę się Gibutku, no co Ty.

Mikunia znów kicha. Jak skończę leczenie Noteczki to zabiorę się za uodparnianie małej. Najtrudniejsze to podanie 3 zylexisów, w dawkach co drugi dzień. Potrzebuję sie przygotować psychicznie na tak częste łapanie.

Poza tym MIkunia ma robaczki, co nie omieszkała mi pokazać tuląc się do mnie nad ranem w łóżku i wiercąc się - pokazała mi pupę z takimże własnie. Czekamy z odrobaczeniem, aż Notka wyzdrowieje i będzie mogłobyć całe stado jednocześnie odrobaczone.

Poza tym Mikunia ma charakter i już regularnie toczą rozgrywki z Notką o to ktora ma być bliżej mnie. Coraz częściej jest tak, ze Notka śpi pod moją pachą, z łepkiem na ramieniu, a MIkunia na mnie - na moim biodrze lub brzuchu. W efekcie mam zapewnione mruczenie w stereo.

Ale fajnie

Erin pisze:Ale fajnie

zwłaszcza te robaczki :evil:

Oj, nie czepiaj się słówek :mrgreen:

Robale trzeba tłuc - jak to będzie możliwe, oczywiście

WAW-Mikunia. Bardzo smutno.

Kto przegląda forum