Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- odszedł ['].....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 27, 2011 12:46 Re: fajny Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- choruje.:(((

Zdrowiej Januszku tyle osób
trzyma za ciebie kciuki..... :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2011 13:31 Re: fajny Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- choruje.:(((

ruru pisze:Zdrowiej Januszku tyle osób
trzyma za ciebie kciuki..... :ok: :ok: :ok:
Obrazek


śliczny kocurro :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro kwi 27, 2011 13:35 Re: fajny Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- choruje.:(((

Januniu, ja już pisałam duużo wcześniej, że do mojej Mućki podobny jesteś, tylko milszy :wink:
Cały czas czytamy i trzymamy kciuki.
Wysłalismy troszeczkę pieniążków, choć tyle, bo sami też i zakoceni i jeszcze chorą kotunię leczymy, ale musimy sobie wzajemnie pomagać i wspierać się.
Dla dobra :kotek:
Podziwiam nowy domek Januszka, że tak wspaniale się zachował w trudnych chwilach.

Nasza Mila niestety leczona i po nieudanej adopcji - a też jest wspaniała i kochana.
Januszku wielkie kciuki za Ciebie i Twoje duże nieustannie :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro kwi 27, 2011 16:16 Re: fajny Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- choruje.:(((

doczytuje, że chłopak dostaje antybiotyki w pigułkach. Lepiej byłoby gdyby dostawał zastrzyki. Lepiej dla jego wątroby. Można jednak podawać mu osłonowo , tak jak ludziom np. trilac lub inne podobne bez recepty. Jeżeli lubi mokre jedzonko, to do tego.
Metacam w zawiesinie jest bezpieczniejszy dla wątroby niż tolfedyna w pigułce. Tu też, jeśli jest gorączka(odpukać) myślę że bezpieczniejsze są zastrzyki. Kombinuje w tej chwili co mój Grochu dostawał, bo już nie pamiętam, żeby podskoczyła mu hemoglobina? Transfuzja, to generalnie ostateczność. Jak zrobicie pierwszą, to potem nie można tak od razu podać krwi. Groszek przez czas jakiś dostawał steryd ale tu to jest rzecz kontrowersyjna. Po dexavenie wzrosły erytrocyty i hematokryt i zaczęły się odbudowywać krwinki. Ale to, jak napisałam różne są szkoły co do podawania sterydów białaczkowcom. Grochu też miał ostrą wiremię i stale wysoką temperaturę. Możesz pogadać ze swoim wetem i wypytać.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro kwi 27, 2011 16:47 Re: fajny Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- choruje.:(((

Tak, w zastrzykach lepiej było by, ale domek nie da rady zastrzyku zrobić,
a z kolei podróże dla Januszka to wielki stres...

Polecono nam, czy ktoś stosował?
taki preparat-
http://www.denys-petshop.pl/produkty/pr ... r_90_caps/
oraz taką dietę:
http://www.denys-petshop.pl/produkty/pr ... 0_g_5_pak/
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2011 17:42 Re: fajny Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- choruje.:(((

myślę, że obie rzeczy ok :ok: podobne podaje się ludziom w rekonwalescencji, a na poziom hemoglobiny i żelaza (tzn wzrost) dobra jest wątróbka

karolina w-n

 
Posty: 2448
Od: Wto gru 21, 2010 23:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2011 17:55 Re: fajny Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- choruje.:(((

karolina w-n pisze:myślę, że obie rzeczy ok :ok: podobne podaje się ludziom w rekonwalescencji, a na poziom hemoglobiny i żelaza (tzn wzrost) dobra jest wątróbka

Albo czerwone mięso wołowe (wątróbka też, w ściśle określonych dawkach, wołowa, świeża- nie pamiętam już ile, chyba łyżeczka od herbaty co parę dni, pod kontrolą weta). Jest jeszcze RC dla rekonwalescentów (też na anemie-saszetki), ale mój zdecydowanie je odrzucił i chyba łatwiej byłoby mi podać mu "olej silnikowy" niż to. Trzeba spróbować, czy kot załapie nim się więcej zamówi (czytałam o takich co zdecydowanie preferują).
Ja zastanawiam się nad tabletkami, ale zdecyduje już po badaniach krwi.
:ok: :ok: :ok: Nieustająco za Januszka :ok:
Edit: a i jeszcze sok z odstałych czerwonych buraków biedak po 1/2 ml musiał pić :mrgreen: Więcej bałam mu się podać, bo przecież koty buraków nie jadają, bałam się "rewolucji".
pwpw
 

Post » Śro kwi 27, 2011 18:00 Re: fajny Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- choruje.:(((

cześć, Januszku, po świątecznej przerwie.
Z nieustającymi :ok:
Cieszy każdy lepszy news :)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Śro kwi 27, 2011 18:04 Re: fajny Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- choruje.:(((

tak mięsko czerwone też dobre, biedny kiciuś - sok z buraków :?

ale na serio - RC dla rekonwalescentów tez dobry pomysł :ok:

karolina w-n

 
Posty: 2448
Od: Wto gru 21, 2010 23:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2011 18:09 Re: fajny Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- choruje.:(((

on dostaje cały czas convalescence,
nie wiem jak teraz ale wcześniej lubił
no a na anemię najlepsza jest pokrzywa- sok z pokrzywy :twisted: :twisted:
i melasa :twisted: :twisted: :twisted:
tylko nie wiem co na to Januszek :twisted:

o ciocia Sis wróciła :ok: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2011 18:15 Re: fajny Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- choruje.:(((

Cześć cioteczki dzisiaj strasznie kręci nosem na jedzenie nawet na tuńczyka próbowałam z kilkoma innymi smakami i nic wogóle nie chce nie wiem co jest nawet gerberka nie chce gorączki nie ma zobaczymy jak jutro się będzie zachowywał.

A.K. Januszek

 
Posty: 130
Od: Wto kwi 12, 2011 18:26

Post » Śro kwi 27, 2011 18:21 Re: fajny Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- choruje.:(((

Jeśli macie jeszcze convalescence- ten biały proszek
to zawsze można rozrobić z wodą- żeby był jak śmietana
i strzykawką do pysia- jest bardzo odżywczy :ok: :ok:
A samopoczucie jak?
troszkę się bawi?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2011 18:33 Re: fajny Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- choruje.:(((

pani Magda, wet pytała dziś o Januszka :mrgreen:

karolina w-n

 
Posty: 2448
Od: Wto gru 21, 2010 23:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2011 18:35 Re: fajny Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- choruje.:(((

ruru
a co Januszek dostaje na podniesienie odporności? Dostawał interferon ludzki jeśli dobrze pamiętam. Były skutki uboczne i brak poprawy a nawet przeciwnie? Dobrze pamiętam.

Jego anemia to wynik działania wirusów białaczki wiec myślę wszystkie te skądinąd pożyteczne sposoby poprawienia obrazu krwi mogą być mało skuteczne.
tego leku, o który pytałas nie znam. U grocha interferon, choc koci, pewnie też nie pomógł. Podaje Groszkowi scanomune cały czas. immunodol -czy jakoś tak jest tańszy ( mniejsze stężenie) a tak samo dobry. To są łatwe do podania i bezpieczne specyfiki.
Pamiętam też, że dla poprawienia obrazu krwi , gdy wirusy maksymalnie zaatakowały organizm i czekaliśmy na krew , podali Groszkowi albuminy- działanie krwiotwórcze- dożylnie.
Może coś pokręciłam ale może warto popytać wetów i pokombinować.
Tak wypisuje wszystko bo przeraża mnie perspektywa transfuzji jako jedynej metody leczenia.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro kwi 27, 2011 18:47 Re: fajny Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- choruje.:(((

Nie chce się bawić na poprawę krwi ma podawany kwas foliowy muszę tak zrobić i rozrobić w wodzie bo nasypałam na jedzenie i uciekł od miski urinovet też rozpuściłam w wodzie i strzykawką dałam.W piątek mam zawieźć mocz na powtórne badanie.Karolina a kiedy jest jeszcze wet Magda.Tak jak pisałam wyżej otworzyłam kilka saszetek z różnymi smakami i też nie chce albo ma dzisiaj gorszy dzień.Czytałam twojego meyla ruru i może warto zasugerować Magdzie z tymi nerkami.

A.K. Januszek

 
Posty: 130
Od: Wto kwi 12, 2011 18:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot] i 48 gości