Kubuś [*] FELV+ w DS! Dziękujemy! Kubuś miał kochający DOMEK

"Witam, przesyłam obiecane zdjęcia naszego Kubusia.
Kubuś bardzo dobrze czuje się na działce. Wszystko go ciekawi, zwiedza wszystkie kąty ale też cały czas się pilnuje. Kiedy chodzimy po działce, idzie za nami jak piesek.

Pozdrawiamy
Małgosia i Kubuś

To są kolejne zdjęcia Kubusia.
Pozdrawiamy serdecznie wszystkie Ciocie.
Małgosia i Kubuś"

Wspaniale! Kubuś wygląda naprawdę świetnie, zdecydowanie rozkwitł w swoim domu. Trudno uwierzyć, że to ten sam kot...

gorace pozdrowienia dla Kubusia i Jego Wspaniałych Opiekunów! z chęcią poczytam wiadomości i obejrzę więcej zdjęć jeśli kiedyś podeślą

ale rozkosznie wygląda :ok:

Widok Kubusia daje mi kopa do walki o przekreślone przez wetów kociaki.

Słodziak

Od dzisiaj mamy zablokowane usługi weterynaryjne z powodu długów, których na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie spłacić. :cry:

andzelika1952 pisze:Od dzisiaj mamy zablokowane usługi weterynaryjne z powodu długów, których na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie spłacić.

Hanulka pisze:
dagmara-olga pisze:ile tego długu....?

bardzo dużo.. nie wiem, jak to napisać... rozmawiałyśmy wczoraj z andzeliką1952, jest zrozpaczona..
a do grudnia jeszcze koty będą chorować, wymagać leczenia, ciachania, odrobaczania, szczepień itp. nie mówiąc o ich utrzymaniu..

pomoc bardzo potrzebna, ale takiej sumy nie damy chyba rady.. może cegielki???

nie wiem, co robić, przecież andzelika1952 nie może się zadłużyć prywatnie, żeby spłacić weta..

Jestem po szczerej i konkretnej rozmowie z wetem. Jeśli spłacimy go jednorazowo to umorzy nam prawie połowę długu, który powstawał przez 3 lata. Do spłacenia jednak zostanie i tak ogromna kwota - 8 tysięcy złotych. :cry:

Do września mieliśmy pod opieką ponad 200 zwierząt / w tym 190 kotów /. W tym roku z 1 % wpłynęło mniej o 2 tysiące złotych, chociaż jest to największa kwota z radomszczańskich organizacji. W ub. roku było to 17.165,96 zł a w tym roku 15.411 zł . Rok 2011 był rewelacyjny z darowiznami, było ich aż 23.770,86 zł ; w tym roku do dnia dzisiejszego wpłynęło 10.000zł. I stąd ta różnica w opłacaniu faktur. W 2011 tylko do marca prowadziliśmy KAN a niestety utrzymanie, leczenie i inne zabiegi ponad 50 kotów bardzo dużo kosztuje. Nie schodzimy poniżej 50 kotków. W tej chwili nie mogę dać Albercika na amputację nóżki , na szczepienia czeka 6 kotków a do tego jeszcze 4 maluchy szybko rosną i niedługo trzeba je szczepić.
Wspólnie ze znajomymi nauczycielkami i uczniami gimnazjum , które adoptowały od nas kotki chcemy przeprowadzić zbiórkę pieniężną po wszystkich szkołach pod nazwą " Złotówka dla zwierzaka" . Nie wiem jaki będzie efekt tej zbiórki ale muszę mieć jakąś nadzieję aby nie zwariować. :cry:

Jakby tego było mało kotka Sonia ma jaskrę. Byłam z nią w poniedziałek Warszawie w klinice dr Garncarza. Zajęła się nią Pani dr Elwira Buczek. Jest to wspaniały fachowiec a do tego miła, serdeczna i bardzo wyrozumiała. Bardzo długo ze sobą rozmawiałyśmy. Zabrałam także Milkę / ma bielmo na jednym oczku / . Za zbadanie dwóch kociaków wzięła za wizytę tylko 35,00zł, ale za to za krople do oczu w aptece zapłaciłam 180,00zł. Oby tylko pomogły. Mamy być w kontakcie mailowym, mogę jej wysyłać zdjęcia kotek czy jest poprawa czy nie.

Kochani, bardzo proszę Was o jakąkolwiek pomoc finansową na spłatę długów. Przychodzi mi mówić o tym z wielkim trudem, ale nie chodzi o to, że muszę prosić lecz o to, że wiem jak życie stało się ciężkie z powodu kryzysu, że ludzie mają coraz mniej. Jednak kotom muszę zapewnić wszystko - jedzenie, leczenie itp. :cry:

Dzisiaj z adopcji powrócił mały bury Czaruś :cry:

Przepraszam, potrójny dubel :mrgreen:

Cztery maluszki z mamą Kiką są nadal u mnie. Mam niewielki problem ponieważ kociaki śpią z Albercikiem a nie z mamą. Mama wyraźnie ich unika a przecież mają dopiero ok. miesiąca. Są 2 dziewczynki i 2 chłopców. Zaczęły już same jeść , są zdrowe i bardzo zabawowe. Dokuczają niesamowicie Albercikowi a on cierpliwie to znosi. Dzisiaj stała się rzecz niesłychana, Albercik wskoczył na stołek i z niego na półkę aby się przed łobuziakami schować w domku.Cieszę się bardzo,że dał sobie radę na trzech nóżkach, a przecież jeszcze niedawno ciągnął za sobą cały tył :mrgreen:

Kubuś [*] FELV+ w DS! Dziękujemy! Kubuś miał kochający DOMEK

Kto przegląda forum