TytekWiecznyGilarz .TOLA MINIATURKA KOTA SZUKA DS.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 22, 2010 23:20 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

no jesteś -to i dobrze,że wreszcie mamy komplet. :D
Serniczek
 

Post » Czw gru 23, 2010 8:41 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

Sernik :D
a jak Fifka ? już po operacji? jakieś fotki :twisted:

Bartek poleciał po kota na melinę,niestety z jednego kota zrobiły się cztery :evil: i nie udało się jej zabrać :?
byli tacy pijani .
Dziś powtórka ,mam nadzieje że nie będą agresywni.

Za to moja Buraśka ma faceta w piwnicy ,wielkiego biało rudego kocura ,zaszłam raniutko napełnić michy ,kucnęłam a tu wielkie ślepia we mnie wpatrzone ,odległość z 5 m. kot przybiera pozycję przyczaiki i w takiej pozycji zaczyna się do mnie zbliżać :strach: :strach: ja nie gołąb ,nawet na gęś za duża ,ale jakos takoś niemiło mi się zrobiło.
Całe szczęście przy hamował ze 3m. przede mną.

Trzeba będzie go na kastracja złapać. :twisted:

Wielbłądku :1luvu: michałki doszły pyyyyszne ,jeszcze w białej czekoladzie nie jadłam .

Mam wolny dzień a paskudały obudziły mnie przed 6 jeść i na dwór ,kolejność dowolna.
Mam wielki problem z Czarką ,wynoszona na dwór nie wie o co chodzi ,wraca do domu i za chwilę kałuża ,lub kupsko.
Ostatnio ją czyściło ,miałam całe mieszkanie ofajdane i nawet nie ma co się na nią złościć. :cry:

Wczoraj wyszłam z pracy i mało nóg nie połamałam ,na chodnikach lodowiska ,nogi rozjeżdżały mi się w każdą stronę.
Ludzie przewracali się co krok,pogotowia miało co robić :?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 23, 2010 8:43 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

dorcia44 pisze:

Wczoraj wyszłam z pracy i mało nóg nie połamałam ,na chodnikach lodowiska ,nogi rozjeżdżały mi się w każdą stronę.
Ludzie przewracali się co krok,pogotowia miało co robić :?

I u mnie było tak samo. Wszystko przymarzło. Dobrze, że cała dotarłaś do domu :D .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw gru 23, 2010 8:54 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

ja nie szłam,ja pełzałam bez mała :lol: ale dotarłam w jednym kawałku ,dziewczyna która chciała wyskoczyć z autobusu zgrabnym skokiem mało nie zrobiła szpagatu ,myślę że po powrocie do domu będzie się cerowała :roll:
a ja jak na babcie przystało szuru buru po lodzie :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 23, 2010 9:00 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

dorcia44 pisze:ja nie szłam,ja pełzałam bez mała :lol: ale dotarłam w jednym kawałku ,dziewczyna która chciała wyskoczyć z autobusu zgrabnym skokiem mało nie zrobiła szpagatu ,myślę że po powrocie do domu będzie się cerowała :roll:

:ryk:
dorcia44 pisze:a ja jak na babcie przystało szuru buru po lodzie :lol:

Czyli stylem "suwakowym" 8) .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw gru 23, 2010 9:14 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

I ja, jak wracałam z zakupów, zauważyłam, ze auto jedzie samo sobie. mam koleiny do domu, jak tramwajem sobie pomykam.

Ponieważ znikam teraz w kuchni i przy innych czynnościach ogarniająco - upiększajacych dom na nadchodzące Święta, chciałam życzyć Wszystkim

Wesołych Świąt
pięknych choinek przyozdobionych kolorowo- jak to nasze życie kolorowe jest,
i z mnóstwem światełek, symbolizujących radość .
Wspaniałych prezentów i przede wszystkim wiele siły na nowy rok.


Zaklinamy, że będzie dobry, lepszy , jeszcze lepszy.....

gośka i zwierzyniec :)

 
Posty: 405
Od: Sob cze 28, 2008 19:57
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 23, 2010 9:31 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

Gosiu dziękuję i tobie i twoim najbliższym WESOŁYCH ŚWIĄT
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 23, 2010 10:38 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

Wesołych Świąt

Obrazek

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Czw gru 23, 2010 11:54 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

Dorotko, ja też je niedawno odkryłam (te białe michałki) i zakochałam się w nich miłością niedopuszczającą żadnych kompromisów :oops: Dobrze, że poza słodyczami nie jem prawie nic, to chociaż nie tyję...
A BTW: podobno żarcie słodyczy w dużych ilościach to namiastka seksu :oops: w moim przypadku to by się absolutnie zgadzało :oops: tylko chyba nikomu nie powinnam się przyznawać, ILE ja tych słodyczy jestem w stanie zjeść w ciągu jednego dnia, bo jeszcze posądzono by mnie o erotomanię :oops:
Hmm, ale w czasach, kiedy miałam mojego K., też żarłam - oboje żerliśmy jak dzikie świnie :wink: To ja już w końcu sama nie wiem :roll: :ryk:


Faktycznie ślisko jest strasznie, moje wielbłądzie racice też rozjeżdżają się na chodniku...

Miłego, cieplutkiego dnia wszystkim :1luvu:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw gru 23, 2010 12:31 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT !!!!!!!!!
:rudolf: :s2: :s3: :s4: :s5: :s1:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 23, 2010 15:13 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

Wielbładku ,ja też jestem chodząca słodycz :oops: A reszcie nic nie mogę napisać bo zupełnie nie wiem o czym piszesz ,nie to żebym czytać nie umiała tylko chyba zapomniałam :roll:

dorobella .magdaradek dziękuje :D

ja jutro wszystkim złożę ,wszystkim i moim przyjaciołom ,znajomym i nieznajomy ,piszącym lub tylko czytającym ,wszystkim dzięki którym trwam.jestem i chce mi się nieraz być .

Kotka już u mnie ,jeszcze tylko transport do Izy i pojedzie do lecznicy ,ale co dalej ,odnieśc ją do tej meliny gdzie może czeka ją to samo co inne koty :cry:

już mam menu na jutro :wink:

pierożki z kapuchą i grzybami
barszcz czerwony
uszka
śledzik po Hawajsku
kapustka z grzybami

może sałatka

1.dzień śniadanie wedlina
obiad indyk
flaki
kolacja ..pewnie już nam się nie będzie chciało jeść
2. to samo.

a jeszcze jest makowiec.

miałam zrobic ciasto ale chyba nie umiem zorganizowac sobie czasu bo na nic mi go nie starcza

zaraz do pracy .

jutro niestety też .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 23, 2010 15:40 Re: Tytek ŻYCZYMY WSZYSTKIM WESOŁYCH ŚWIĄT

To już drugie święta bez mojego Grzesia ,runął mi świat kiedy odeszła mama ,to tak jest jak dzieci przyjaźnią się z rodzicami i razem mieszkają :cry:
Mama była dobrym duchem tego domu ,nigdy już nic nie pachniało ani nie smakowało odkąd jej nie ma ,pogrążyła mnie śmierć taty wódz stada ,las,grzyby ,ryby ,wszystko ...

dobił mnie Grzesiek ,bo to on trwał przy mnie kiedy umierałam z bólu i tęsknoty za rodzicami..odszedł i właściwie wszystko stracił sens na dobre ,niby jestem .
Pielęgnujcie kochani tych co z wami są .
Rodzinne święta to coś pięknego.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 23, 2010 17:03 Re: Tytek ŻYCZYMY WSZYSTKIM WESOŁYCH ŚWIĄT

dorcia44 pisze:To już drugie święta bez mojego Grzesia ,runął mi świat kiedy odeszła mama ,to tak jest jak dzieci przyjaźnią się z rodzicami i razem mieszkają :cry:
Mama była dobrym duchem tego domu ,nigdy już nic nie pachniało ani nie smakowało odkąd jej nie ma ,pogrążyła mnie śmierć taty wódz stada ,las,grzyby ,ryby ,wszystko ...

dobił mnie Grzesiek ,bo to on trwał przy mnie kiedy umierałam z bólu i tęsknoty za rodzicami..odszedł i właściwie wszystko stracił sens na dobre ,niby jestem .
Pielęgnujcie kochani tych co z wami są .
Rodzinne święta to coś pięknego.

Piękne słowa,tyle,że ludzie w dzisiejszych czasach myślą przeważnie o sobie.[Może ja na takich trafiam :?: ]Rozumiem Twoją tragedię.Czytając Twoje słowa dostałam dreszczy.Byłam przy śmierci swoich rodziców z którymi mieszkałam całe życie.W lutym minie dwa lata gdy nagle w mojej obecności zmarła mama.Depresja,bezsens życia,samotność i słowa znajomych-to ty jeszcze do siebie nie doszłaś. :?: I nie dojdę,bo wraz ze śmiercią bliskich połowa mnie też nie żyje.Tylko twój,a teraz mój Kacperek daje mi dużo uśmiechu[straszny szatan z niego-moja krew :ryk: ]
pozdrawiam świątecznie :aniolek:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 23, 2010 18:04 Re: Tytek ŻYCZYMY WSZYSTKIM WESOŁYCH ŚWIĄT

Ja mam tak jutro krokiety i barszcz czerwony, a ponieważ moje dziecko nie je barszczu i ryb..... będzie jadł kotlet schabowy i sałatkę jarzynową. Jeszcze pierniczki i może sernik. Pojutrze bigos, sałatka, kotlet i popojutrze też i tak dopóki się nie skończy ;)

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Czw gru 23, 2010 19:23 Re: Tytek ŻYCZYMY WSZYSTKIM WESOŁYCH ŚWIĄT

Dorcia, pięknie napisałaś-nie wiesz, jak ci dobrze dopóki nie stracisz.
Też tak mam i doopa, teraz mogę chcieć być cudowna, doceniać, rozpieszczać, ale to się "ne wraci".
Tyle dobrego, że kocham nad miarę tych co mi zostali i mówię do usrania,że kocham,że są bardzo ważni i każda chwila z nimi jest bardzo ważna.
„Jeżeli wolność cokolwiek znaczy, to jest to prawo mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć"

Stworze­nia zgro­madzo­ne na dworze pat­rzyły to na świ­nię, to na człowieka, znów na świ­nię i znów na człowieka, ale nie można już było roz­poznać, która twarz do ko­go należy. G.Orwell

beata68

Avatar użytkownika
 
Posty: 4215
Od: Pon lip 03, 2006 20:33
Lokalizacja: warszawa-mokotow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 130 gości