Moderator: Estraven
Gibutkowa pisze:Eufemizmów? Czy eufemizmem nazywasz stwierdzenie że instytucja zaufania publicznego naruszająca to zaufanie nie ma racji bytu? I że to zaufanie jest traktowane "poważniej" niż w przypadku innych instytucji?
Czy może nie stawianie znaku równości między naiwnością i złem?
casica pisze:Ja piszę - zrobiłabys źle
Ty natychmiast prostujesz - nie źle, tylko naiwnie.
Konkluzja moja jest taka - to jeszcze gorzej, bo tak naprawdę naiwnie oznacza głupio.
vega013 pisze:casica pisze:Ja piszę - zrobiłabys źle
Ty natychmiast prostujesz - nie źle, tylko naiwnie.
Konkluzja moja jest taka - to jeszcze gorzej, bo tak naprawdę naiwnie oznacza głupio.
Ostateczny efekt jest taki sam. Różnica polega jedynie na intencjach. Człowiek naiwny (nie zawsze musi to być człowiek głupi) chce jak najlepiej i wierzy w uczciwość ludzką. Nie wiem, czy nie jesteś zbyt surowa w swoich osądach.
casica pisze:Ja-Ba pisze:Na Mrutynkę po której też słuch wszelki zaginął, była sporzadzona prawidłowa umowa adopcyjna z KM.
Pisma w sprawie Mrutynki bez odpowiedzi, podobnie jak pisma w sprawie Tiki i Spacji, co było do przewidzenia.
MOże jak pisze Casica, przynajmniej w sprawie Mrutynki trzeba pójść do KM z policją.
Tak, tak się powinno zrobić.
casica pisze:bo tak naprawdę naiwnie oznacza głupio.
Pozostaje wierzyć, że jednak człowiek jest w stanie wyciągać wnioski z własnych błędów. Jak eufemistycznie byśmy ich nie nazywali.
lesna pisze:Nie nazwałabym naiwnością podpisywania umowy adopcyjnej z osobą tylko transportującąWiedząc jednocześnie, że ona tylko przewozi koty, do znanej mi osoby
Nawet jeśli Kasia86 podpisałaby umowę, to i tak ona byłaby na Nią i KM, a nie na schronisko..
To dla mnie jest niedbałość, błąd, a nie naiwność..
A zaufanie nijak ma się do umów, jak się nie ufa, nie wydaje się kota nawet z umową, bo po co komu później problemy, stras kota itd.
I proszę osoby, które nie potrafią poważnie odnosić się do moich wpisów, by sobie i mi odpuściły głupawe odzywki.. przeczkole skończyłam dawno i nie czyje potrzeby wracać do tych czasów![]()
Pozdrawiam.
lesna pisze:Kasia86
Jeszcze napisz do kogo to..
Dulencja
Znów zaczynasz.. to może wyjaśnisz mi jedno, dlaczego jako jedyna jestem tu przez Was ośmieszana i poniżana, mimo, ze jeszcze na starym wątku wyjaśniłam, iż mam dysekcje i nie wszytko wychwycę.. Chcesz mnie obrazić, otóż prosisz masz.. Ale na litość nie udawaj, że ten błąd ortograficzny przeszkodził Ci w merytorycznej dyskusji. Już wiem, jakim jesteś człowiekiem i zostanie mi to w pamięci. Tyle, ze to nie zmieni faktu, ze schronisko z komu innemu wydawało kotki, a z kim innym podpisało umowęTo nie jest typowa sytuacja, gdy kot trafi do kogoś pod opiekę choćby na leczenie, choć ma już 'zaklepany' domek stały.. ile osób z forum podpisywało umowy adopcyjne z osobą transportującą kotki? Wątpię by dużo
Dulencja pisze:lesna pisze:Kasia86
Jeszcze napisz do kogo to..
Dulencja
Znów zaczynasz.. to może wyjaśnisz mi jedno, dlaczego jako jedyna jestem tu przez Was ośmieszana i poniżana, mimo, ze jeszcze na starym wątku wyjaśniłam, iż mam dysekcje i nie wszytko wychwycę.. Chcesz mnie obrazić, otóż prosisz masz.. Ale na litość nie udawaj, że ten błąd ortograficzny przeszkodził Ci w merytorycznej dyskusji. Już wiem, jakim jesteś człowiekiem i zostanie mi to w pamięci. Tyle, ze to nie zmieni faktu, ze schronisko z komu innemu wydawało kotki, a z kim innym podpisało umowęTo nie jest typowa sytuacja, gdy kot trafi do kogoś pod opiekę choćby na leczenie, choć ma już 'zaklepany' domek stały.. ile osób z forum podpisywało umowy adopcyjne z osobą transportującą kotki? Wątpię by dużo
Leśna, to fantastycznie, że wiesz jakim jestem człowiekiem... Rozumiem, że znasz wartości, którymi się w życiu kieruję, moje doświadczenie i przez mój "byt forumowy" oceniasz mnie jako człowieka... Pomimo, że nie znasz mnie w realu, nawet nie rozmawiałyśmy przez maila czy telefon. Ale już wszystko o mnie wiesz. Tego dys... nie wytłumaczysz. I to na co ew. cierpisz to dysleksja.
lesna pisze:Lesna, to fantastycznie, że wiesz jakim jestem człowiekiem... Rozumiem, że znasz wartości, którymi się w życiu kieruję, moje doświadczenie i przez mój "byt forumowy" oceniasz mnie jako człowieka... Pomimo, że nie znasz mnie w realu, nawet nie rozmawiałyśmy przez maila czy telefon. Ale już wszystko o mnie wiesz. Tego dys... nie wytłumaczysz. I to na co ew. cierpisz to dysleksja.
lesna pisze:Dulencja
Tak wiem, widzę. Ja jestem taka sama tu jak i w życiu w przysłowiowym 'realu', nie wiem, sugerujesz, ze masz dwie osobowości, jedną na miau.pl a drugą prywatnie ? Wybacz, nie zwykłam tak odbierać ludzi, nawet w internecie. Co do dysleksji.. nie zredagowałam powyższego postu, bo mnie Wasze wpisy bolą, tylko nie uważam, by na wątku Tiki i Spacji było miejsce na moje bolączki.. Robię błędy i nie zawsze je potrafię 'zobaczyć', mimo dobrej woli, a to pierwsze Forum, na którym jest to wykorzystywane do ośmieszenia mojej osoby, a przez to do zdyskredytowania moich wypowiedzi.. możesz wierzyć lub nie, ale nigdy to nie miało miejsca wcześniej (choć były i gorące dyskusje), zwykle wystarczyło wyjaśnienie, ze to nie niedbałość, czy 'głupota'.. Tu wolicie mnie poniżać, tak się 'utarło' jeszcze na starej części i nadal to robicie, wybacz, ale mam prawo to ocenić i przez pryzmat takiego postępowania- człowieka.
I koniec na ten temat, ja nadal jak będę miała coś do powiedzenia, to powiem. Nie będę milczeć tylko dlatego, ze zdarzają mi się błędy ortograficzne i nie życzę Ci byś kiedyś poznała na Własnej, czy Własnego dziecka skórze , czy jest dysleksja i jak utrudnia życie.
Koniec w tym temacie.
Dulencja pisze:Odważyłaś się mnie ocenić i napisać, że "widzisz, wiesz".
Moje gratulacje. Ja nigdy w życiu tak bym się nie odważyła.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Iza KaeR, kasiek1510, Paula05 i 489 gości