Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 8.

[Agn]

A daleko masz do pierwszego postu.

Noooo... [bo długi jest ]

[Anna61]

Dzisiaj po godz.13 zakończył życie Kić Mić. Sekcja wykazała zmienione nerki, ale nie tak bardzo jak nerki Dyzia. Mocno zmienione płuca. Na trzustce twardą, obłą zmianę o średnicy około 1cm.

[']

Jak Ty Mireczko to wszystko wytrzymujesz!

[martazd]

Już dawno pojechali, ale na miejscu będą pewnie najwcześniej za 2 godziny. Jek zabrała Pusię, Lordę i Śliwkę.

Mirka, to przypisz mi teraz Jojo, proszę.
Niech się wiedzie dziewczynom.

[mirka_t]

Już przypisuję. Pewnie też znajdzie niebawem dom.

[mirka_t]

To może jakieś fotki.

Płoszka

Trisza

[SecretFire]

Jakie piekne kiciunie.

[Jek]

Dojechaliśmy. Droga fatalna - korki i upał. Koty spokojne i zmęczone. Zjadły wszystkie: Pusia i Lorda wołowinkę, Śliwka - chrupki. Persiczki zwinęły sie razem w jednej budce i śpią - mają ododobnienie w łazience dzieciaków, bo rezydenci są zbyt nachalni. Dam im odpocząć po podróży. Śłiwka siedzi z babcią w jednym pokoju, władowała jej sie do łóżka. Do niekj przychodzi na wołanie, do nas po jedzenie. Chyba się polubiły. Jutro postaram się zrobić jakieś zdjęcia bo dzisiaj po prostu padam na twarz.

[mari-A]

Jek ! jak staniesz na nogi wygłaszcz Śliweczkę , to moja ulubienica i siostra Benka który jest u mnie. Zawsze bedę ciekawa co się z nią dzieje

[Wilejkaros]

Kić Mić ['], Balbinka [']

U Neski chyba lepiej. Już nie spędza całego dnia za kanapą. Teraz preferuje parapet, wygląda sobie przez okno. Miała spotkanie z sunią mojego drugiego szwagra (shi-tzu), olała ją całkowicie, aż pies się zdziwił. Teściowa zrobiła przerwę w podawaniu jej Oridermylu do ucha. Przestało się na razie paskudzić. Mirka, gdzie zamawiałaś dla niej karmę suchą? Jakoś przez neta czy w sklepie zoologicznym? No i Neska zaczyna spać w łóżku, na razie bardzo nieśmiało, ale postęp duży.

[mirka_t]

Karma, którą dałam dla Neski to chyba była Applaws i Josera SensiCat. Obie można kupić na Allegro. Można też spróbować innych karm dla niej. Najlepiej jakieś odkłaczające, bo takie nie powinny powodować zaparć.

[Gutek]

Poproszę Delikwenta na wirtualną skoro Pusia pojechała.
Gutek

[mirka_t]

Gutek szkoda, że tylko wirtualnie. To taki spokojny kot.

Już dopisuję w pierwszym poście.

[Jek]

Noc minęła spokojnie. Kuwetkowanie bez zarzutu. Wygląda na to że miłość między Śliwką a babcią Irką rozkwita. Kotka noc spędziła na głowie babci, chowając się tylko gdy ktoś inny wchodził do ich pokoju. Jednak na wołanie babci wychodzi od razu mrucząc. trudno to sfocić, niestety. mam za wolny aparat. Persice noc spędziły przytulone do siebie w budce. Po śniadaniu Lorda ofuczała Pusię gdy ta próbowała wejść do budki ponownie. Pusia za to ofuczała mnie, stosując miękkie łapoczyny, gdy próbowałam ją zdjąć z kosza na pranie. Potem z miną obrażonej królowej pomaszerowała do drugiej budki. Pod naszą nieobecność zwiedzają łazienkę i przez otwory wentylacyjne próbują obwąchac się z rezydentami.

[mirka_t]

Śliwka lubi spać blisko głowy człowieka a Pusia na plecach, piersi lub boku człowieka w zależności od tego jak leży. Lorda na ogół kładła się z boku. Pusia i Lorda żywo reagowały na kocimiętkę zawartą w tych piłeczka http://www.petstages.com.pl/product_info.php?cPath=9&products_id=141. Śliwka ganiała za różnymi małymi piłkami.

[mirka_t]

Rozmawiając dzisiaj telefonicznie z cariewna podsłuchałam jej rozmowę na drugiej linii z dyrektorką bydgoskiego schroniska. Efektem tego podsłuchu jest młodziutka, nieduża koteczka w ciąży. Kręciła się przy budynku, w którym odbywa się dzisiaj pokaz kotów rasowych i zaczepiała ludzi. Umieściłam ją w klatce. Cariewna główkuje, co dalej począć z tą kotką, bo z dt w Bydgoszczy cienko.